wtorek, 15 stycznia 2019

Dlaczego właśnie Renia Jaz?

     W obliczu tego bardzo smutnego fragmentu naszego narodowego życiorysu jakoś zapragnęłam napisać coś, cokolwiek, właśnie nie na temat. Na temat to wszyscy wiedzą, co czuję, bo czuję na pewno nie mniej :(
     Parę dni temu Renia Jaz na instastory w odpowiedzi na komentarz swojej fanki przedstawiła listę blogerek, które ją najbardziej inspirują. Większość z nich znałam w ramach moich poszukiwań inspiracji na fb, w zasadzie wszystkie, tylko nie wszystkie obserwowałam. Przeglądając ich strony, doszłam do wniosku, że mimo iż część z nich ma dużo więcej obserwatorów na insta od Reni, to nie pociągają mnie one i nie fascynują w takim stopniu jak Ona. Ostatnio jest tak, że każdy jej look zapiera mi dech w piersiach, prawdziwie i głęboko wzrusza. Jako umysł artystyczno-analityczny doszłam do wniosku, że chyba wiem, o co tutaj chodzi. Chodzi o trendy, tak, tak. Te tak nieciekawie oceniane i odbierane, szczególnie w naszym kraju, także wśród osób parających się modą uważane za fuj niesławne trendy. O tę "gonitwę" podobno ślepą mimo przeszkód za nimi.
     Przedstawione przez Renię blogerki są albo bardzo ascetyczne, klasyczne, minimalistyczne, naturalne albo bardzo szalone, ekstremalnie kolorowe, przerysowane, wizerunkowo krzykliwe. Oba te nurty dla mnie są odzwierciedleniem tego samego priorytetu, który jest tak bardzo promowany, czyli, że moda ma podkreślać naszą osobowość, czy indywidualność. W efekcie albo jesteśmy podziwianym kolorowym ptakiem, albo uwielbianą perfekcyjną, klasyczną ikoną stylu, często dodatkowo intelektualistką. Moda ma tu rolę bardzo służebną i super. Podziwiam przedstawicielki obu tych nurtów, ale szybko się oglądaniem ich stylizacji nudzę, lub męczę.
     To co przyprawia mnie o szybsze bicie serca, plasuje się gdzieś pośrodku. Czyli styl, świadomość, klasa, ale w odważnym połączeniu z najnowszymi trendami. Nie znam drugiej takiej osoby, która żeniłaby te dwie rzeczy w tak idealnych proporcjach, jak Renia. Trendy dodają modzie świeżości, powodują, że wciąż się chce czegoś nowego, że otwieramy się szeroko na świat i przełamujemy własne stereotypy, moim zdaniem wręcz uczą tolerancji. Natomiast klasa, styl, indywidualność, moim zdaniem, co wielokrotnie już podkreślałam, to jest coś, co się ma i nie zbuduje się tego naukowo, przynajmniej nie jest to łatwe, choć pewnie warto próbować.
     Czuję taką bliskość z Renią http://venswifestyle.com/ i podobną z Margot http://iameverywoman.eu/, bo wszystkie trzy kochamy ten świeży oddech trendów, a one dwie pięknie i odważnie się w tych trendach poruszają, nie zatracając wcale w tym siebie, co może kiedyś i mnie uda się osiągnąć :) Krótko po tym gdy poznałam Renię, zaraz na początku jej bloga, pozwoliłam sobie nazwać nas siostrami blogowymi, nie odmówiła, a chwilę póżniej trzecią siostrą została Margotka. Różnie potoczyły się nasze blogowe losy, dlatego dziś uważam, że lepszym określeniem dla nas byłoby, a w zasadzie co mi tam, jest!: Siostry Modowe i jeszcze dodam Odważnie Trendowe :)))
     No to sobie popisałam, na tyle miałam sił, niech mnie, obrazki może dołączę, może nie.
Renia mi chyba wybaczy, a Ci, co zwiedzeni tytułem posta przeczytają go dziwnym trafieniem, może też :)
     Zastanawiam się, czy po tej pisaninie jest mi lżej jakoś, jeszcze trudno mi to ocenić. Trzymcie się ciepło. Jakby co, to ja bardzo rozumiem decyzję Jurka Owsiaka, ale to nie jest hasło do dyskusji. Buziaki.
 

16 komentarzy:

  1. Znam Renię i podziwiam:)))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Bo Renia, tak jak i Margosia, i Ty Ola - jesteście wszystkie ponadczasowe i nieprzeciętne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Renia ma ten niezwykły talent bycia z modą " na żywo",nigdy nie prezentuje stylizacji tylko po prostu nosi ubrania i nie mam wątpliwości że te kreacje są w jej szafie (choć może to są "eksponaty"...) Od początku mnie fascynuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grażynko, dla mnie akurat ten aspekt, o którym piszesz, co ma Renia w szafie i gdzie jak chodzi ubrana, w zasadzie nie ma znaczenia, ale wiem i rozumiem, że dla wielu osób ma. Podziwiam ją modowo choć słabymi, ale oczami wzrokowca estety i modowca trendowatego. Dla mnie jej stylizacje, to przede wszystkim piękne dla oka kompozycje, wciąż świeże i fascynujące, a zdjęcia to piękne obrazy. Buziaki 😙

      Usuń
  4. WOW OLU !!!!!!!
    Zanim o Renacie, najpierw podziękuję w swoim imieniu. Przyaznam, że rozczuliłaś mnie tym postem, nie tylko dlatego, że wspomniałaś o mnie, ale może przede wszystkim dlatego, że wyróżniłaś mnie jako blogerkę starającą się pokazywać najnowsze trendy. Tak!!! to jest dla mnie najważniejsze - nie interesuje mnie tak zwany 'swój styl', nie interesują mnie ubrania pięknie skomponowane klasycznie, ale najnowsza moda. Nawet, jeżeli pokazuję moje Modelki, to staram się, aby po pierwsze i przede wszystkim były to stylizacje trendy.
    Z tego pewnie powodu od razu zakochałam sie w Tobie i Renacie, bo ten właśnie przekaz zawsze jest u Was na pierwszym miejscu.
    A skoro pokazujecie rzeczy wyprzedzające to, co serwują nam sklepy i to co 'się nosi', więc oczywiście potrzeba odwagi - i za to Wam dziękuję, za odwagę jaką macie i za udowodnienie, że moda i trendy to nic złego, to fantastyczna zabawa, to kreatywność, rozwój, cudowne szaleństwo.
    Dzięki Sisters ;) :D
    Kisses - Margot :) )))

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki takim kobietom, jak Ty, Margotka i Renia, świat kobiet dojrzałych jest o niebo lepszy niż blogerki 30 letnie, które są nieomalże jak klony, kopiujące wystawy sklepowe. Wy uprawiacie modę, jako sztukę, z lekkością, nonszalacją i swobodą. A dzieje się tak dlatego, że nie udajecie nikogo, tylko takie jesteście, pod prąd z wiatrem w żaglach, niosąc kaganek oświaty modowej i wielkiej odwagi. I to uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marzenko dziękuję za przemiły komentarz ☺ Wszystkie w tym blogowym "dorosłym" świecie robimy wszystko, co w naszej mocy ☺

      Usuń
  6. Olu 😇napiszę krótki wstęp bo moim zdaniem powinnam .Czasami los nam sprzyja , stawia nam na naszej drodze kogoś kto staje się ważny , niezastąpiony , wyjątkowy . W moim przypadku dał mi również Ciebie i jestem mu bardzo wdzięczna . Blog to od początku było wyzwanie , ale mogłam mu podołać dzięki Moim bliskim , Tobie a potem innym fajnym dziewczynom , które są ze mną zawsze. Po każdym poście martwiłam się, jaka będzie reakcja i zawsze dawałaś mi dobre słowo . Ty , Margot, Renia.. trzymacie mnie w pionie .. to bezcenne . Bo w tym ciągłym krytykowaniu trendów zaczynałam mieć poważne obawy , czy powinnam prowadzić bloga . ? Całe szczęście , że w tym całym szaleństwie jest Was kilka , które pozwalają mi pozbyć się obaw 😃Lubię i doceniam różnorodność w modzie , jej biegunowość . Właśnie dzięki temu wybieram środek dla mnie optymalny i najlepszy i dziękuje serdecznie za słowa , które są dla mnie cenne i bardzo ważne 😍Dziękuje też wszystkim Wam dziewczyny za cudowne komentarze .. pozwalają mi wierzyć , że kobiety dojrzałe są fenomenalne💝Olu dziękuje z całego , mojego serca . Wiesz , że je masz Renata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogłabym Kochana skopiować Twój komentarz, bo też nie wiem, jak potoczyłyby się wobec tego krytycznego świata moje losy może nie tyle blogowe teraz, ale modowe, gdyby nie Wy. Chyba nie znalazłabym tej radości w tym, co robiłam, tej siły, by to robić i tej pewności teraz, co do tego, czym dla mnie moda jest, gdybym była w mym podejściu osamotniona, bez Waszego wsparcia i bez Waszych wspaniałych inspiracji. Nie ma przypadków Kochana i to jest cudowne :) Ściskam <3

      Usuń
  7. Dziewczyny, i fajnie, że tak śledzicie trendy, bo ja na przykład tego nie robię (głównie z braku czasu i fascynacji innymi tematami), bo dzięki Wam, wiem co mniej więcej w trawie piszczy i z niektórych nowinek korzystam. Nie jestem za ślepym gonieniem trendów, ale jeśli ktoś to lubi, to proszę bardzo - życie, podobnie jak moda, to przecież też powinna być zabawa.

    Myślę, że nie ma co się przejmować krytyką, tylko trzeba robić swoje, jak się czuje. I tyle :)
    Pozdrawiam cieplutko!


    Podziwiam Waszą trójkę za szalone pomysły, kreatywność i fun, który z tego macie. Po prostu lubię sobie popatrzeć na ciekawe propozycje, co nie znaczy, że każda z nich nadaje się do noszenia (w moim odczuciu of course). Wiecie jak to jest - co człowiek o opinia, bo każdy ma inną percepcję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reniu, myślę że my się krytyką, czy antytrendowymi antagonizmami nie "przejmujemy", tylko po prostu bywamy nimi umęczone, jako wrażliwe istoty. Rozumek wie, a serducho reaguje, dobrze wiesz, jak to jest, a bez tej wrażliwości też by nas nie było, takich jakie jesteśmy. Wiadomo, że: "Najlepiej przecierpieć, czego odmienić nie można" ( Seneka ) i pewnie nam się to uda kiedyś ;) Tymczasem próbujemy delikatnie oswajać z trendami, bez zobowiązań oczywiście :) Buziaki :)

      Usuń
  8. 40 year-old Environmental Tech Aarika McFall, hailing from Thornbury enjoys watching movies like Colossal Youth (Juventude Em Marcha) and scrapbook. Took a trip to Church Village of Gammelstad and drives a Ford GT40. sprawdz to

    OdpowiedzUsuń