Lumpola wcielona do armii Napoleona.
MUNDUROWA ARYSTOKRACJA
Czuję się podekscytowana i przepełnia mnie to samo wspaniałe uczucie, które miałam już na wiosnę. Wtedy ono mnie pochłonęło bez reszty i zaowocowało blogiem. Objawia się mocno bijącym sercem, i prawdziwym dreszczem emocji. To ogromna radość, gdy patrząc na wybiegi, kolejny już nowy sezon zapowiada się wprost spektakularnie! Wszystko przemawia za tym, że powinnyśmy zapomnieć na chwilę o królującym na naszych ulicach minimalizmie, a oddać szczerze prawdziwy hołd bogactwu i przepychowi, dekoracjyjności i wspaniałemu, głębokiemu kolorowi. Niezwykle inspirujące kolekcje w tych klimatach prezentują: Ralph Lauren, Roberto Cavalli, Prada, Gucci, Louis Vouitton, Dolce & Gabbana, Balmain i tak chyba bez końca ... Jednym z głównych jesiennych trendów są bardzo wyraźne i niemal dosłowne historyczne nawiązania do XVIII wiecznego Wersalu i dworskiego stylu. Na wybiegach królują współczesne arystokratki, a w ich strojach piękne tkaniny, intensywne kolory, bogate zdobienia, charakterystyczne wzory i fasony. Na pierwszy plan wysuwają się bogato zdobione żakiety, nawiązujące do napoleońskich mundurów, militarne marynarki z podkreślonymi ramionami, wyszywane złotą nitką, haftowane surduty, oraz płaszcze do ziemi, zdobione mosiężnymi guzikami. Projektanci udowadniają, że militarny trend może być ekstrawagancki. Złote guziki jako detal dwurzędowej katany i akcent rękawów rozświetlają czarne marynarki i płaszcze, pod które zakładamy białe, kontrastujące koszule z bardzo długimi rękawami i rozszerzanymi mankietami. Mamy do wyboru wykrochmalone, męskie w kroju koszule, lub te dekoracyjne, zdobione fantaziami, koronkami, kokardami, ogromnymi żabotami, falbanami i bufiastymi rękawami. Zresztą hiszpańskie falbany zostają z nami kolejny sezon, układając się na dekoltach koszul, dookoła swetrów i na suto marszczonych spódnicach. Talię dziś mocno podkreślamy gorsetem lub szerokim pasem z biżuteryjną klamrą. Najmodniejszym materiałem jest aksamit, najlepiej w odcieniach głębokiego granatu albo czerwonego wina. Łączymy go ze szlachetnym złotem, francuskimi gipiurami i futrem. Barokowy żakard o roślinnym wzorze to materiał nie tylko na płaszcze i marynarki, szyjemy z niego także spodnie, np. Gucci proponuje wzorzyste kuloty. Ubrania z historycznym akcentem, czyli zdobione koronką koszule czy żakiety przypominające napoleońskie mundury, projektanci zestawiają z casualowymi elementami garderoby, jak jeansy czy skórzane spódnice, czyli spokojnie, nie musimy czuć się przebrane od stóp do głów, a nie ma nic bardziej inspirującego niż kontrasty :)
Czuję się podekscytowana i przepełnia mnie to samo wspaniałe uczucie, które miałam już na wiosnę. Wtedy ono mnie pochłonęło bez reszty i zaowocowało blogiem. Objawia się mocno bijącym sercem, i prawdziwym dreszczem emocji. To ogromna radość, gdy patrząc na wybiegi, kolejny już nowy sezon zapowiada się wprost spektakularnie! Wszystko przemawia za tym, że powinnyśmy zapomnieć na chwilę o królującym na naszych ulicach minimalizmie, a oddać szczerze prawdziwy hołd bogactwu i przepychowi, dekoracjyjności i wspaniałemu, głębokiemu kolorowi. Niezwykle inspirujące kolekcje w tych klimatach prezentują: Ralph Lauren, Roberto Cavalli, Prada, Gucci, Louis Vouitton, Dolce & Gabbana, Balmain i tak chyba bez końca ... Jednym z głównych jesiennych trendów są bardzo wyraźne i niemal dosłowne historyczne nawiązania do XVIII wiecznego Wersalu i dworskiego stylu. Na wybiegach królują współczesne arystokratki, a w ich strojach piękne tkaniny, intensywne kolory, bogate zdobienia, charakterystyczne wzory i fasony. Na pierwszy plan wysuwają się bogato zdobione żakiety, nawiązujące do napoleońskich mundurów, militarne marynarki z podkreślonymi ramionami, wyszywane złotą nitką, haftowane surduty, oraz płaszcze do ziemi, zdobione mosiężnymi guzikami. Projektanci udowadniają, że militarny trend może być ekstrawagancki. Złote guziki jako detal dwurzędowej katany i akcent rękawów rozświetlają czarne marynarki i płaszcze, pod które zakładamy białe, kontrastujące koszule z bardzo długimi rękawami i rozszerzanymi mankietami. Mamy do wyboru wykrochmalone, męskie w kroju koszule, lub te dekoracyjne, zdobione fantaziami, koronkami, kokardami, ogromnymi żabotami, falbanami i bufiastymi rękawami. Zresztą hiszpańskie falbany zostają z nami kolejny sezon, układając się na dekoltach koszul, dookoła swetrów i na suto marszczonych spódnicach. Talię dziś mocno podkreślamy gorsetem lub szerokim pasem z biżuteryjną klamrą. Najmodniejszym materiałem jest aksamit, najlepiej w odcieniach głębokiego granatu albo czerwonego wina. Łączymy go ze szlachetnym złotem, francuskimi gipiurami i futrem. Barokowy żakard o roślinnym wzorze to materiał nie tylko na płaszcze i marynarki, szyjemy z niego także spodnie, np. Gucci proponuje wzorzyste kuloty. Ubrania z historycznym akcentem, czyli zdobione koronką koszule czy żakiety przypominające napoleońskie mundury, projektanci zestawiają z casualowymi elementami garderoby, jak jeansy czy skórzane spódnice, czyli spokojnie, nie musimy czuć się przebrane od stóp do głów, a nie ma nic bardziej inspirującego niż kontrasty :)
MODOWY UNISEKS
Główną tendencją nadchodzącego sezonu jest uniseks. Projektanci mieszają kolekcje na wybiegach, sięgając po te same materiały, fasony i kolory w projektach dla kobiet i mężczyzn. Aksamit świetnie prezentuje się zarówno na kobiecej sukience, jak i na męskiej marynarce. Styl militarny inspirowany historycznymi mundurami wygląda fantastycznie na każdej sylwetce. Jednym słowem moda nie zna płci i z sezonu na sezon staje się coraz bardziej zunifikowana. Ale bez obaw, nadal znajdziemy w trendach coś dedykowanego specjalnie dla kobiet, są to seksowne prześwity lub duża biżuteria, którą często zastępują dziś ozdobne żaboty. Bardzo kobiecy jest mundur bogato zdobiony aplikacjami, noszony z w zestawie z rozkloszowaną lub plisowaną spódnicą.
Główną tendencją nadchodzącego sezonu jest uniseks. Projektanci mieszają kolekcje na wybiegach, sięgając po te same materiały, fasony i kolory w projektach dla kobiet i mężczyzn. Aksamit świetnie prezentuje się zarówno na kobiecej sukience, jak i na męskiej marynarce. Styl militarny inspirowany historycznymi mundurami wygląda fantastycznie na każdej sylwetce. Jednym słowem moda nie zna płci i z sezonu na sezon staje się coraz bardziej zunifikowana. Ale bez obaw, nadal znajdziemy w trendach coś dedykowanego specjalnie dla kobiet, są to seksowne prześwity lub duża biżuteria, którą często zastępują dziś ozdobne żaboty. Bardzo kobiecy jest mundur bogato zdobiony aplikacjami, noszony z w zestawie z rozkloszowaną lub plisowaną spódnicą.
MOJE STYLIZACJE
Moje 2 dzisiejsze stylizacje nawiązują do tego trendu, a pierwsza przez przypadek i zbieg okoliczności jest lumpeksową, skromną wersją jednej z wizji Ralpha Laurena (zdjęcie zamieszczam na końcu posta). Wiem, że w opinii wielu takie "kopiowanie" nie jest w dobrym tonie, ale ja, lumpeksowy szperacz traktuję to jak wyzwanie i bardzo się cieszę gdy mi to świadomie czy mimowolnie wychodzi :) Mamy więc falbaniastą białą bluzkę, aksamitny, dwurzędowy, krótki żakiet ze złotymi guzikami (u R.L. jest welurowy ciemnoniebieski) jeansy dzwony (u R.L. są metalizowane, i ja wciąż mam takie przecież wystawione w zestawach, ale się w nie już nie mieszczę ...) wielki, dekoracyjny krzyżyk na szerokiej aksamitce i teraz już w gratisie ode mnie bogato zdobioną, haftowaną koralikami torebkę (pożyczoną od siostry, a zakupioną przez Lumpolę w sh). Ten zestaw o mały włos nie wyglądałby inaczej, ale zobaczyłam kolekcję Ralpha Laurena i wisior na szyi skojarzył mi się z moją niedawną zdobyczą, okazałym krzyżykiem. Niestety nie miałam koszuli, która by z nim pięknie korespondowała. Na dzień przed zdjęciami przypomniałam sobie, że taką właśnie, falbaniastą bluzkę ma Monia, bo kupiłam jej w sh na imprezę piracką, i Monia mi ją szczęśliwie pożyczyła :) W zamiarze miałam też założyć długą do ziemi, plisowaną, turkusową spódnicę, obciętą na szybko z sukienki, ale nie zdążyłam wszyć jej gumki i wciąż ze mnie spadała. Czekając na Gosię, bo na szczęście się spóźniała, co rusz ją nadeptywałam i wtedy wyskakiwała spod szerokiego, gumowego paska. Tak mnie to zirytowało, że zamieniłam ją w ostatniej chwili na jeansy, no i wyszło bardziej współcześnie, a przy tym prawie jak u Laurena, wiem, prawie robi różnicę ;) Druga stylizacja jest daleko inspirowana sesją w Elle z mundurowymi płaszczami i żakietami zakładanymi na wykrochmaloną koszulę i gołe nogi w oficerkach. Nie mam tyle odwagi i nie życzę Wam tego widoku, dlatego ja mój mundurowy żakiet za 2 zł, wiem, wiem, że to widać :) i białą koszulę (wolałabym taką zakończoną na prosto, ale jeszcze nie dopadłam) zestawiłam z moją ulubioną czarną, plisowaną, w kolorowy, geometryczny rzucik spódnicą. Do tego torebka, pożyczona od mamy (oczywiście kupiłam jej w sh) z wymienionym paskiem, na krótki, kolorowy, tkany i zdobiony, uwielbiam mieszać paskami w torebkach :) No i buty, moja duma, marzyłam o sznurowanych butach na obcasie, uparłam się zdobyć je w sh i to mi się udało. Są jak nowe, to trzewiki z wywijaną futerkową cholewką, ale ja je zakładam bez wywijania, i kiedy wymienię w nich sznurówki na czerwone poczuję się w końcu jak diabeł u Prady :)
Moje 2 dzisiejsze stylizacje nawiązują do tego trendu, a pierwsza przez przypadek i zbieg okoliczności jest lumpeksową, skromną wersją jednej z wizji Ralpha Laurena (zdjęcie zamieszczam na końcu posta). Wiem, że w opinii wielu takie "kopiowanie" nie jest w dobrym tonie, ale ja, lumpeksowy szperacz traktuję to jak wyzwanie i bardzo się cieszę gdy mi to świadomie czy mimowolnie wychodzi :) Mamy więc falbaniastą białą bluzkę, aksamitny, dwurzędowy, krótki żakiet ze złotymi guzikami (u R.L. jest welurowy ciemnoniebieski) jeansy dzwony (u R.L. są metalizowane, i ja wciąż mam takie przecież wystawione w zestawach, ale się w nie już nie mieszczę ...) wielki, dekoracyjny krzyżyk na szerokiej aksamitce i teraz już w gratisie ode mnie bogato zdobioną, haftowaną koralikami torebkę (pożyczoną od siostry, a zakupioną przez Lumpolę w sh). Ten zestaw o mały włos nie wyglądałby inaczej, ale zobaczyłam kolekcję Ralpha Laurena i wisior na szyi skojarzył mi się z moją niedawną zdobyczą, okazałym krzyżykiem. Niestety nie miałam koszuli, która by z nim pięknie korespondowała. Na dzień przed zdjęciami przypomniałam sobie, że taką właśnie, falbaniastą bluzkę ma Monia, bo kupiłam jej w sh na imprezę piracką, i Monia mi ją szczęśliwie pożyczyła :) W zamiarze miałam też założyć długą do ziemi, plisowaną, turkusową spódnicę, obciętą na szybko z sukienki, ale nie zdążyłam wszyć jej gumki i wciąż ze mnie spadała. Czekając na Gosię, bo na szczęście się spóźniała, co rusz ją nadeptywałam i wtedy wyskakiwała spod szerokiego, gumowego paska. Tak mnie to zirytowało, że zamieniłam ją w ostatniej chwili na jeansy, no i wyszło bardziej współcześnie, a przy tym prawie jak u Laurena, wiem, prawie robi różnicę ;) Druga stylizacja jest daleko inspirowana sesją w Elle z mundurowymi płaszczami i żakietami zakładanymi na wykrochmaloną koszulę i gołe nogi w oficerkach. Nie mam tyle odwagi i nie życzę Wam tego widoku, dlatego ja mój mundurowy żakiet za 2 zł, wiem, wiem, że to widać :) i białą koszulę (wolałabym taką zakończoną na prosto, ale jeszcze nie dopadłam) zestawiłam z moją ulubioną czarną, plisowaną, w kolorowy, geometryczny rzucik spódnicą. Do tego torebka, pożyczona od mamy (oczywiście kupiłam jej w sh) z wymienionym paskiem, na krótki, kolorowy, tkany i zdobiony, uwielbiam mieszać paskami w torebkach :) No i buty, moja duma, marzyłam o sznurowanych butach na obcasie, uparłam się zdobyć je w sh i to mi się udało. Są jak nowe, to trzewiki z wywijaną futerkową cholewką, ale ja je zakładam bez wywijania, i kiedy wymienię w nich sznurówki na czerwone poczuję się w końcu jak diabeł u Prady :)
Ale się dziś rozpisałam, zresztą z wypiekami na policzkach, dlatego teraz już zapraszam do oglądania i serdecznego komentowania :)
JEANSY I FALBANY
spodnie z second hand - Big Star
koszula z second hand - ALLISON TAYLOR
żakiet z second hand - Esprit
krzyżyk z second hand
torebka z second hand
buty z second hand - Atmosphere
KROCHMAL I PLISY
spódnica z second hand - Marks&Spencer Limited coll.
koszula z second hand - Zara
żakiet z second hand - MISS LISA
torebka z second hand
pasek do torebki z second hand
buty z second hand - ATMOSPHERE
INSPIRACJA :)
Stworzyłaś naprawdę świetne stylizacje z obecnych trendów. Nie jest to łatwy trend, a Tobie się udało. Super!
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję :)
UsuńNo tak, w modzie musi się coś dziać, trzeba tylko wybrać rzeczy odpowiednie dla siebie.
OdpowiedzUsuńTen trend pomijam, bo nic mi w nim nie pasi. Styl militarny i te wszystkie detale do niego pasujące nie dla mnie. Plisowane spódnice nosiłam wiele lat temu, ostatnio to chyba w latach 80-tych i na samym początku 90-tych. Z Paryża przywiozłam piękną plisowaną spódnicę w kolorze jasnej wojskowej zieleni i mocno zdobiony żakiet w formie fraka. Teraz cały czas ciągnie mnie jednak do minimalizmu.
Pierwszy zestaw super Olu, właśnie fajnie, że ze spodniami. Pozdrawiam serdecznie...
Dokładnie Basiu, trzeba wybierać rzeczy dla siebie :) Ja na nieszczęście jestem eklektyczna i chaotyczna, podoba mi się mnóstwo rzeczy, a dekoracyjne klimaty wręcz zawracają mi w głowie. Minimalizm bardzo sobie cenię i doceniam osoby, które pięknie się w nim poruszają, i znów czuję pokusę, żeby w nim się sprawdzić, strasznie podatna jestem na pokusy ;) Buziaki!
UsuńBasia wie co dla niej dobre☺ i faktycznie minimalizm jest dla niej wręcz stworzony.
UsuńZgoda bez 2 zdań :)
UsuńOch jak ja uwielbiam aksamit:-) Śledzę trendy i pokazy mody praktycznie od zawsze i jednego nie mogę zrozumieć. Kreatywność modowa młodych dziewcząt spada praktycznie do zera, tylko wyjątki nie boją się spróbować czegoś nowego. I tak na ulicach widać :skinny jeans, parki i nike :-D
OdpowiedzUsuńWyszperałaś prawdziwe perełki i genialnie je ze sobą skomponowałaś. Taki wojskowy styl podoba mi się na Tobie, nie wygląda jednak dobrze na mnie...
Masz rację, że na ulicach wszystko to samo, na blogach niestety też latem królowały bluzki off shoulder, a teraz kozaki do pół uda i mini sukienki, jedne i drugie ładne, ale może się znudzić :) Ja jestem wielką eklektyczką na blogu i na wyjście, ale na co dzień też wskakuję w jeansy :) I w tej wersji stylu militarnego czuję się dużo lepiej niż w khaki :) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńBardzo przyjemna i urzekająca stylizacja :)
OdpowiedzUsuńZestawienie prostych , moich ulubionych kolorów czerń i biel oraz dopełnienie przez jeansy .
http://noeliademkowicz.blogspot.com/
Bardzo dziękuję :)
UsuńPiszesz o pokazach tych wielkich projektantów, którzy inspirowali się ubraniami z innych epok. Oglądałam je nie raz, po parę razy bo byłam pod wielkim wrażeniem, tyle szczegółów, piękno materiałów, dodatki. po prostu cuda cuda cuda i pokazane w niezwykły bajkowy sposób. Karl Lagerfeld miał taki pokaz :) Cudo! A co do Twoich stylizacji, to biorę wszystko!!!!!!!! Bardzo ale to bardzo podobają mi się! Ta koszula, żakiet, torebka - O rany!!!!!!! Druga - cudna kurtka z epoki napoelońskiej niemalże. Fantastyczne!!!
OdpowiedzUsuńOj Lilou Lilou jak miło :) <3
UsuńMiałam identyczną (mam na myśli materiały, koronki, falbany) bluzkę z pierwszego zdjęcia, tylko bez rękawów. Ale poza tym identyczną w każdym detalu :D
OdpowiedzUsuńSkubana, coś wyszukała na szmatkach kopie z wybiegu :D.
Przepiękna jest ta torebka z pierwszej stylizacji!!!
No, sama się czasem nie mogę nadziwić i trochę mnie to przeraża, bo jest jak narkotyk ;)
UsuńFajne :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNa dół długa do kostek, czarna spódnica z falbanami i arystokracja bardzo efektowna :) Krucyfiks piękny, bluzka bardzo w moim guście, odzienie wierzchnie perfekcyjne dopasowane.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Szalejesz kochana ! Świetne zestawy ! W drugim zauroczyła mnie torebka i pasek ! No i spódnica, cudowna !!! Chyba zaraz się zbiorę do jakiegoś sh.
OdpowiedzUsuńAleż Ty masz figurę !!! W jeansach wyglądasz obłędnie !
Pozdrawiam :) :) :)
Dziękuję Soniu :) Tak coś czułam, że zwrócisz uwagę na pasek ;)
UsuńObie stylizacje jak dla mnie są rewelacyjne! Bardzo podoba mi się ten trend nawiązujący do XVIII w:)
OdpowiedzUsuńDziękuję 🙂 mnie też ten trend niesamowicie odpowiada 🙂
UsuńPiękne są te żakieciki. Aksamit, welur to hity sezonu. Sama nabyłam ostatnio żakiecik w takim stylu i nosze na okrągło.
OdpowiedzUsuńSuper ❤ Albo Cię już widziałam albo tak mi już wyobraźnia działa 🙂 Pozdrawiam!
UsuńTrudno wybrać najlepszy:)))w pierwszym cudna bluzka w drugi fantastyczna spódnica:)))wszystko idealnie dopasowane:))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu, cieszę się, że masz dylemat ;)
Usuńtorebkę bym ci ukradła :) super stylizacje serio! i bardzo lubię ten trend
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że Ci się podoba :) Torebkę podarowałam siostrze jeszcze zanim założyłam bloga, więc nie da się ukraść :( Pozdrawiam!
UsuńPięknie a najbardziej mi się podoba plisowana spódnica ☺
OdpowiedzUsuńświetna jest ta militarna kurtka z drugiego zestawu i koszula z falbaną - koniecznie musisz je zestawić razem pzdr www.adrianaemfashion.blogspot.co.uk
OdpowiedzUsuńPomyślę :) Dziękuję :)
Usuńcięzko mi się zdecydować, które zestaw bardziej mi się podoba. Obydwa są pełne inspiracji i wpadają w oko :) Jak dla mnie bomba - miło się ogląda :)
OdpowiedzUsuńPierwsza stylizacja to jedna z najlepszy jakie ostanio widziałam na blogach, choc moge tu być subiektywna, bo akurat styl militarny jest mi bardzo bliski i od lat go uwielbiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję za tak miłą subiektywną opinię ;) Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńNajbardziej podobają mi się oryginalne torebki! :)
OdpowiedzUsuńTeż dobrze :)
UsuńŚwietna stylizacja, trafnie dobrane dodatki. Torebkę chętnie bym przygarnęła, prawdziwe cudo.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, a torebka wymaga klonowania ;)
UsuńPo pierwsze, to Ci się przyznam... Nie śledzę trendów i wybiegów:D
OdpowiedzUsuńZ blogów się o nich dowiaduję! I właśnie pot m.in są blogi:D
Po drugie, to masz fantastyczne lumpeksy!
Po trzecie - parę rzeczy z torebka na czele bym Ci buchnęła:D
A po czwarte, to stylówki stworzyłaś wspaniałe!!! Po prostu szczena opada i już!
Przynajmniej moja:D
No to łapmy tą szczęnę Kochana, bo jeszcze nam się przyda :) Dziękuję!
UsuńJaka z ciebie super babeczka! Chyba jesteś moją bratnią duszą, buziaki :)
OdpowiedzUsuńNa pewno jestem 😘
UsuńBardzo oryginalnie :) Masz styl :)
OdpowiedzUsuńAle mi miło 🙂 pozdrawiam!
UsuńA ja jakoś sie nie cieszę. Przemawiał do mnie ten mionimalizm, lubię prostotę form. Kiedys kochałam przepych i nie poltrafiłam się w nim odnaleźć. Chociaż w Twoim wydaniu to bogactwo mi się podoba. Nawet bardzo, ale u Ciebie widac, że współgra z osobowością, że jest taki "Twoj" ;)
OdpowiedzUsuńAch, ja tak wyskoczyłam z tym sztandarem trochę żeby podkręcić temperaturę 😉 Teraz jest właśnie taki piękny czas w modzie, że jest miejsce na wszystko 🙂 Buziaki i dziękuję!
UsuńŚwietne stylizacje. Ale masz piękne i oryginalne torebki. :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńTwoja wyobraźnia nie zna granic :) . Coś pięknego - stylizacje jak z pokazów mody. Baaaardzo podobają mi się takie klimaty i właśnie też coś 'tworzę' w stylu mundurowym. Haftowana torebka absolutnie rewelacyjna - po prostu niewiarygodna !!! . Pozdrawiam serdecznie - Margot :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Margot ❤
UsuńNie bardzo podobają mi się plisowane spódnice, chociaż szczerze mówiąc, to ta Twoja jest bardzo ładna. Całość bardzo ciekawie i oryginalnie wygląda. Torebka super.
OdpowiedzUsuńZestaw pierwszy natomiast jest dla mnie genialny, do skopiowania normalnie. Biała falbaniasta bluzka fantastyczna!!
No i gdzie Ty takie lumpeksy znajdujesz?
Nie wiem jak to się dzieje, że mi te rzeczy pchają się w ręce, działam trochę jak noktowizor, i trochę się boję, czy to się kiedyś nie skończy 😉 Pozdrawiam!
UsuńŚwietny tekst! Czytałam z niemałą przyjemnością ;-) Obie stylizacje cudne; każda ma coś w sobie :-) Pozdrawiam serdecznie Angela
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana, pisałam jak w amoku ;)Buziaku!
UsuńKoszula z pierwszej stylizacji i żakiet z drugiej są świetne :)!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń39 year-old Account Executive Boigie Ruddiman, hailing from Listowel enjoys watching movies like "Hamlet, Prince of Denmark" and Driving. Took a trip to Heritage of Mercury. Almadén and Idrija and drives a Ferrari 250 GT LWB California. sprobuj tutaj
OdpowiedzUsuń