Odpowiedź zna Agnieszka w Długich Sukienkach :)
Cieszę się, że jest z nami Agnieszka, która dla wielu z nas może być inspiracją do prawdziwej przemiany :)
Jest wspaniałym przykładem spełnienia moich oczekiwań wobec tego bloga.
Chciałam i chcę, żeby dawał radość, a przy okazji motywował do odwagi w życiu i samoakceptacji.
Próbuję to realizować sposobem, który mi wychodzi, czyli pokazując stylizacje z second handów.
Do uczestnictwa w moim blogu w roli modelek, zapraszam same wspaniałe dziewczyny.
Czasem dają się namówić na coś więcej niż zdjęcia.
Dlatego teraz oddaję głos naszej dzisiejszej modelce, Agnieszce :
" Kto by pomyślał, że ta cicha i spokojna Aga odważy się stanąć przed obiektywem... Metamorfoza ciała przyszła łatwo, silne postanowienie, trochę czasu i gotowe :-)
Zejść z rozmiaru 50/52 do rozmiaru 42 wcale nie jest takie trudne.
Natomiast zmiana wewnętrzna to już inna bajka...
Akceptacja siebie takiej jaką się jest, jest dużo trudniejsza. Dochodziłam do niej małymi krokami.
Na tej mozolnej drodze niespodziewanie trafiła mi się sposobność stanięcia przed obiektywem aparatu,
w roli modelki, w sesji na bloga. Zaskakując samą siebie, byłam wniebowzięta!!!!
Już po pierwszej sesji zauważyłam w sobie atuty, których wcześniej nie dostrzegałam.
Dzięki Lumpoli odważyłam się na kolejny krok do przodu i jestem szczęśliwa :)
Podczas czytania bloga po raz pierwszy uświadomiłam sobie,
że ubrania które były na straconej pozycji w mojej szafie - zakupione kiedyś w second handzie
- zasługują na kolejne odsłony .Sama uwielbiam robić zakupy w sh,
bo można tam znaleźć perełki których nikt nie ma, i to czasem za grosze!
Blog Lumpoli pomaga mi poznać nową siebie a moje "szmatki" odzyskały nowe życie :)"
Podziwiam lekkość z jaką Aga pisze o swoim odchudzaniu.
Sama miałam do zgubienia 3 rozmiary, i nie było to takie łatwe,
a że było warto niech świadczy fakt, że jestem tu dziś z Wami, a nie w swojej ostatniej piwnicy :)
Obiecałam sobie, że napiszę o tym, jak to osiągnęłam, dopiero po roku stabilnej wagi,
czyli będzie to na moje kolejne urodziny w lutym. Może Aga też się podzieli swoimi doświadczeniami :)
A teraz wracamy na ziemię, czyli do stylizacji :)
Aga prezentuje dziś 3 długie, bardzo różne, letnie sukienki,
uzupełnione dodatkami w postaci chust i apaszek.
Pierwsza sukienka bardzo kolorowa, radosna, łąkowa, z lekkiej bawełny, idealna na upały.
Do niej chusta osłaniająca ramiona przed słońcem, leciutka jak z pieluchy,
kolorystyką i wzorem kwiatów nawiązująca do sukienki.
Dodatki to koralowa torebka z żółtymi krawędziami cięcia i wielokolorowe koralikowe bransoletki.
Druga sukienka bardziej elegancka, na wieczorne wyjście, w bladoróżowe kwiaty,
uzupełniona czarną prześwitującą narzutką, pudrową pudełkową torebką i szyfonową apaszką.
Na końcu romantyczna, zwiewna błękitna sukienka, na plenerową imprezę.
Do niej delikatny top w motyle i szal, o podobnym wzorze, zwisający swobodnie na plecach.
Całość uzupełnia mała, plisowana różowa torebka i koralikowe, w kolorystyce topu, bransoletki.
https://www.facebook.com/lumpolastyle/?ref=aymt_homepage_panel
sukienka z second hand - H&M
torebka z second hand
chusta z second hand - Accesorize
chusta z second hand - Accesorize
sukienka z second hand - Oryginals
torebka z second hand - Dunnes Stores
narzutka z second hand
apaszka z second hand
Jaki kolorowe zestawy, jestem pod ogromnym wrażeniem tych barw - Super !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zocha
http://www.zocha-fashion.pl/
Sukienka z drugiego zestawu - piękna!
OdpowiedzUsuńwww.evdaily.blogspot.com
Cieszę się, że Ci się podoba :) Twoja w ostatnim poście też !
UsuńPozdrawiam :)
Pięknie, zwłaszcza ta ostatnia - zjawiskowa
OdpowiedzUsuńDzięki Gab :)
UsuńKilka dni temu też byłam na zakupach w sh. Kupiłam piękną kobaltową sukienkę. Jest na mnie trochę za duża i będę musiała ją przerobić. Ale warto :) Piękne maxi! Szczególnie druga przypadła mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Jolu :) Wiesz, ze pięknie Ci w kolorach więc w kobalcie też na pewno :)
UsuńZresztą kolory to jest to co mnie pociąga, choć za jakiś czas szykują mi się tematy nawet czarno czarne ;)
Pozdrawiam !
Podziwiam piękne zdjęcia i efekty odchudzania. Gratuluję, że się udało - również ja kiedyś byłam baaaardzo duża, potem miałam anoreksję i dopiero od kilku lat czuję się dobrze w swojej skórze. Wiem jak trudno opanować nie ciało, a psychikę. Pokazywanie swoich stylizacji bardzo pomaga w zaakceptowaniu samego siebie. Pozdrawiam serdecznie Angela
OdpowiedzUsuńhttp://szafaangeli.blogspot.com/
Dziękuję Ci za ten komentarz, fajnie jest umieć sobie pomóc i fajnie dzielić się swoim doświadczeniem z innymi, żeby im było łatwiej, żeby się nie bały, żeby się otwarły i pokochały :)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
�� dziękuję
UsuńGdy ma się odpowiednie wsparcie to sukces murowany :)
Bardzo ładne sukienki, szczególnie podoba mi się ta ostatnia :-)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę i zapraszam do przejrzenia innych postów :)
UsuńPozdrawiam !
Brawa dla Agi, a druga stylizacja jest dla niej!
OdpowiedzUsuńDziękuję, przekażę :)
UsuńPozdrawiam serdecznie !
Dziękuję ��
Usuń24 yrs old Nuclear Power Engineer Margit Whitten, hailing from Keswick enjoys watching movies like Eve of Destruction and Macrame. Took a trip to The Sundarbans and drives a Ferrari 250 GT SWB Speciale Aerodinamica. zobacz
OdpowiedzUsuńTo połączenie kolorów jest bardzo udane
OdpowiedzUsuń