Karolina i włoskie wariacje na temat szmizjerki :)
Dzisiaj nie będę się rozpisywać, bo w te chłodne, ponure dni, trochę nie mam na to sił. Dlatego wracam na chwilę do wspomnień z ostatnich dni lata. Wprawdzie to nie moje wspomnienia, ale moje stylizacje chociaż :) Ponieważ zawsze próbuję znaleźć jakiś temat przewodni, kolor, element, który łączy wszystkie stylizacje, tak było i tym razem, ale chyba nie do końca wyszło i jest trochę naciągnięte, wybaczcie. Tą bazą, tematem przewodnim są wariacje na temat długiej, zapinanej sukienki, czyli szmizjerki, którą ja akurat połączyłam ze spodniami.
W pierwszym przypadku jest jej wersja bez rękawów. To bardziej kamizelka, długa, czarna, z jasnymi stebnowaniami, do której dobrałam luźne spodnie w biało czarne paski i biały szalik w czarne groszki. Dodatki to duże ciemne okulary, w białej oprawie i czarno biały zegarek.
Druga stylizacja to szmizjerka bardziej klasyczna, w drobny wzorek, z długim rękawem. Szczerze mówiąc, to nie wiem, czy to czasem nie jest fartuch roboczy, ale tak mi się to "coś" spodobało, że zaadoptowałam, i już :) Karolina założyła ją do luźnych, beżowych spodni i przewiązała apaszką o podobnym wzorze, jak na sukience. Dodatki to czarne szpilki i czarna torebka.
W ostatniej stylizacji do tematu nawiązuje pojawiający się tylko na 2 zdjęciach długi, cienki, zapinany, granatowy płaszcz. On też mógłby pełnić funkcję sukienki, ale tego nie udało nam się tym razem pokazać. Karolina zarzuciła go na koszulę w stalowym kolorze i eleganckie, oliwkowe rybaczki. Do tego dodała jasne irchowe botki i worek z frędzlami.
Teraz jednak kilka słów teorii do praktyki, nie powstrzymałam się.
Co to jest szmizjerka?
Szmizjerka to klasyk, który powinien znaleźć się w garderobie każdej kobiety. Sukienka o tym fasonie przypomina przedłużoną, męską koszulę. To dzięki temu zawdzięcza ona swój uniwersalny charakter. Wróciła do łask wraz z powrotem mody na retro. To sukienka z guzikami, kieszonkami, często wiązana w pasie. Góra w niej wykończona jest tak jak T-shirt lub koszula. Kształtem przypomina literę T. Jest odpowiednia na każdą okazję. Możesz nosić ją samodzielnie, kiedy świeci słońce i uzupełnić spodniami albo płaszczem, kiedy nadejdą pierwsze jesienne chłody. To sukienka uniwersalna. Ta z delikatniejszego materiału będzie idealna na wyjście wieczorem, wystarczy dodać do niej szpilki i odrobinę biżuterii, i np ramoneskę. Choć pozornie jej fason jest bardzo grzeczny i zachowawczy, to szmizjerka potrafi świetnie podkreślić nasze kształty i sprawić, że będziemy wyglądać nie tylko elegancko, ale również seksownie. W zależności od dobranych dodatków ta sukienka świetnie sprawdzi się także w pracy, kiedy zestawisz ją z marynarką lub luźniejszym kardiganem.
Serdecznie zapraszam do oglądania i komentowania :)