sobota, 24 lutego 2018

Krótki kożuszek na sportowo / short sheepskin in sport version

W poniedziałek miało być kolejne, tym razem tęczowe wyzwanie PHENOMENAL US, które sama wymyśliłam i bardzo już byłam na nie chętna, i gotowa. Niestety zima, która miała być KRÓTKA, pokrzyżowała nam plany i moja upragniona tęcza powędrowała na koniec wyzwaniowej kolejki. O tym, że zima ma być krótka, pisano na początku sezonu w odniesieniu do mody na krótkie kurtki i kożuszki. No i w tym kontekście dziś moja zima jest krótka, ale tak serio to wciąż trwa i trwa w tej swej krótkości bez końca. Dlatego kolejny już raz pokazuje mój housestyle, a nie streetstyle, bo albo smogowisko, albo przesadne mrozisko doskwiera. Następny mój post będzie już wyzwaniowy i pojawi się dopiero 5 marca, chyba przyda się uzbroić w cierpliwość ...


poniedziałek, 19 lutego 2018

HOT - NIE TYLKO "BLUE VELVET" - NOT ONLY 'BLUE VELVET'

Dziś kolejne, szóste wyzwanie naszej grupy PHENOMENAL US. Tym razem pod hasłem Nie tylko "Blue Velvet". Moja interpretacja polega na tym, że poza Blue Velvet w postaci niebieskiej aksamitnej kurteczki są same inne już nie welwetowe rzeczy :) No i niestety znów zdjęcia mi nie wyszły, ale do stu razy sztuka ;)

#phenomenalusinvelvet #phenomenalus #phenomenalusnotonlyinbluevelvet #phenomenaluschallenge



poniedziałek, 12 lutego 2018

ART - DZIKUSKI CAVALLIEGO - CAVALLI'S WILDINGS

Dziś kolejne, już piąte, wyzwanie naszej grupy PHENOMENAL US. Tym razem inspiracją jest Roberto Cavalii. Póki co udaje mi się brać udział w tym cyklu, z czego bardzo się cieszę, bo to wszystko na co mnie obecnie stać blogowo :)

#phenomenalusincavallisstyling #phenomenalusascavalliswildings #phenomenalus #phenomenaluschallenge

poniedziałek, 5 lutego 2018

Zorro i Meksykanki, czyli poncho lub peleryna / Zorro and Mexican Capes and Ponchos

Dziś kolejne, tym razem ponchowo-peleryniaste wyzwanie naszej grupy PHENOMENAL US. Myślę, że nie ma przypadków i ten pomysł na cykliczne wyzwania zrodził się dla mnie w idealnym momencie. Bardzo Ci Anno za niego dziękuję :) Gdyby nie to, to pewnie nie byłoby już mojego blogowania, a tak staram się przynajmniej uczestniczyć w wyzwaniach i dzięki temu wciąż tu jestem. Dziś będzie mało pisaniny, bo jakoś nie mam weny, natomiast będzie dużo zdjęć ponownie chałupniczych, na które nie będę złorzeczyć, bo nawet mi się podobają. Nie napracowałam się przy ich "obróbce" ani trochę i chyba mogę nawet stwierdzić, że tym razem Olusia jest zadowolona :)

#phenomenalusaszorroandmexicans #phenomenalus
#phenomenalzorrosandmexicansincapesandponchos #phenomenaluschallenge