sobota, 30 lipca 2016

Komu do twarzy w błękicie ?

Blondynkom na pewno :)





Jasny błękit to kolor, który działa niezwykle orzeźwiająco. Przypisuje się mu właściwości kojące, uspokajające nerwy i natłok myśli, a tego nam często potrzeba :) 
Jednocześnie jest to kolor wyjątkowo korzystny, dodaje wdzięku i lekkości
W dodatku pastelowy odcień niebieskiego to jeden z najmodniejszych kolorów tego roku!
Idealnie wyglądają w nim osoby o jasnej karnacji i blond włosach. 
Sprawia on, że ten typ urody wydaje się jeszcze bardziej kobiecy i delikatniejszy. 
Dlatego wybrałam go na kolor przewodni dzisiejszego posta, bo modelki to same blondynki :)

To, że błękit idealnie pasuje blondynkom nie oznacza, że dziewczyny o ciemniejszych włosach 
muszą z niego zrezygnować. Wystarczy trochę się opalić, unikać błękitu od stóp do głów 
i łączyć go z mocniejszym dżinsem lub bielą, lub z wyrazistym amarantem czy turkusem.
W wiosennych i letnich stylizacjach, błękit świetnie prezentuje się z innymi chłodnymi, 
pastelowymi odcieniami. Doskonale współgra z miętą, kolorem lila czy jasnym różem. 
To świeże i niezwykle rześkie połączenie, pasuje każdemu.

Udało mi się stworzyć 4 stylizacje wokół tego sympatycznego koloru.
W pierwszej Madzia w klasycznym połączeniu błękitu z bielą, ma na sobie rybaczki 
z obniżonym krokiem, z lekkiego dżinsu i bluzeczkę bez rękawów, za to z golfem ;)
Dodatki są w kolorze ciemnoniebieskim, a w biżuterii przewija się motyw jej wielkiego serca.
W drugiej stylizacji, nasz rozchichotany nowicjusz Kasia, w wersji total look, 
ubrana w długą dżinsową spódnicę i bluzkę płócienną w podobnym odcieniu. 
Total look rozbijają białe dodatki: okulary, zegarek, bransoletka, podkoszulek 
oraz ciemna dżinsowa torebka i sandały na grubej platformie.
W trzeciej stylizacji Lumpola, i znów total look ale w jaśniuteńkim błękicie, 
czyli lekkie spodnie dzwony z białymi lamówkami i błękitna pieluchowa bluzka.
Dodatki w tej stylizacji są wielokolorowe, pastelowe, typowo letnie: 
kolorowe szmaciane korale, sznurkowe bransoletki, koszyk i apaszka w buty zamiast paska.
W ostatniej stylizacji Agnieszka w białych lnianych spodniach, marynarskiej koszulce
i błękitnej płóciennej szmizjerce przewiązanej chustką. Agi dodatki są także folkowe: 
chustka, torebka i bransoletka z motywami kwiatków i pasków.
Zapraszam do oglądania i komentowania :)

Zapraszam także serdecznie do polubienia mojego fanpage'u na fb :)
https://www.facebook.com/lumpolastyle/?ref=aymt_homepage_panel


MADZIA




poniedziałek, 25 lipca 2016

Czego zazdroszczę mamom córek ?

Przytulania, a najbardziej ubierania :)


Dziś kolejne nowe modelki, Agnieszka i jej córeczka Zosia, takie żywe srebro :)
Przygotowanie stylizacji dla niej było dla mnie nie lada wyzwaniem.
Sama mam syna, któremu niebawem stuknie 30-tka, 
w związku z tym na dziewczynkach i ich ubieraniu, nie znam się w ogóle ;) 
Największy problem miałam z odgadnięciem rozmiarów sukienek.
Podjęłam jednak wyzwanie, i tak się rozkręciłam, że znów z planowanych 3 stylizacji zrobiło się 5.
Starałam się, żeby stylizacje mamy i córy pasowały do siebie.
W ich ubiorach pojawiają się wszystkie moje ulubione regularne wzory; kratki, kropki, paski i kwiatki.
W pierwszej eleganckiej stylizacji obie dziewczyny mają bardzo podobne w kroju sukienki,
z gorsetową górą na ramiączkach i rozkloszowanym dołem, mama w kwiaty, córa w kratę.
W drugiej elementem łączącym jest intensywnie różowy kolor i motyw kratki.
To stylizacja bardziej codzienna. Aga ma na sobie popelinowe leciutkie spodnie w paseczki
i kratkowaną płócienną bluzeczkę, a Zosia sukienkę fartuszek. 
Trzecia stylizacja maksymalnie wygodna, sprzyjająca każdemu szaleństwu. 
Ubrania dziewczyn mają dwa wspólne mianowniki, dól z miękkiego wygodnego jeansu, 
do tego góra, niebieskie płócienne bluzeczki z czerwonymi lamówkami. 
Czwarta stylizacja najmniej jednoznaczna, łącznikiem jest kolor intensywnie malinowy 
sukienki Zosi i kwiatów na spódnicy Agi, wykończenie dołu sukienki i spódnicy falbanką 
oraz dekoracyjne kwiaty przy dekolcie mamy i kapeluszu córy. 
Ostatnia stylizacja najbardziej romantyczna, z dominantą bladego różu, 
białymi lamówkami przy spódniczkach i biało różowymi kapeluszami.
Bardzo proszę dajcie mi znać w komentarzach jak sobie poradziłam tym razem :)


Zapraszam serdecznie do polubienia mojego fanpage'u na fb :)
https://www.facebook.com/lumpolastyle/?ref=aymt_homepage_panel


A teraz trochę o Agnieszce:
Aga zaprosiła nas do swojego kreatywnego świata, w którym jest przytulnie i swojsko. 
Na zdjęciach towarzyszą nam lala i przytulanki, które Aga tworzy z połączenia pasji 
i miłości do dzieci oraz do przedmiotów wyjątkowych.
Zapraszam do tego przytulnego świata :)
http://bymamastudio.eu/



CZUŁOŚCI PRZY PŁOCIE


czwartek, 21 lipca 2016

Czy obiektyw może uwieść ?

Odpowiedź zna Agnieszka w Długich Sukienkach :)

Cieszę się, że jest z nami Agnieszka, która dla wielu z nas może być inspiracją do prawdziwej przemiany :) 
Jest wspaniałym przykładem spełnienia moich oczekiwań wobec tego bloga.
Chciałam i chcę, żeby dawał radość, a przy okazji motywował do odwagi w życiu i samoakceptacji. 
Próbuję to realizować sposobem, który mi wychodzi, czyli pokazując stylizacje z second handów. 
Do uczestnictwa w moim blogu w roli modelek, zapraszam same wspaniałe dziewczyny.
Czasem dają się namówić na coś więcej niż zdjęcia.

Dlatego teraz oddaję głos naszej dzisiejszej modelce, Agnieszce :

" Kto by pomyślał, że ta cicha i spokojna Aga odważy się stanąć przed obiektywem... 
Metamorfoza ciała przyszła łatwo, silne postanowienie, trochę czasu i gotowe :-) 
Zejść z rozmiaru 50/52 do rozmiaru 42 wcale nie jest takie trudne.
Natomiast zmiana wewnętrzna to już inna bajka... 
Akceptacja siebie takiej jaką się jest, jest dużo trudniejsza.  Dochodziłam do niej małymi krokami.
Na tej mozolnej drodze niespodziewanie trafiła mi się sposobność stanięcia przed obiektywem aparatu,
w roli modelki, w sesji na bloga. Zaskakując samą siebie, byłam wniebowzięta!!!! 
Już po pierwszej sesji zauważyłam w sobie atuty, których wcześniej nie dostrzegałam. 
Dzięki Lumpoli odważyłam się na kolejny krok do przodu i jestem szczęśliwa :)
Podczas czytania bloga po raz pierwszy uświadomiłam sobie, 
że ubrania które były na straconej pozycji w mojej szafie - zakupione kiedyś w second handzie 
- zasługują na kolejne odsłony .Sama uwielbiam robić zakupy w sh, 
bo można tam znaleźć perełki których nikt nie ma, i to czasem za grosze!
Blog Lumpoli pomaga mi poznać nową siebie a moje "szmatki" odzyskały nowe życie :)"

Podziwiam lekkość z jaką Aga pisze o swoim odchudzaniu. 
Sama miałam do zgubienia 3 rozmiary, i nie było to takie łatwe, 
a że było warto niech świadczy fakt, że jestem tu dziś z Wami, a nie w swojej ostatniej piwnicy :) 
Obiecałam sobie, że napiszę o tym, jak to osiągnęłam, dopiero po roku stabilnej wagi, 
czyli będzie to na moje kolejne urodziny w lutym. Może Aga też się podzieli swoimi doświadczeniami :)

A teraz wracamy na ziemię, czyli do stylizacji :)
Aga prezentuje dziś 3 długie, bardzo różne, letnie sukienki, 
uzupełnione dodatkami w postaci chust i apaszek. 
Pierwsza sukienka bardzo kolorowa, radosna, łąkowa, z lekkiej bawełny, idealna na upały. 
Do niej chusta osłaniająca ramiona przed słońcem, leciutka jak z pieluchy, 
kolorystyką i wzorem kwiatów nawiązująca do sukienki. 
Dodatki to koralowa torebka z żółtymi krawędziami cięcia i wielokolorowe koralikowe bransoletki.
Druga sukienka bardziej elegancka, na wieczorne wyjście, w bladoróżowe kwiaty, 
uzupełniona czarną prześwitującą narzutką, pudrową pudełkową torebką i szyfonową apaszką.
Na końcu romantyczna, zwiewna błękitna sukienka, na plenerową imprezę.
Do niej delikatny top w motyle i szal, o podobnym wzorze, zwisający swobodnie na plecach.
Całość uzupełnia mała, plisowana różowa torebka i koralikowe, w kolorystyce topu, bransoletki.


Zapraszam też do polubienia mojego fanpage'u na fb :)
https://www.facebook.com/lumpolastyle/?ref=aymt_homepage_panel


KOLOROWO



niedziela, 17 lipca 2016

Dlaczego warto polubić spódnicę maxi ?

Żeby w niej świętować 3 miesiące bloga :)

Do tej spódnicy robiłam podejście kilkukrotnie, i w końcu ją kupiłam.

Coś mnie w niej pociągało, a jednocześnie odpychało, takie klasyczne i chciałabym, i boję się.
Wydawała się taka zwykła ... bo z żorżety i uszyta najprościej jak się da,
bez śladów metek, taka sobie prosta długa spódnica, nawet trochę babciowata. 
I teraz ja uwielbiam ją :) Spróbuję Cię przekonać do spódnicy tego typu, 
bo choć na pierwszy rzut oka może wydaje się nijaka, to często okazuje się, 
że stanowi świetną bazę do ciekawych, eleganckich kombinacji. 
I jeszcze ten kolor i drobny print, i matowa faktura. 
Chyba w jednolitym kolorze nie byłaby tak efektowna, a z połyskiem zbyt jednoznacznie wieczorowa.
Pięknie komponuje się zarówno z białą koszulą, jak z bluzkami w drobne wzorki, ale w podobnej kolorystyce.
Kiedy pierwszy raz zestawiłam ją z tą koszulą z pierwszej stylizacji,
usłyszałam "jaka piękna sukienka ! " i musiałam albo może chciałam wytłumaczyć, że to nie tak. 
Bo ja tam lubię, jak coś nie jest tym, na co wygląda i jeszcze bardziej lubię to odkrywać przed Tobą,  żebyś Ty też spróbowała, też tak miała, tak lubię :)
Kolejną cechą tej spódnicy, która powoduje efekt niewymuszonej elegancji jest jej długość maxi.
Moim zdaniem ma ona w sobie coś takiego, że możesz się w niej wybrać 
i do teatru, i na spacer z przyjaciółmi, takie do tańca i do różańca.
W każdej tej sytuacji będziesz wyglądać odpowiednio i na miejscu, 
a jednocześnie będziesz przyciągać wzrok, nie obiecuję, gwarantuję !
Dziś trochę nie wszystko z lumpeksu, za to trochę Lumpoli dla przypomnienia ;)

To już 3 miesiące z Wami ! Dziękuję za wszystkie dobre słowa i za wsparcie, 
za to,  że jesteście ze mną, czytacie, oglądacie i tak serdecznie komentujecie.
Gosi, która robi większość zdjęć, dziękuję za poświęcony czas i cierpliwość.
Moim modelkom: Madzi, Ani, Adze, Marcie i Kasi za to, że mogę na nie liczyć,
że są takie dzielne, i wspaniale pozują niezależnie od nastroju czy pogody.
To wszystko mnie bardzo motywuje do dalszych działań :)


Zapraszam do polubienia mojego fanpage'u na fb :)
https://www.facebook.com/lumpolastyle/?ref=aymt_homepage_panel



NIBY SUKIENKA




wtorek, 12 lipca 2016

Możesz być nie tylko jak Sophia Loren :)

Ania i 4 romantyczne odsłony bladoróżowej spódnicy.


Co zrobić, żeby w lumpeksowych ciuchach być jak modelka Gucci, 

prezentująca intrygującą kolekcję w duchu delikatnego i romantycznego stylu vintage? 
Jak się w nich poczuć Rusałką, Świtezianką, baśniową postacią ? Ania to już wie :) 
Wystarczy założyć długą, zamaszystą, bladoróżową spódnicę, która pięknie wiruje przy obrocie. 
Kiedy dodasz do niej haftowany koralikami top z dekoracyjnymi aplikacjami 
lub półprzejrzystą bluzkę w delikatne kwiaty, a głowę obowiązkowo ozdobisz wiankiem z róż, 
nikt się nie oprze Twojemu subtelnemu urokowi. 
W sukience - halce ozdobionej małymi różyczkami i z rozpuszczonymi włosami, 
jakby dopiero przebudzona, przywołasz na myśl dziewczynę z obrazów Botticellego. 
A jeśli chcesz być jak onieśmielająca i tajemnicza Sophia Loren? 
Wkładasz czarny haftowany top z odkrytymi ramionami, zarzucasz na ramię wyplatany kosz, 
spoglądasz powłóczyście spod ronda czarnego, rozłożystego kapelusza, 
i zaraz się czujesz jak prawdziwa gwiazda. Już Cię taką widzę. Serio :) !

I muszę przyznać, że jest to dla mnie wciąż niezwykle zadziwiające 

i nawet trochę wzruszające doświadczenie, 
gdy te wszystkie piękne skojarzenia i odniesienia, 
rodzą się na bazie i pod wpływem zdobyczy z second handów.

Zapraszam do polubienia mojego fanpage'u na fb :)
https://www.facebook.com/lumpolastyle/?ref=aymt_homepage_panel


JAK SOPHIA LOREN


środa, 6 lipca 2016

Za co kochamy styl marynarski ?

Dziewczyny z Saint Tropez kochają za paski !








Dziś musisz się uzbroić w cierpliwość, bo ten post zapowiada się bardzo długi ;)
Miały być jak zwykle 3 stylizacje i temat Saint Tropez. 
Do szczęścia brakowało mi tylko długiej, granatowej spódnicy. 
Pomyślałam potrzebuję, weszłam do lumpeksu i zgodnie z zasadą mówisz-masz, dorwałam taką za 6 zł ;) 
Ale już totalną przesadą była nazwa na metce - Saint Tropez !
Ta Idealna Spódnica jednak wykpiła się z tematu i wystąpiła z Martą w poprzednim poście.
Za to kolejne ciuchy zlatywały się do mnie jak ptaki na ramiona św. Franciszka. 
I tak powstało 7 stylizacji czyli tydzień w Saint Tropez :)
Pomyślałam, żeby zrobić z tego sesję grupową czyli kilka osób, w jednym miejscu, o tej samej porze. 
Domyślasz się, że było to zadanie karkołomne. Padło na sobotę 25 czerwca, o godzinie 15-tej.
Jak się później okazało, był to termin meczu Polska-Szwajcaria! 
Jednak moje kochane koleżanki stawiły się w humorze i w komplecie też :)
Mimo, że z nieba lał się żar piekielny, sesja odbywała się w radosnej atmosferze i....
zawrotnym tempie. Zamknęła się w czasie krótszym od pierwszej połowy! 
Miało być na molo, było w ogrodzie na podestach z rusztowań ;)
Pod koniec moje ciuchy nadawały się do wirowania, a w trakcie wciąż zjeżdżały mi spodnie ;)
Dziewczyny, na czele z naszą wspaniałą fotograf Gosią, spisały się na medal!
A na dowód tego, że także całym sercem kibicowały, jest zdjęcie poniżej :).

Zapraszam Cię do polubienia mojego fanpage'u na fb :)
https://www.facebook.com/lumpolastyle/?ref=aymt_homepage_panel



15.39 - 1:0 DLA POLSKI !



sobota, 2 lipca 2016

Jak subtelnie kusić latem :)

Marta testuje bluzki Off the Shoulder :)



Latem nie ma nic bardziej seksownego, a zarazem subtelnego, niż odsłonięte ramiona.
Dziś Martusia prezentuje 3 efektowne bluzki w tym stylu. Nie ważne czy kolorowe, czy białe, 
z długim, czy z krótkim rękawem, zawsze przyciągają wzrok i podkreślają kobiecość.
Zapewniam Cię - bo kiedykolwiek ubiorę bluzkę tego typu, zawsze słyszę komplementy, także od koleżanek ;)
Zresztą, po naszej uśmiechniętej modelce, mimo tego, że pozuje w upale i robi to po raz pierwszy, 
widać, że czuje się w tych strojach bardzo dobrze :)
W takiej sylwetce najlepiej prezentują się dziewczyny o mniejszych biustach, 
bo idealnie jest mieć pod spodem biustonosz bez ramiączek. 
Moim zdaniem wąskie ramiączka stanika, dobrze dopasowane kolorystycznie do stroju, 
też dadzą radę - sprawdziłam, niestety dużo gorzej z szerokimi.
Ponieważ takie bluzki są przeważnie obszerne, bezpieczniej będzie jeśli dobierzesz do nich mniejszy dół, 
wąską spódniczkę czy spodnie, to zrównoważy sylwetkę. 
I jeśli chcesz kusić naprawdę subtelnie ;), to krótkie mini czy spodenki odsłaniające nogi, 
zostaw na inne okazje, np na plażę :) 
A jeśli jesteś niezbyt wysoka, to długa wąska lub o kroju A spódnica będzie idealna.
Mimo, że jestem fanką totalnego zamieszania, i łączenia wszystkiego z wszystkim,
różnych wzorów i kolorów, tutaj się trochę opanowałam :) 
W każdej z 3 stylizacji postawiłam na jeden mocny wzorzysty element, 
zestawiając go z jednokolorowym gładkim, w kolorze z jego palety. 
Ale Ty przecież wiesz, że to zawsze się sprawdza ! :)

Właśnie zauważyłam, ze po raz pierwszy odważyłam się trochę bardziej podpowiadać ;)
Liczę, ze będzie to dla Ciebie pomocne i liczę też na wyrozumiałość :)

Zapraszam do polubienia mojego fanpage'u na fb :)
https://www.facebook.com/lumpolastyle/?ref=aymt_homepage_panel


JAK STEWARDESSA ;)