sobota, 3 czerwca 2017

Dzidzia piernik / Mutton dressed as lamb



Ostatnio było u mnie elegancko i poważnie, a dziś odlatuję znów w rejony mniej przyswajalne, w moje małe szaleństwo, i naprawdę nie powiem Wam, w czym się lepiej czuję, musiałabym chyba losować. Trochę się wygłupiam i trochę pretenduję do kategorii "dzidzia piernik" co wolę dużo bardziej od "stara maleńka". Jest jeszcze określenie "z tyłu liceum, a z przodu muzeum" ale z tym się już oswoiłam chyba 20 lat temu :)) Tylko tyle tytułem wstępu, bo nadal jestem raczej niepiśmienna.