Ten len się do mnie przypiął skutecznie i serdecznie :) Był już kontrastowy granatowo-karmelowy, stonowany piaskowy, a teraz przyszedł czas na bardzo kolorowy o wzorach żywcem zdjętych z kuchennych ściereczek, zasłonek, czy obrusów :)
Jak nie zostać symbolem stylu? ;)
Trudno zaprzeczyć, że kluczem do własnego stylu, idącego w parze z dobrym wyglądem, jest jego powtarzalność. Kobiety kochają eksperymenty, ale z jakiegoś powodu w zbiorowej pamięci, jako symbole stylu, pozostają te, które miały ten jeden wyrazisty i go nie zmieniały. Jackie Kennedy w kostiumach, niezwykle seksowna Sophia Loren, słodka Audrey Hepburn z apaszką, Diane Keaton w kamizelce z krawatem lub marynarce. Wspominając je, od razu przed oczami mamy ich wygląd, ubiór, fryzury. Dlatego stylistki jak mantrę powtarzają, że jeśli w czymś świetnie wyglądasz i równie świetnie się czujesz, to się tego trzymaj :) Zawsze tak uważałam, ale też całym sercem popieram to eksperymentowanie i opcję pozostania bez tego wyrazistego swojego stylu. W końcu nie każdy chce i musi być rozpoznawalny, czy zapamiętany :) Mój blog temu eksperymentowaniu właśnie służy i byłam pewna, że na nim nie prezentuję żadnego jednoznacznego, a tym bardziej swojego stylu. Nawet lubię powtarzać zupełnie szczerze, że tego stylu po prostu nie mam.
Tymczasem zaskoczyła nawet mile i jednocześnie poważnie zaniepokoiła mnie Ewa Łagodzińska, odnajdując u mnie powtarzalność elementów, które stanowią klamrę prawie każdej stylizacji. Nie byłam tego świadoma, i gdy opowiedziałam o tej jej obserwacji Tadosowi, podsumował to hasłem "Ma rację dziewczyna i teraz masz przerąbane, bo zaczniesz się nad tym zastanawiać". Bardzo chciałabym tego uniknąć, bo tymczasem chcę być rzeką, płynąć z nurtem, nie zaglądając poza wyższą koniecznością na brzeg, ani nie czepiając się gałęzi. Na pewno nie chcę się na tym skupiać, ale też nie pragnę, żeby włączyła mi się przekora. Może uda mi się o tym nie myśleć i wrócić do tematu dopiero wtedy, kiedy znudzi mi się eksperymentowanie i zapragnę zostać w pamięci, może nawet jako symbol stylu ;) Żartuję!!! :) Na razie na myśl, że wypowiadam zdanie " Mój styl to ..... " blednę i słabnę, prędzej przychodzi mi przez myśl, bo przez usta nie "To nie w moim stylu", ale dotyczy to tylko jednego kierunku :) Ponieważ jednak nigdy nie mówię nigdy, i nie wiem, co w tej mojej główce się może zrodzić, jeszcze mogę sama siebie nieraz zaskoczyć, bo Was pewnie nie ;)
Trochę o stylizacji
Do zakupu tego lnianego prawie kompleciku podchodziłam 2 razy. Teraz gdy patrzę na zdjęcia, to nie wiem, co mnie powstrzymywało i cud, że mnie nie pokarało, ale mój Ci on jest teraz i ufff. Może chodziło o to, że mi z garsonkami, ołówkowymi spódniczkami i takim stylem pani z biura nie bardzo po drodze. Jednak wzór, kolorystyka i rodzaj materiału odbierają mu całą powagę i przeczą nudzie uniformu. Jak widać, prawdziwy komplet to nie jest, ale kolory pasują tak bardzo, że trudno było razem tych 2 rzeczy, kratkowanego żakietu i pasiastej spódnicy nie połączyć. Fajnie zgrał się też kolorowo półokrągły koszyk na okrągłych uchwytach. Pozostałe rzeczy są białe, to sami moi ulubieńcy: białe okulary, białe leciutkie sandałki na szpilko-kaczuszce oczywiście z białymi męskimi skarpetkami, i zwykły biały podkoszulek na ramiączkach. Powoli oswajam się z biżuterią, dlatego na szyi mam delikatniutki naszyjnik z TopShop, do tego złotą bransoletkę i srebrno-złotą obrączkę :)
Dziś wszystko co mam na sobie pochodzi z second-handów.
Today I'm wearing everything from second-hand shops.
spódnica/skirt - MARCONA
żakiet/jacket - HENSEN
spódnica/skirt - MARCONA
żakiet/jacket - HENSEN
buty/shoes - ST.OLIVER
okulary/glasses - TOP SHOP
torebka/bag - FUNNY GIRL
tank-top - ST.BERNARD
naszyjnik/nacklace - TOP SHOP
tank-top - ST.BERNARD
naszyjnik/nacklace - TOP SHOP
KRATKO-PASKOWANKI Z WYBIEGÓW SS 2018
MSGM, MAJE, VICTORIA BECKHAM, HERMES
TROCHĘ PODOBNY ALE TROCHĘ NIEREALNY ZESTAW
/ linki pod nazwami /
To było bardzo trudne i niestety spódnica chyba nie jest do zdobycia :(
To było bardzo trudne i niestety spódnica chyba nie jest do zdobycia :(
Bardzo uszczęśliwia i motywuje mnie każdy ślad Twojej tu obecności, dlatego serdecznie dziękuję za odwiedziny na moim blogu i za wszystkie komentarze. Zapraszam do oglądania i czytania, a jeśli Ci się spodoba, do obserwowania :)
Every trace of your presence here makes me happy and motivates me, so thank you so much for visiting my blog and for all the comments. I invite you to watch and read, and if you like it, to observe :)
1.Najpierw hahahahahahhahahahahahhahaha - to z Twojego tekstu :D . Puenta Tadosa to cudowny rozśmieszacz na dobry początek dnia :) .
OdpowiedzUsuń2. Teraz co ja o 'swoim stylu' myślę. Coś mi się zdaje, że mamy trochę podobnie - przecież ja też staram się pokazywać różne rzeczy w tak zwanych różnych stylach ... a ... wychodzi tak samo. Zawsze w końcu wszystko się sprowadza do kontrolowanego glamour, nawet jak miało być siermiężnie :P . Ale ... to dobrze. Pokazujesz nam rzeczy bardzo ciekawe, ale przecież w Twojej interpretacji - czyli ... w Twoim stylu.
3. W końcu dzisiejsza stylizacja - TOŻ TO MAJSTERSZTYK pomieszania i utrzymania tego wszystkiego w bardzo zdyscyplinowanym szyku jest. Kratka i paski + białe kontury - CUDOWNIE. Tak sobie myślę, że właśnie SH mają jedyną u nas ofertę tak łączonych wzorów. To tak bardzo po angielsku - te same kolory, ale różne wzory - ach, jak ja to kocham !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
CUDNIE :))))))))))))))))))) Kisses - Margot :) )))
"Pomieszanie i utrzymanie w zdyscyplinowanym szyku" bardzo mi się podoba, bo oddaje moje rozdwojenie jaźni artysta/ścisłowiec, zdolności plastyczne i matematyczne, zestaw trochę do zwariowania, ale też do wykorzystania, gdybym tylko to umiała ;) Tak, masz rację, że zestaw angielski :) Ale chyba już takich cudów nie uświadczę, bo właśnie zamknęli mój niszowy malutki lumpeks, gdzie to znalazłam, a z największej sieciówki wczoraj w dniu dostawy wyszłam z niczym :( Dziękuję Margotko, buziaki :))
Usuńooo to smutne :( , może się przenieśli ? :) :D
UsuńNa pewno nie :(
UsuńSpódnica https://zoio.pl/odziez-damska/spodnice/spodnice-midi/ i torebka są po prostu boskie! Świetne połączenie kraty z paskami ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :) Dziękuję :)
UsuńAle kolorowo :D Torebka świetna :)
OdpowiedzUsuńWszystko się zgadza :) Dziękuję :)
UsuńWOW! niesamowita stylizacja, wyglądasz fenomenalnie:) doskonale wyglądasz.
OdpowiedzUsuńTo ten radosny zestaw tak robi :) Dziękuję :)
UsuńI can be jealous of the way you style your clothes. Absolutely amazing!
OdpowiedzUsuńThank you Nancy :) Don't be jealous, you make the same "good work" :)) Kisses Dear :)
UsuńTekst świetny Ola!!😃
OdpowiedzUsuńWygladasz super i jaka figurka!!!
Swietne kolory. Pieknie!!😍😍
Dzięki Kochana :) Patrząc na zdjęcia sama nie mogę się nadziwić jaką jestem mistrzynią kamuflażu, ale też trochę wysiłku to kosztuje ;)) Blog nie o mnie, tylko o modzie, więc póki potrafię, staram się odwracać uwagę od moich mankamentów ;))) Cieszę się, że Ci się podoba :) Buziole :))
UsuńWyglądasz bardzo naturalnie w tej stylizacji i pomimo kontrowersyjnego połączenia wyglądasz na ubraną a nie przebraną :-) Podziwiam Cię za odwagę połączenia skarpetek z sandałami!
OdpowiedzUsuńChyba coraz lepiej wychodzi mi to "ubieranie", a nie "przebieranie", ale nie zapeszam, bo wciąż są osoby, które na wiele moich pomysłów reagują "OMG!!! Bez komentarza!!! ;)))
UsuńZ tymi skarpetkami to nie jest takie trudne, jak myślałam ;)) Buziaki Alu, cieszę się z Twojego komentarza bardzo :))
Stawiam na modowe eksperymenty. Moze dlatego ,ze jest we mnie ciagle ta ciekawosc jak jeszcze moze byc,jak inaczej mozna wygladac ,jak bardzo mozna jeszcze zaskoczyc sama siebie i innych :)))) moze to zly kierunek ,ale jaki intrygujacy,zabawny,swiezy . :))) No i tak wlasnie doszlam do Twojego looku ..... intrugujaco bo mixy sa zawsze ciekawe ,niecodzienne i niebanalne.Zabawnie bo stylizacja niesamowicie radosna,zywiolowa wrecz i wreszcie swiezo bo wszystkie elementy w najnowszych trendach ,nie ogranych i przejedzonych :)))) Cala TY moja ikono mody :)))))) buziaki Renata
OdpowiedzUsuńTak Kochana, to eksperymentowanie jest takie pociągające :) Choć pewnie w moim przypadku zaskoczeniem dla innych jest raczej klasyka i minimalizm, dlatego ja na takim efekcie raczej nie będę się skupiać ;)) Bardzo się cieszę, że Ci się podoba, bo dobrze wiesz i wszyscy już wiedzą też, że jesteś moją prawdziwą muzą, ale i blogową przyjaciółką :) Buziaki Kochana :)
UsuńOlcia twoje słowo jest super, nie tylko lubię oglądać, ale i czytać. Stylizacja z tych co robi niesamowite wrażenie jest przepiękna te kolory i połączenie, do tego koszyczek, który zazdroszczę:) skarpetki z koszulką, wszystkie detale podziwiam i zachwycam się, buziaki.
OdpowiedzUsuńAch Joluś, wszystkie blogowe poradniki mówią, albo pisanie, albo oglądanie, ale ja je kicham, nie potrafię sobie odmówić ani jednego, ani drugiego, bo to moje całkiem nowe odkrycia o sobie po tej 50-tce :)) Dziękuję za cudny komentarz i ślę buziaki przez wielką wodę :))
UsuńMyślę, że instynktownie wybieramy pewne rzeczy i nawet jak nie chcemy, to okazuje się, że mamy swój styl:D
OdpowiedzUsuńOla, jak najbardziej masz swój styl! Ale na pewno nie da się go określić jednym słowem...Nawet trzema czy pięcioma! I o to własnie chodzi w Twoim stylu:D
Piękne te kratkowanki...takie delikatne! I super do skarpetek pasują:D
I piękny dekolt:D Pokazuj częściej:)))
Buziaki!!!
Dzięki Edytko :) Tak, te kratkowanki uwodzące, tym bardziej doceniłam, grzebiąc po sieciówkach bezskutecznie, choć nie mam wcale ciągot, żeby mieć coś tam innego niż wszyscy. Najbardziej pragnę nierealnie, żeby jak coś się spodoba, to żeby każdy mógł zaraz tak mieć też ... Tak, dekolt mam niezły, to co nad nim za to woła o pomstę, od czytania książk w łóżku ;) więc rozmywam ile wlezie ;)) Buziaki Kochana :))
UsuńNie ma się co niepokoić, tylko trzeba być zadowolonym, że jest coś co nas wyróżnia albo odróżnia, cechuje i właśnie dlatego jesteś tak wspaniałą Olą, niepowtarzalną i nie do podrobienia :) Piękny garnitur, jak zwykle super!! :)) A za skarpetki uwielbiam Cię podwójnie :)))
OdpowiedzUsuńNo ja bez skarpetek ostatnio ani rusz 😉 Dziękuję Ewuś, jesteś Kochana ☺❤
UsuńLen z takim wzorem ? niecodzienne i przez to właśnie jest super oryginalnie. Kolory wymarzone jak dla mnie. Białe dodatki świetnie tu pasują.
OdpowiedzUsuńDziękuję Grażynko :) Tak mi się cudnie poskładało, lumpeksowe anioły czuwają :))
UsuńPewnie, że masz swój styl. Każdy ma. To wcale nie ogranicza, wręcz przeciwnie. Stylem może być bezstylowie, nieprzewidywalność, otwartość, wszystko co się kojarzy z daną osobą. Wcale tego nie trzeba określać i definiować. W każdym razie (czyli wg mnie) lepiej mieć swój, niż jakiś czyjś ;) Dobra, a teraz o stylówce ;) Skarpetki - Ci powiem, że bez tych skarpetek tu, to by było trochę niepełno. I nie w Twoim stylu ;) :D Pasują bardzo! Wzorkowy len - no ja w szoku. Aczkolwiek mam lnianą seledynowa spódnicę - też nietypowo, niekojarzaco się z lnem.
OdpowiedzUsuńSuper pasujący komplecik Ci wyszedł, z landrynkami mi się kojarzy i kolorystyką lat '80. Marynarka fajnie wykrojona, lubię ten fason. A poza tym, jestem maniakalnym noszaczem takich zwykłych podkoszulków (czy fachowiej zwąc, topów) ;) :) :).
Na taki stylo jak go definiujesz, mogę się nawet zgodzić ☺ W topach się zakochałam dopieroco jak w skarpetkach, kochliwa jestem ☺ Bez tych skarpetek to nie było by TO ☺ a te kolorowanki to jeden z moich wielu losów wygranych w lumpeksowej loterii ☺ Dziękuję za stylowe pocieszenie ☺ Buziaki ☺
UsuńLubię len, ale ciężko jest kupić coś w tak pięknych kolorach. Wszystko poza skarpetkami mi się podoba, ale to wiadomo, jeszcze mi się nie odwidziało, ale też nie mówię, że nigdy nie założę, bo może mi się zacznie to podobać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak, bardzo ciężko, zobaczyłam to dopiero szukając linków odsyłających :( Mnie się skarpetki teraz bardzo podobają i cieszę się, że trendy to usprawiedliwiają :) Buziaki :)
UsuńOlu, masz swój niepowtarzalny styl (czy tego chcesz czy nie) ;-) Świetnie wygladasz, komplecik jest piekny i w zestawieniu ze skarpetami wygląda rewelacyjnie :-) Uwielbiam Twoje (nonszalanckie) miny :-) Pozdrawiam, Marta
OdpowiedzUsuńDziękuję Martuś ☺ Ach te moje miny, mam zdjecia do posta gdzie same dziubki robiè 😂
UsuńO rety wygląda to ciekawie, uwielbiam takie zestawienie, a kratka i paski w tych odcieniach pasują super, dla mnie zestaw z płaskim obuwiem i większym rozporkiem na spódnicy i na rower w sam raz do pracy. Jestem na tak dla tej stylizacji dla mnie duże HOT !!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana ☺ Natchnęłas mnie z tym rowerem ❤
UsuńSuper!
OdpowiedzUsuńŚwietny gust:) Właśnie jestem na etapie całkowitego remamentu swojej garderoby i z cala pewnoscia podrzuciłąś mi juz parę pomysłów. Swoja drogą musze sie poradzić. Trafiłam na sklep tu . Co myślisz? Poleciłabyś coś?
OdpowiedzUsuń