Gwardia Szkocka czy Armia Kozacka ? Laki już wybrał :)
O mojej ogromnej fascynacji dekoracyjnym stylem mundurowej arystokracji pisałam już szeroko w poście Arystokratka czy oswojona piratka ? Dlatego dziś mniej piszę, za to mieszam na całego, łączę klimat carskiego munduru ze słowiańską romantyką w stylu Anny Kareniny, szkocką kratę ze stylem rodem z armii kozackiej. Wojskowy, carski styl podkreślam długim, dwurzędowym płaszczem o linii "A" i "oficerkami" Zimowy charakter wzmacniam futrzanymi dodatkami i czapami. Ciemną, wojskową kolorystykę przełamuję bielą koszuli i romantycznej bluzki, oraz czerwienią kraciastej spódnicy i dekoracyjnego żakietu. Tylko z tymi "oficerkami" to taka ściema, jak powiedział mój mąż, robiąc mi zdjęcia. Tak naprawdę to moje przedlumpeksowe kalosze z dużej wyprzedaży w Monnari. Tak bardzo kojarzą mi się z oficerkami o luźnej cholewce, że zapragnęłam stworzyć z nimi mundurowe stylizacje. Nie mogłam się doczekać wiosny, dlatego wkomponowałam je w stylizacje zimowe. Zdjęcia robiliśmy w temperaturze - 17 i spokojnie przeżyłam, więc może gdyby założyć do środka wełniane, zgryźliwe onuce, to sytuacja byłaby co najmniej usprawiedliwiona :) Tak czy siak, nie jest to chwalebny przykład do naśladowania!
Moje stylizacje.
Pierwsza stylizacja, ta bardziej szkocka, z kraciastą spódnicą z zakładkami i białą koszulą.
Na wierzchu szary, krótszy, flauszowy płaszcz, z podkreślonymi ramionami i mankietami
oraz kołnierzem wykończonymi futerkiem, w pasie ściśnięty szerokim czerwonym pasem z dekoracyjną klamrą. Na głowie szara, futrzana uszatka z pomponami. Na ramię czerwona lakierowana torebka, z podobnymi prostokątnymi metalowymi klamrami jak przy kaloszach. Do tego szare rękawiczki skórzane, no i moje sławne czarne "oficerki" z czerwonymi zamkami z tyłu.
Druga stylizacja bardziej kozacka, a może nawet carska ;) To biała koszula z żabotem i aksamitką, czerwony dekoracyjny żakiet, z czarnymi lamówkami, oraz szara wełniana spódnica. Kołnierz żakietu ma wszyty przy krawędzi giętki drut, który można dowolnie kształtować. Na wierzchu długi ciemnoszary wełniany płaszcz dwurzędowy, z futrzanym odpinanym kołnierzem. Na głowie dyskusyjna bardzo futrzana szara czapa. Całości dopełnia mała kraciasta torebeczka, z lakierowaną klapą, ozdobioną metalowym kółkiem i szare skórzane rękawiczki.
Zapraszam do oglądania i serdecznego komentowania :)
a także do polubienia mojej strony na fb: LUMPOLA STYLE
SZKOCKO
spódnica z second hand - Long Tall Sally (BIGASTYL)
KOZACKO
płaszcz z second hand - Precis Petite (BIGASTYL)
Moje stylizacje.
Pierwsza stylizacja, ta bardziej szkocka, z kraciastą spódnicą z zakładkami i białą koszulą.
Na wierzchu szary, krótszy, flauszowy płaszcz, z podkreślonymi ramionami i mankietami
oraz kołnierzem wykończonymi futerkiem, w pasie ściśnięty szerokim czerwonym pasem z dekoracyjną klamrą. Na głowie szara, futrzana uszatka z pomponami. Na ramię czerwona lakierowana torebka, z podobnymi prostokątnymi metalowymi klamrami jak przy kaloszach. Do tego szare rękawiczki skórzane, no i moje sławne czarne "oficerki" z czerwonymi zamkami z tyłu.
Druga stylizacja bardziej kozacka, a może nawet carska ;) To biała koszula z żabotem i aksamitką, czerwony dekoracyjny żakiet, z czarnymi lamówkami, oraz szara wełniana spódnica. Kołnierz żakietu ma wszyty przy krawędzi giętki drut, który można dowolnie kształtować. Na wierzchu długi ciemnoszary wełniany płaszcz dwurzędowy, z futrzanym odpinanym kołnierzem. Na głowie dyskusyjna bardzo futrzana szara czapa. Całości dopełnia mała kraciasta torebeczka, z lakierowaną klapą, ozdobioną metalowym kółkiem i szare skórzane rękawiczki.
Zapraszam do oglądania i serdecznego komentowania :)
a także do polubienia mojej strony na fb: LUMPOLA STYLE
SZKOCKO
koszula z second hand - Expose (BIGASTYL)
torebka z second hand - Picard
czapka z second hand
kalosze - Monnari
KOZACKO
bluzka z second hand - Aftershock (BIGASTYL)
żakiet z second hand - Biba (BIGASTYL)
czapka z second hand
torebka z second hand - Collection Debenhams
spódnica - Solar
kalosze - Monnari
Energetyczny czerwony. Od razu robi się cieplej. Pozdrawiam z bałtyckiej plaży
OdpowiedzUsuńDziękuję i odpocznijcie na zapas :)
Usuńsuper :) obie stylizacje mają to coś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i ciepło pozdrawiam :)
UsuńSzkockie klimaty - moje ulubione, takie połączenie kolorów też moje ulubione, aksamitki moje bardzo ulubione, torebki w kratkę niewyobrażalnie ulubione, białe bluzki i koszule absolutnie moje ulubione, czarne płaszcze, szare płaszczyki i czerwone żakiety po prostu najulubieńsze. Super !!! Pozdrawiam po szkocku ;) - Margot
OdpowiedzUsuńA Ty moja ulubiona :)))) Buziaki!
Usuńale ta czerwień do Ciebie pasuje ! :D
OdpowiedzUsuńA kiedyś nie pomyślałabym :) Dziękuję :)
UsuńCarski mundur i słowiańska romantyka - kocham takie połączenia, więc drugą opcją jestem maksymalnie zachwycona, poza tym ta bluzka i żakiet - przepięknie!
OdpowiedzUsuńPierwsza stylizacja jest również niesamowicie szykowna - klasyczny płaszcz, pasek w talii i spódnica w kratę - jak dla mnie idealnie!
Pozdrawiam:*
Dziękuję KKochana :) Cieszę się, ze Ci się podoba :) Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńKontrast bieli i czerni podbity czerwienią wydaje mi się dla Ciebie za ostry, ale stylizacja z szarym płaszczykiem mega mi się podoba i Ty w niej <3. No i drogą wyzwania, czekam na fotę tego biurka ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana :) Moje biurko to teraz biżuteriowa masakra, chociaż część naszyjników już zawisła na wieszaku, a bransoletki niektóre nawlokłam na tubę, ale jek będę musiała sięgnąć do nich to znów znajdą się w tym całym bajzlu :)
Usuńtuby... to się nigdy nie sprawdzało :D
UsuńOczy wiście :) Przecież mówię, ze bajzel i tylko doraźne środki :)
Usuńzakochalam sie w tych czapkach :)
OdpowiedzUsuńJuż wiem dlaczego :) <3 Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńYou look gorgeous! have a good day!!!!👌👌👌💚💚💚
OdpowiedzUsuńThank You & My Pleasure :)))) <3
UsuńKocham czerwony i też w tych kolorach mam przygotowane zdjęcia:))obydwa zestawy bardzo mi sie podobają:)))torebki,buty czapki...rewelacja:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu :) Czekam niecierpliwie na Twoje zdjęcia :)
UsuńPozdrawiam serdecznie! :)
Olka,super :))) Szara kurtka jest bezkonkurencyjna,swietny kroj,kolor wykonczenie futrem. Wygladasz w niej uroczo,zgrabnie i tak "modelowo"Zadbalas (zreszta jak zwykle ) o kazdy szczegol.W tej stylizacji cala promieniejesz a moze to dlatego,ze maz stal za obiektywem ? Druga stylizacja tez nie jest gorsza od pierwszej -czarny dlugi plaszcz o kroju klasycznym,eleganckim i najpiekniejszym w swiecie no i ta szara spodnica...BOSKA.Ola wysoko stawiasz poprzeczke :))))
OdpowiedzUsuńDziękuję Słonko :) Wczoraj i dziś machnęłam mężem zdjęcia do 3 kolejnych postów, ciekawe czy się znów zderzymy ;) Choć jedna stylówa jest w tym sławnym berecie z perłami, więc już musztarda po obiedzie :)) Buziaki Kochana! <3
UsuńOla, z nami jest cos nie halo ....przekonasz sie w poniedzialek,jak zobaczylam Twoje dzisiejsze looki myslalam ,ze padne :))))) buziaki Olka :)))))
OdpowiedzUsuńSwoją drogą to dziś o tych naszych bioprądach tematycznych myślałam :)
UsuńCzapki są świetne! :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :) I pozdrawiam! :)
Usuńkwitniesz ciagle;D
OdpowiedzUsuńKasieńko, byle do wiosny! :)
UsuńCarski mundur plus delikatność falbanek i aksamitek - to lubię :)
OdpowiedzUsuńObie czapki są obłędne!
Cieszę się bardzo 🙂
UsuńWow, cudownie <3 takie to mundurki można nosić
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńFascynują mnie Twoje modowe wariacje <3
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę 🙂😘
UsuńOlunia jak patrze na szkocką stylkę to szkocka, jak na kozacko-carską to kozacko...pogubiłam się takie świetne. No i zamarnujesz mnie takie postawiłaś wymagania ty genialna kobieto;).Super! SUPER!! Oluniu ty tak łączysz histore z barwami i malowaniem strojem, że aż się nie chce wyjść z twojego bloga.buziole
OdpowiedzUsuńAle jesteś Kochana, aż się chce chciać :)) Buziaki Jolu <3
UsuńOrsay"owy płaszcz jest fantastyczny, podobnie spódniczka. Obydwa zestawy bardzo przypadły mi do gustu, każdy w swojej stylistyce, a to jest to co lubię bardzo. Tak przewijam i oglądam i za każdym razem odkrywam jakiś nowy i ciekawy detal. Super!
OdpowiedzUsuńDziękuję Madziu :) Bardzo się cieszę, że Ci się podoba :)Pozdrawiam serdecznie!
UsuńObie stylizacje są fantastyczne - bo to są stylizacje naprawdę. Pozdrawiam stylowo :)
OdpowiedzUsuńAle mi miło :))) Salutuję stylowo :)
UsuńW pierwszej chwili pomyślałam: Ola tez ma czarny płaszcz więc mój faworyt to zestaw z czarnym płaszczem! Obie stylizacje świetne, każda inna i każda ma swój urok. Kraciasta spódnica - wow! Na Tobie super! Dodatek czerwieni bardzo mi się podoba. Olu, jestem zachwycona Twoimi służbami mundurowymi. Cieplutko pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńNo właśnie, ten mój płaszcz bardzo skutecznie udaje, że jest czarny, ale Twój jest przepiękny :) Jesienią i zimą zachwycała mnie czerwień u innych, no i tak się złożyło, bo u mnie to lumpeksowa loteria, że też mogłam tą czerwienią podziałać :) Cieszę się, że Ci się podobają moje mundurki :) Buziaki
UsuńNo po prostu coś fantastycznego :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
Usuńobydwie stylizacje są rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Pozdrawiam :)
UsuńOlu, wyglądasz przeuroczo w każdym zestawie. Ciągle zachwycam się Twoją pomysłowością i uwielbiam Ci eza wspaniałe poczucie humoru a Twoje wpisy to wspaniała lektura, którą z z chęcią się czyta. Jesteś wspaniała, buziolki... :-)
OdpowiedzUsuńAle mi miło Krysiu :))) Dziękuję i ślę buziaki :)
UsuńJuż przy okazji zestawu, który porównałam do kolekcji Marion - Rockmadchen wspomniałam, że podoba mi się Twój pociąg do eklektyczności.
OdpowiedzUsuńPowtórzę się - tak, bardzo mi się podoba!
To wielka sztuka pobawić się kilkoma stylami, wziąć parę rzeczy z różnych bajek i sklecić z tego coś całościowo fajnego i przyjemnego do oka.
Nie wiem, z czego to wynika, że większość blogerek, które uznaję za najbardziej kreatywne to dojrzałe kobiety, ale po raz kolejny muszę to przyznać - może to z wiekiem przychodzi?
Podziwiam!
Bardzo mnie cieszy Twoja opinia, dziękuję 🙂 I myślę, że czasem z wiekiem przychodzi "Młodość" przynajmniej tak jest u mnie, więc może o to chodzi ❤
Usuńtaki zestaw kolorystyczny, jak by nie był "oklepany" zawsze, ale to zawsze zachwyca! :)obie stylizacje super i podziwiam cie za te kalosze! :)
OdpowiedzUsuńAch te kalosze 😉 Taka jestem niecierpliwa 🙂 Dziękuję i pozdrawiam!
UsuńJa uwielbiam Twoje stylizacje, tyle się tu dzieje! Jest na czym oko zawiesić:) Piękne czapki i płaszcze, jesteś niesamowita:)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo i pozdrawiam serdecznie :)
UsuńOba zestawy piękne, ale to Anna Karenina skradła moje serce, a właściwie szczęśliwa wersja Anny Kareniny...bo ta książkowa to taka nieszczęśliwa postać, a Ty tryskasz radością i energią:). Noi ta kraciasta torebka...boska!!!
OdpowiedzUsuńBardzo sie cieszę :) Dziękuję i pozdrawiam :)
UsuńRewelacja :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńOba zestawy są... przekozackie :)!!!! Nie mogę wyjść z podziwu, że te wszystkie super ciuchy są z lumpeksu (nie piszę tu tylko o tym poście). Masz Ola dar wyszukiwania prawdziwych perełek!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Dziś w ten dar o mało nie zwątpiłam, ale go właśnie odzyskałam ;)
UsuńBuziaki1
Zabawne są te Twoje pomysły na nazwy stylizacji. Zestawy bardzo pomysłowe i kolorki te z fajne. Pozdrawiam Cię serdecznie.
OdpowiedzUsuńhttp://balakier-style.pl/
Ach 🙂 jak mogę to coś wymyślam, jak nie mogę to też byle co 😉 Dziękuję Krysiu i pozdrawiam ciepło 🙂
UsuńObie jak zawsze świetne i tym razem ciężko byłoby mi wybrać jedną.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) W sumie to nie trzeba wybierać ;)Buziaki :)
UsuńZakochałam się w tych stylizacjach :D Tego jeszcze nie widziałam w sieci ;) Pozdrawiam i zapraszam na nowy post xmadebymex.blogspot.co.uk :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że Ci się podoba 🙂 Pozdrawiam serdecznie 🙂
UsuńRewelacyjne te kalosze!!!:D Jak i cała reszta! Połączenie popielu z czerwienią zawsze mi się podobało:))
OdpowiedzUsuńHm... W zasadzie, to w obu zestawach podoba mi się wszystko! I całość, i części:D
Nakombinowałaś po mistrzowsku:)))
Dziękuję Kochana ❤ W tej czaszce wciąż buzuje, raz na czerwono, raz na różowo, a czasem na szaro buro 😉 Buziaki!
Usuńzaskakujesz mnie tymi swoimi niebanalnymi stylizacjami - jesteś po prostu genialna w każdym calu! Nie wybiorę jednej stylizacji, bo bydwie mają to "coś :) i świetnie się ogląda!
OdpowiedzUsuńSandicious
Twoje słowa działają na mnie jak doping :) Dziękuję i pozdrawiam Cię serdecznie :)
UsuńI szkocko i kozacko bardzo mi się podoba. Jest pomysł i nie ma nudy. miesz bawić się modą, super.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i pozdrawiam ciepło 🙂
UsuńPierwszy zestaw bardzo mi się podoba i to co bardzo lubię rzeczy pochodzą z sh. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńOlu, obie stylizacje super - no ale ja kocham czerwień, i szarość, i biel":). Z czernią nie żyję w wielkiej przyjaźni (choć czasem muszę;)), więc dzisiaj wygrywa u mnie zestaw z szarym płaszczykiem. A te czapy są bombowe! Kaloszki na zimę mogą być jak oczywiście założysz grubaśnie, wełniane podkolanówki. Sciskam, Renata
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana :) Płaszcz jest na szczęście ciemnoszary, tylko się podszywa ;) Buziaki!
UsuńPRZEPIĘKNE stylizacje :)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo dziękuje :)
UsuńWoow, jak pomysłowo !!! Przyznam szczerze ,że Twoje stylizacje są wielką dawką inspiracji.Wyglądasz w obu bosko, prawdziwy z Ciebie kameleon modowy :-)
OdpowiedzUsuńBrakowało mi tego słowa, kameleon 🙂 DZIĘKUJĘ! ❤
UsuńaLE FAJNIE!!!
OdpowiedzUsuńAle MIŁO! :)))
UsuńJestem zauroczona Twoimi stylizacjami, biała koszula pięknie dodaje elegancji. Marynarka i spódnica w szkocką czerwoną kratę to mój "must have" jak zobaczyłam ją u Ciebie!
OdpowiedzUsuńAle mi miło 🙂 pozdrawiam serdecznie 🙂
UsuńPo szkocku jest świetnie <3 Super dobrałaś całość
OdpowiedzUsuń---------------------------------
http://fashionelja.pl
Cieszę się, że Ci się podoba :) Pozdrawiam :)
UsuńTe czerwone akcenty to miodzio wprost, Szkocja za mną chodzi w sensie posiadania takiej kiecy i ta stylizacja bardziej do mnie przemawia. Mąż ma w planach uszycie sobie kiltu, zrobię post :) Może być ciekawie :) Jak zawsze u Ciebie szaleństwo! :) Lubie to! :)Pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Lilou :) Na ten kilt to chyba bela materiału z tego co pamiętam :)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
39 years old Staff Accountant III Walther Hucks, hailing from Laurentiens enjoys watching movies like Bright Leaves and Netball. Took a trip to Works of Antoni Gaudí and drives a M3. Idz do tej stronie
OdpowiedzUsuńFajny wpis. Podoba mi się bardzo zestaw tego typu
OdpowiedzUsuń