Żeby w niej świętować 3 miesiące bloga :)
Do tej spódnicy robiłam podejście kilkukrotnie, i w końcu ją kupiłam.
Coś mnie w niej pociągało, a jednocześnie odpychało, takie klasyczne i chciałabym, i boję się.
Wydawała się taka zwykła ... bo z żorżety i uszyta najprościej jak się da,
bez śladów metek, taka sobie prosta długa spódnica, nawet trochę babciowata.
I teraz ja uwielbiam ją :) Spróbuję Cię przekonać do spódnicy tego typu,
bo choć na pierwszy rzut oka może wydaje się nijaka, to często okazuje się,
że stanowi świetną bazę do ciekawych, eleganckich kombinacji.
I jeszcze ten kolor i drobny print, i matowa faktura.
Chyba w jednolitym kolorze nie byłaby tak efektowna, a z połyskiem zbyt jednoznacznie wieczorowa.
Pięknie komponuje się zarówno z białą koszulą, jak z bluzkami w drobne wzorki, ale w podobnej kolorystyce.
Kiedy pierwszy raz zestawiłam ją z tą koszulą z pierwszej stylizacji,
usłyszałam "jaka piękna sukienka ! " i musiałam albo może chciałam wytłumaczyć, że to nie tak.
Bo ja tam lubię, jak coś nie jest tym, na co wygląda i jeszcze bardziej lubię to odkrywać przed Tobą, żebyś Ty też spróbowała, też tak miała, tak lubię :)
Kolejną cechą tej spódnicy, która powoduje efekt niewymuszonej elegancji jest jej długość maxi.
Moim zdaniem ma ona w sobie coś takiego, że możesz się w niej wybrać
i do teatru, i na spacer z przyjaciółmi, takie do tańca i do różańca.
W każdej tej sytuacji będziesz wyglądać odpowiednio i na miejscu,
a jednocześnie będziesz przyciągać wzrok, nie obiecuję, gwarantuję !
Dziś trochę nie wszystko z lumpeksu, za to trochę Lumpoli dla przypomnienia ;)
To już 3 miesiące z Wami ! Dziękuję za wszystkie dobre słowa i za wsparcie,
za to, że jesteście ze mną, czytacie, oglądacie i tak serdecznie komentujecie.
Gosi, która robi większość zdjęć, dziękuję za poświęcony czas i cierpliwość.
Moim modelkom: Madzi, Ani, Adze, Marcie i Kasi za to, że mogę na nie liczyć,
że są takie dzielne, i wspaniale pozują niezależnie od nastroju czy pogody.
To wszystko mnie bardzo motywuje do dalszych działań :)
Zapraszam do polubienia mojego fanpage'u na fb :)
Wszystkiego najlepszego 🎁
OdpowiedzUsuńDziękuję :) i do przodu :)
UsuńŚwietne zdjęcia
OdpowiedzUsuńDziękuje w imieniu moim i Gosi :)
UsuńPiękne stylizacje z tą Twoją spódnicą.
OdpowiedzUsuńPokazałaś jak można jedną rzecz wykorzystać na różne sposoby.
Ja też uwielbiam ciuchy z drugiej ręki, szczególnie swoje polowanie na nie,
bo tak to nazywam. Mam do tego dar, który nie każdy posiada.
Cieszę się, że tym razem, to Ty jesteś modelką.
Masz świetnego fotografa.
___Tess.
Dziękuję Ci bardzo za tak miłe słowa. Bycie modelką to było dla mnie nie lada wyzwanie,
Usuńbo przez lata nie pozwoliłam sobie na żadne zdjęcie, wciąż nie czuję się w tym jak ryba w wodzie, dlatego ciesze się, że wspomagają mnie moje koleżanki. Tymczasem
staram się jak mogę, ale to Gosia potrafi ze mnie wydobyć co najlepsze :) No i ciesze się, że też mam ten dar, o którym piszesz :) Pozdrawiam !
Moja kochana, nie musisz się starać.
UsuńTwoja naturalność, oryginalna uroda i piękna figura, załatwiają wszystko.
Bądź, bo bardzo mi się podobasz. Ha,ha,ha, nie przejmuj się - jestem hetero.
___Tess.
Dodam jeszcze, że nie jest sztuką, wystylizować się za duże pieniądze (choć co niektórym, też to nie wychodzi).
UsuńPrzez jakąś chwilę mnie nie będzie, bo czekają już inne materiały i pomysły :)
UsuńAle oczywiście, do zobaczenia !
Dlatego tworzenie unikatowych stylizacji za niewielkie pieniądze jest taką frajdą,
Usuńczego chcieć więcej :)
Pięknie!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńBardzo ładne zestawy, piękna kolorystyka! Do długich spódnic/sukni też się trochę czasu przekonywałam ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za miłe słowa :) mnie się bardzo podobają Twoje stylizacje a szczególnie taki fajny pomysł z tytułami postów :)
UsuńOsobiście uwielbiam maxi, ale w swojej szafie obecnie posiadam ich właściwie niewiele :) Chyba czas odwiedzić sh :) Przepięknie prezentujesz się kochana w swojej i ma świetne kolory i print :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za miły komentarz :) Spódnice maxi są super ! Życzę udanych łowów :)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Fajna ta spódnica i świetnie połączyłaś ją z innymi elementami garderoby. Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńCieszę się Jolu, że Ci się podoba :) i do następnego posta :)
UsuńPozdrawiam !
Bardzo ciekawy, fajny blog - będę często zaglądać :-) Stylizaja twarzowa i nietuzinkowa. Jak najbardziej jestem na TAK :-) Pozdrawiam Angela
OdpowiedzUsuńhttp://szafaangeli.blogspot.com/
Bardzo się cieszę i zapraszam :)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Ja nie czuję się w spódnicach maxi, miałam ich kilka (oczywiście wszystkie z sh) ale tylko kurzyły się w szafie. Za to u kogoś strasznie mi się podobają :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci, że odwiedziłaś mojego bloga. Staram się żeby był maksymalnie różnorodny, więc może znajdziesz dla siebie jakąś inspirację do wykorzystania :) Oczywiście tą różnorodność warunkują second handy, które jak sama wiesz są loterią :)Cieszę się, że też je doceniasz :)
UsuńPozdrawiam serdecznie !
pierwsza wersja - świetne połączenie wzorów! ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Uwielbiam łączyć i mieszać wzory, i cieszę się gdy mi to wychodzi :)
UsuńPozdrawiam !
Uwielbiam maxi spódnice i sukienki :)
OdpowiedzUsuńI czerwone spódnice też, zauważyłam ;) A ja uwielbiam Twój styl i Twoje posty o modzie :),
UsuńPozdrawiam serdecznie !
Ja uwielbiam spódnice maxi i maxi sukienki. Niestety mój narzeczony nie lubi i to mnie boli, bo nie mam jak chodzić :(.
OdpowiedzUsuńMarysiu, dziękuję za komentarz a odnośnie narzeczonego to wiesz ... nasuwa mi się jedna sugestia ;)
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie !
Bardzo ciekawe zestawienia :) Uwielbiam spódnice maxi. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńlublins.blogspot.com
Fanpage: https://www.facebook.com/lublins/ (zapraszam do polubień)
Dziękuję Natko za miły komentarz i zapraszam znów :)
UsuńPozdrawiam :)
ja mam nadzieję, że to dopiero początek tej przygody i pierwsza rozgrzewka. Wyczuwam we wpisach tyle ciepła i pozytywnej energii, takie ciepłe słoneczko :). Pięknie zestawiane wzory, faktycznie pierwsza stylizacja daje złudzenie sukienki.
OdpowiedzUsuńI dziękuję za grzejące słowa u mnie!
Pozdrawiam!
Taki jest plan, że tylko do przodu już, mnóstwo pracy przede mną, bo zamierzam żyć 150 lat, i nie myślę o emeryturze ;) Dziękuję bardzo za miłe słowa, bo upewniają mnie , ze warto próbować i ryzykować :)
UsuńPozdrawiam serdecznie !
Tak się dopiero przyglądam i zaznajamiam z Twoim blogiem i muszę przyznać, że chcę więcej! Pełno tu fajnych pomysłów, nieszablonowych połączeń i ciekawych inspiracji :) Długość maxi zdecydowanie uwielbiam, a do tego białą gore, więc siłą rzeczy połączenie z białą koszulą podoba mi się najbardziej. Ale pierwsza wersja też ma w sobie coś - takie trochę boho czy folk, gustownie i ze smakiem. I do tego świetne dodatki!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo za takie miłe słowa :) Mogę obiecać, że będzie więcej i że będzie różnorodnie, bo nie jest to blog o moim stylu, ale o szerokich możliwościach, jakie otwierają przed nami second handy :) A zresztą może i o moim stylu, bo ja jestem niedookreślona i eklektyczna ;)
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie !
It's my pleasure to meet you Tijana :) Thank you for the compliment ! I visited your blog and noticed how beautiful you are :) See you soon !
OdpowiedzUsuńO jej, ale fajny blog :)!!! Uwielbiam buszowac w lumpeksach. Znajduje tam prawdziwe perelki :)!!!
OdpowiedzUsuńPodobaja mi sie zestawy, jakie stworzylas z ta spodnica :)!!!!
Hej, a gdzie my mialysmy sie spotkac??? Ja nie wiem o co chodzi :/.
Cieszę się , że Ci się podoba, lumpeksy są super :) Masz przewrotną nazwę bloga, zresztą tak jak ja ;) Nie jesteś Paskudą i ja nie jestem Lumpem, do tego nawiązywałam mówiąc o spotkaniu :)
UsuńPozdrawiam serdecznie i do zobaczenia !;)
Na początku bylam pewna, że to sukienka hehehe
OdpowiedzUsuńNiestety ja raczej do tych kurduplowatych należę i w takich dlugościach wyglądam po prostu karykaturalnie, nad cyzm bardzo ubolewam, więc pozostaje mi tylko nacieszać oko, jak super wyglądają one na Was wszystkich :(
dwie pierwsze torebeczki są fantstyczne <3
Dziękuję Ci bardzo za miły komentarz, wcale nie wyglądasz na niewysoką, czyli świetnie to maskujesz proporcjami :)
UsuńPozdrawiam serdecznie !
Przepiękna z Ciebie kobieta, a stylizacja bardzo w moim guście. Dla takich ciuchów lato powinno trwać wiecznie:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNiezwykle mi miło :) Dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
UsuńWczoraj w nocy dostałam na maila przemiły komentarz do tego posta od anonimowej osoby,
OdpowiedzUsuńz mnóstwem komplementów w moim kierunku, niestety gdy chciałam na niego odpowiedzieć,
nie znalazłam go na blogu :( Niemniej zamieszczam moje serdeczne podziękowania dla tej osoby,
i obiecuję, że postaram się uczestniczyć chociaż w sesjach grupowych :)
Uwielbiam spódnice maxi - właśnie wybieram się na sesję w takiej :D jeśli tylko kiedyś w ogóle wyjdzie słońce :( . Pięknie wszystko połączyłaś - wersja z przezroczystą bluzeczką moja ulubiona. Miłej niedzieli - Margot :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie 🙂 ja dziś unikam słonka, bo po wczoraj mam światłowstręt 😉 Tobie też pięknej niedzieli życzę 🙂
Usuń