Jak się nie oprzeć pokusie.
Inspiracja na dziś.
Dzisiejszy post będzie o inspiracji i pokusach. Bo ja jednak bardzo, bardzo lubię inspiracje, inspiruję się czym się da, a najbardziej to lubię właśnie pokusy. Uwielbiam, żeby coś co mi się spodoba, co budzi mocne emocje, nawet jeśli to nie jest w moim stylu, spróbować oddać po mojemu, zmierzyć się z tematem lumpeksowymi możliwościami, nie skopiować, bo to się nie uda nawet, ale właśnie potraktować swoją wyobraźnią. Uwielbiam to bicie serca, które towarzyszy mi transponowaniu inspiracji na język Lumpoli. Tym razem zainspirowała mnie Tess stylizacją, którą pokazała na fb. Fotkę zamieszczam na końcu posta. Problematyczne wydawało się zdobycie długiej futrzanej kamizelki. Pomyślałam obrazoburczo, że można przecież "zepsuć" długie futro, o które jednak łatwiej w sh, co też następnego dnia uczyniłam. W pierwszym lumpeksie, do którego weszłam, trafiłam na bardzo długi brązowy kożuszek, minimalnie dla mnie ciasnawy, dlatego potraktowanie go jako kamizelki, wręcz się narzucało. Wyprułam delikatnie rękawy, no i mam kamizelkę i długie, bardzo ciepłe ocieplacze kożuszkowe, które na pewno pokażę na blogu. W razie czego mogę też swobodnie zszyć z powrotem te elementy i odzyskać płaszcz. Kożuszek jest tak uszyty, że w zasadzie można go nosić dwustronnie. Chciałam to pokazać, ale w jednolitym brązowym tak długim futrzaku, wydawałam się sobie zbyt potężna :) W tych lumpeksowych ciuchach jest taka ogromna zaleta, że nie czuję strachu czy żalu, by potraktować je nożyczkami np. W ten sposób powstały moje szare getry, rękawy z przykrótkiego sweterka za 2 zł, który kupiłam ze względu na futrzany kołnierz. Z kołnierza były mankiety dżinsowego płaszczyka Tiny Turner :)
Moje stylizacje.
Na początku obie moje stylizacje miały być bardziej zbliżone do oryginału, czyli miały to być eleganckie zestawy ze spodniami. Od razu zrezygnowałam z marynarki, bo jest to chyba jedyna część garderoby, której na sobie nie lubię, więc nie mam żadnej i nie chciałam jej kupować tylko na potrzeby bloga. Jeszcze przed "chwilą" bez wahania bym to zrobiła, dziś podchodzę już bardziej pragmatycznie. Bida u mnie także z garniturowymi żakietami, więc uznałam, że golf musi wystarczyć. Kiedy miałam wymyślone 2 podobne zestawy, powiało nudą i postanowiłam w pierwszym wełniane spodnie zastąpić wełnianą, szarą spódniczką. Dzięki temu miałam okazję zastosować moje szare getry z rękawów obciętych od swetra. Dodałam dwustronny "jakby" koronkowy szal, pamiątkę z Madrytu, szarą czapkę i warstwowe szare rękawiczki. Tym sposobem powstała stylizacja bardziej zimowa i bardziej grunge niż elegancka. Dopełniłam ją moimi ukochanymi brązowymi, wiązanymi botkami i brązową kanciastą torebką. Umówmy się, że torebka to ten elegancki akcent :)
Druga stylizacja leży już bliżej inspiracji, czyli także bliżej elegancji. Granatowe szerokie garniturowe spodnie zestawiłam z brązowym milutkim golfem, uzupełniając całość o szeroki granatowy pas z dużą złotą klamrą, okrągły granatowy kuferek ze złotymi okuciami, i złoty łańcuch na szyi. Ta wersja kojarzy mi się z Aniołkami Charliego, stylowo z Kate Jackson, a fryzurowo z Farrah Fawcett ;) Jestem bardzo wdzięczna Tess za tą pokusę, bo dzięki niej mam wspaniałą kamizelę i chyba całkiem fajne stylówy z nią powstały :)
Życzę Wam wszystkim wspaniałego weekendu, i tego słonka, które teraz flirtuje ze mną przez okno :)
Zapraszam do oglądania i serdecznego komentowania :)
a także do polubienia mojej strony na fb: LUMPOLA STYLE
kożuch sztuczny z second hand
sweter z second hand - Barkers
torebka z second hand
torebka z second hand
czapka z second hand
buty z second hand - Atmosphere
getry z second hand ( rękawy swetra )
Ola wszystko super, w pierwszej stylizacji duzo sie dzieje, ale ze smakiem , gustem to wszystko zgrałas jak to Ty "miszcz", druga spokojna elegancka, wytworna <3.
OdpowiedzUsuńKolorystycznie bardzo, bardzo ..;-)<3
O jedno tylko wnoszę-proszę , jesli to możliwe oczywiście...zmień już tło.te stylizacje warte są czegos lepszego i juz innego.
sciskam, uwielbiam, pozdrawiam <3
Dzięki Elu :) A tła chyba tymczasem się nie uda zmienić, może latem zieleń w ogródku, bo robię w 20-40 minut zdjęcia czasem 4-8 stylówek z szybkim przebieraniem, nie ma szans na wyprawy, zresztą następne fotki już są gotowe, a ja nawet te tło lubię, bo nie konkuruje ;)Buziaki!
UsuńAle mi z Marzenką podnosicie poprzeczkę, zajadę się :)))
UsuńOla traktuj nasze prośby (o zmiane tła) zyczliwie, chcemy Cie ogladać, rozkładać na czynniki pierwsze stylizacje haha bo jesteś CIEKAWA!!, gdyby było inaczej machnęły byśmy ręką ..ej tam..bo byłoby nam to obojętne.
UsuńZmieniaj ten mur, chocby na inny !!!!;-)
Kulde, a ja go smodzielnie pieczołowicie malowałam aż po dach na wysokości 7 m mimo lęku wysokości, to jest sytuacja głęboko nostalgiczna !! :)
UsuńA mnie się tło podoba! Nie odwraca uwagi od stylówek i jest Twoją wizytówką!
UsuńJesteś sobą... :D
Elu :) tak się przejęłam tą moją "ścianą płaczu", że nie podziękowałam Ci za miła i pozytywną opinię, na którą przecież czekałam, bo teraz prędko może się nie powtórzyć, a to dlatego, że znów będę krążyć w klimatach odległych Twojemu stylowi. Bardzo, bardzo się cieszę :))) Pozdrawiam ciepło z pełnym brzuchem :)
UsuńOla podziwiam, że Ci się chce chcieć, ja już wyrosłam z takich przeróbek, poza tym, wszystko genialnie komponujesz, choć w pierwszej stylizacji, jak dla mnie za dużo się dzieje. Pomysł na getry super, ale mi brakuje wykończenia, w poszarpanych getrach bym nie wyszła, sory, za szczerość, ale psują całą stylizację. Za to druga jest genialna, vintage w całym wydaniu, wspaniałe lata 70, jest bosko. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńps. przychylam się do prośby o tło, bo tło jest bardzo ważne
Dziękuję Marzenko :) Mnie właśnie poszarpanie getrów się podoba, ale to moja może zbytnia nonszalancja, chociaż moim zdaniem nie różnią się niczym od poszarpanych dżinsów ;) A nad tłem zdjęć muszę pomyśleć logistycznie, tymczasem zdjęcia do 2 postów już są, więc tyle musimy znieść :)Buziaki!
UsuńPowtarzam :) Ale mi z Elą podnosicie poprzeczkę, zajadę się :)))
UsuńA mnie tu te getry pasują:D Bo są takie Lumpolowate:D
UsuńObie stylówki wymiatają!!! Kolorystycznie i kompozycyjnie! Ale zajechałam:D
Pierwsza luzacka, a druga elegancka! Kupuję obie:D
Buziole!!!
No Edytko zajechałaś po bandzie na maksa! :) Dziękuję Ci bardzo i obiecuję, że się nie poprawię :) Buziaki!
Usuńjak prowadziłam lumpeks , miałam niemalże identyczną kamizelkę, z tym że była krótsza i duża. Nie mogłam przebolć,że to nie mój rozmiar :p A Ta Twoja jest genialna! bardzo mi się podoba ten Twój niebanalny styl :) Inspirujesz!
OdpowiedzUsuńSandicious
Dziękuję bardzo :) Jestem z jej zdobycia przeszczęsliwa :)))
UsuńLumpola Kożuchowska! :D ;)
OdpowiedzUsuńFajnie że się bawisz, że jeszcze jest ta emocja. Co do stylizacji, to podoba mi się łączenie szarości z brązem, bardzo. Praktykuję ;) Podoba mi się szaloność i odwaga, pod warunkiem, że tak się ubierasz "do ludzi", że nie tylko do zdjęć. Albo i nie, w końcu można porobić fotki swoim stylizacyjnym fantazjom, bez konsekwencji w postaci przymusu chodzenia tak na codzień... Gdybym musiała typować, to głosuję na zestaw nr dwa, bo Ci w nim do twarzy ;)
Aaaa, jeszcze jedno, bo zapomniałam, a ważne! W sprawie tła. Mnie się podoba :D Bo szare (a ja szare love, a już siwe ściany szczególnie). No i jakoś tak spina Twoje posty w całość. Jedność miejsca i te sprawy ;)
UsuńWidzisz, a propos ubierania się tak do ludzi, to bardziej druga wersja, ale tylko dlatego, że generalnie jestem nieśmialcem i mamrotem, i nie lubię być w centrum uwagi, ale jak mam dobry dzień, a może będzie ich coraz więcej, to jak ślepy koń, nie widzę przeszkód :)) A z tym tłem jest tak jak mówisz, wygoda jedno, a to, że taki był plan jako klamra, to drugie :) Np. na insta bardzo mi się to podoba :) Pozdrawiam! :)
UsuńOlu - Lumpolu, to jest genialne. I to genialne na dwa sposoby - po pierwsze w ogóle to są świetne stylizacje, a po drugie to niesamowite, co potrafisz zrobić z używanych ciuchów z sh... to jest dla mnie jakaś magia, bo ja po kilku podejściach wycofałam się z sh, bo nie umiem tam nic znaleźć, a wiem, że można. A, jest jeszcze trzeci powód do genialności - przepięknie te stylizacje nazywasz, i masz masę odniesień do hm...pop kultury, czego odczytywanie jest fascynujące. Aż mnie nosi, by Cię gdzieś , chociazby przypadkiem, spotkać...
OdpowiedzUsuńDziękuję Anno, bardzo cieplutko mi się na serduchu zrobiło :) Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńWitaj a dla mnie pięknie iposzarpańce, bo nie pańciowate i tło, bo nie udaje Paryża. Jest tłem dla Twoich, z podkreśleniem słowa Twoich stylizacji. Nie rozprasza, nie maskuje. Świetne
OdpowiedzUsuńNo tak :) Właśnie uświadomiłam sobie, że przecież wszystko pasuje, i Lumpola z lumpeksu, i Laki z second handu i moja 90-letnia ściana z odzysku ( no ona to prawie vintage ;), więc nie opuszczę jej póki będę mogła :) Dziękuję za impuls do refleksji i pozdrawiam :)
UsuńPiękna ta kamizela, wciąż i wciąż jestem pod wrażenie, ze takie fajne rzeczy wygrzebujesz w sh. Buziaki :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Lilou, ja też się wciąż nie mogę nadziwić :) Mam przyjaciółkę, która na studiach miała ogromne szczęście i żyła w strachu jak zniesie sytuację, gdyby to szczęście nagle się odwróciło, czy jest na to gotowa ;) Buziaki!
Usuńciężko by mi było wybrać lepszą stylizację... obie mi się podobają :D zaciekawił mnie taki długi kożuszek :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
💋
Sama jestem w szoku, że taki dopadłam, i podobno było ich kilka, ten został ostatni za pół ceny na wagę w sh, chyba był zbyt wąski w stosunku do długości :)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Olu obie stylki super. To jest Ola ;) zawsze genialnie;) lubię twoje opisy, bo szczegòłowe i ciekawe. Wiele można się od Ciebie nauczyć i podszkolić w sprawie mody. Tło mi się podoba, bo nie przeszkadza w odbiorze. Buziaki
OdpowiedzUsuńDziękuję Jolu :) Fajnie, że czytasz, i że Ci się podoba moja pisaninka :))))
UsuńPozdrawiam ciepło :)
Bardzo się cieszę i serdecznie zapraszam :)
OdpowiedzUsuńTo miło wchodzić na blogi tak dojrzałych kobiet jak Pani, na dodatek z charakterem! Widać go po stylizacjach i pomysłach na nie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zapraszam częściej, ja na pewno zajrzę tutaj jeszcze nie raz bo jestem ciekawa kolejnych pomysłów :)
Dziękuję Angeliko i do zobaczenia :) Pozdrawiam ciepło :)
UsuńOla!!! Obie stylowy są świetne i wielce inspirujące :*!!!
OdpowiedzUsuńHaha... zdaje się, że mamy podobne pojecie inspiracji :)!!!
Inspiracje tworzą chaos w mojej szafie ;) Cóż począć?!!! Jeśli coś mnie zauroczy, chce to odtworzyć w miarę moich skromnych możliwości (z niemała satysfakcją, że nie wydaję na to miliona dolarów ;))!!!
Dziękuję Kochana :) Cieszę się, ze masz podobnie :) Buziaki!
UsuńKombinatorka :*. Druga wersja, za którą się opowiadam, jest bardzo blisko oryginału <3
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana :)
UsuńUwielbiam takie kreatywne osoby, które znajdą coś w sh i później jeszcze umieją z tego coś wyczarować. Kożuch a raczej kamizelka przepiękna aż nie wierzę, że z lumpeksu. Druga stylizacja boska wygląda Pani idealnie i ta figura, bosko. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Cieszę się ogromnie, że Ci się podoba :) Pozdrawiam!
UsuńSama nie wiem, która podoba mi się bardziej - chyba szara, bo tak wiele tam się dzieje!
OdpowiedzUsuńAle ta torebka z drugiego zestawu...
Obydwie są świetnie i niesamowicie oryginalne!
I po raz kolejny łączysz ze sobą tak wiele rzeczy i ciągle wypada to tak samo dobrze!
Moim zdaniem efekt inspiracji przerósł samą inspirację - ona jest ładna, elegancka, ale w porównaniu z Twoimi poczynaniami nudna i... pospolita :)
Dziękuję Mar :) Po Twoich komentarzach może się wydarzyć w końcu to, czego od zawsze obawia się mój tata, że jak mnie kiedyś pochwali, to mi woda sodowa uderzy do głowy ;) Doceniam to i pozdrawiam Cię serdecznie :)
UsuńMój ulubiony blog! Styl i klasa! Czekam na więcej buziaki
OdpowiedzUsuńnicoolsblog.blogspot.com
Dziękuję i obiecuję więcej 😉 Pozdrawiam serdecznie 🙂
UsuńPowiem Ci, że ta kamizelka futrzana jest piękna, nie mogę się patrzeć, prawdziwe cudo. Mnie kupiłaś na 100% drugą stylizacją chociaż pierwsza też ma w sobie fajny pomysł.
OdpowiedzUsuńTaka szczęściara jestem 🙂 Dziękuję i pozdrawiam 🙂
UsuńOLU, jesteś niesamowita , obie piękne ale ja ubrałabym drugą.całuski pozdrowienia
OdpowiedzUsuńDziękuję Danusiu 🙂 To bardzo miłe bo Ty jesteś prawdziwą Damą ❤ Buziaki!
UsuńPierwsza stylizacja podoba mi się, jak nie wiem co!!! Że też taki kożuszek znalazłaś w ciuchu, który to kożuszek dostał nowe życie, można powiedzieć. Z szarościami genialnie wygląda. Bardzo, bardzo super!!!
OdpowiedzUsuńDzięki Ewuś w imieniu pierwszej stylizacji, bo już trochę taka z boku się czuła :)
UsuńBardzo się cieszę, że Ci się podoba :) Pozdrawiam serdecznie :)
Druga stylizacja jest wykwintna ,wolę taką wersję elementów z odzysku, jest bardziej wysmakowana. Zresztą oba pomysły sa kapitalne.
OdpowiedzUsuńps. zdobyłam oceloty !
Ale się cieszę z ocelotów :)))) Dziękuję i pozdrawiam radośnie!!
UsuńMy pleasure :)
OdpowiedzUsuńA mnie się podoba i tło i Ty w obydwu zestawach:)))fantastyczny pomysł z kamizelką:))masz rację ciuchy z SH to pełen luz tu można przyciąć,tam doszyć i wszystko bez spinania się:))))jak zawsze fantastycznie:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu :) I pozdrawiam Cię cieplutko :)
UsuńCzesc OLenko, wlasciwie to juz nie mam co napisac :)))) Panie przede mna napisaly komentarze pod ,ktorymi moge sie podpisac :))) Obydwie stylizacje zachwycaja; sa pelne smaku,wyczucia stylu,dystansu do siebie ale i pelne humoru ,zadziornosci i nowinek modowych. Pierwszy look swobodny ,taki typowy Fashion street-boski sweter,rewelacyjna czapka ,swietna spodnica i to wszystko zgrabnie otulone bajeczna kamizelka :))))))drugi jest bardziej" klasyczny" ale taki z cyklu ....nadchodzi gwiazda ,strzezcie sie :)))))) wszystko na miare modowego Oskara :)))) buziaki.
OdpowiedzUsuńDziękuję Siostrzyczko i do zobaczenia u mnie za tydzień, a u Ciebie za chwilę :) Buziaki!
Usuńfantastycznie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Pozdrawiam! :)
UsuńO rany!! Jak patrzę na Twoje stylki i obserwuję kreatywność to aż mi wstyd za moje za przeproszeniem ałtfity!! Serio serio! Dziś zwłaszcza ta druga zawładnęła mi serduchem jest taka z klasą ale i bardzo boho. Sama kamizela też mega i od razu pomyślałam że bym nosiła!! Z kwiecistą krótką kiecką i kozakiem sznurowanym po kolana. O rany no jesteś perełką wśród blogerek! A tłem się nie martw przynajmniej zestawy są na pierwszym planie<3 <3 Ściskam i czekam na kolejną garść inspiracji:*
OdpowiedzUsuńDziękuję Asiu :) W następnym poście znów będą Twoje kozaki, i tak do znudzenia, choć nimi się nie da :))) Pozdrawiam Cię serdecznie :)
UsuńOlu, jesteś genialna! kamizelka rewelacja! oba zestawy są super, ale to pierwszy mi przypadł do serca, jest bardziej zwariowany a ja lubię te wariacje! :D szary sweter cudowny, ale Ci go zazdroszczę ;) no i pomysł z tymi getrami! miło popatrzeć! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Madziu :) Cieszę się, że Ci się szarak podoba i te moje poszarpańce, które daleko nawiązują do koronki szala, tak sobie teraz wymyśliłam :)
UsuńBuziaki!
Wow, świetnie tutaj! ❤
OdpowiedzUsuńChyba tak :))) Więc zaglądaj częściej, zapraszam serdecznie :)
UsuńFantastycznie! Czekałam na nowy post z niecierpliwością, choć jestem Twoim świeżym podglądaczem ;-P Zdradź jaki teraz nosisz rozmiar? Bo pięknie prezentują się na Tobie wszystkie ciuszki. Ja Cię jeszcze pochwalę za włosy - cudnie masz je ułożone, tak filmowo ;-) też dążę do takich loków, ale jakoś...wałki, lokówka czy inne wymysły, nie wychodzi tak fajnie, ew. czasem zupełnie nieoczekiwanie hahaha ;-D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba :) Rozmiar aktualnie noszę 38, włosy mam naturalnie kręcone, ale ta fryzura jest uzyskana wyciąganiem na szczotce, a potem fale zrobione prostownicą :) Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńBędziesz może jakieś wyprzedaże swoich łupów robiła?
UsuńJak o tym pomyślę dam znać :)
UsuńCzad ;-D !
UsuńDrugą stylizacją świetnie oddałaś klimat " Aniołków" Zwłaszcza te spodnie dzwony i szeroki pas. Uwielbiałam ten film i aktorki :-)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiałam :) Dziękuję i pozdrawiam! :)
UsuńTo się nazywa zrobić coś z niczego ! :D
OdpowiedzUsuńfajnie, że dalaś drugie życie temu kożuszkowi, z nowoczesnym wydaniu wygląda odjazdowo !
druga propozycja z czernią baaaaaaaaaaaaaaaardzo przypadla mi do gustu- jestg moooc ! :D
Dziękuję bardzo :) Sama mam drugie życie więc się dzielę ;)
UsuńOla kombinatorka...gdzie Ty taki kożuch spotkałaś? U mnie w sh jak oglądam to o zgrozo, same wstrętne. Pomysł super, obie wersje ciekawe ale ja wybieram nr.2.
OdpowiedzUsuńTło - mnie się podoba, nie zmieniaj, widać na nim Ciebie i Twoje stylizacje a o to chyba chodzi.
Też mam problemy, żeby znaleźć miejsce gdzie swobodnie można robić zdjęcia a ludzie się nie gapią. Pozdrawiam Olu cieplutko, miłego dnia...buziaki...
No Basiu Kochana weszłam i sobie na mnie czekał ten kożuch :) Dziękuję Ci bardzo, ściana zostaje :) I pozdrawiam cieplutko :)
UsuńKamizelka genialna, a ja nie mogę przestać zachwycać się Twoją kreatywnością - tyle ciekawych pomysłów! Podoba mi się jak zawsze, ale tym razem druga wersja najbardziej - te spodnie, pasek, torebka i łańcuch - wszystko to tworzy razem piękną i spójną całość!:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci serdecznie :) Diabeł tkwi w szczegółach, a te czasem nawet z lumpka da się dobrze zgrać :))) Buziaki!
UsuńCudowne zestawy. <3 Powinnaś zmienić zawód, na prywatną stylistkę kobiet. Niech te wszystkie pseudo-stylistki się chowają po kątach.
OdpowiedzUsuńNie sztuka wystroić się w drogie ciuchy, by reklamować za kasę sklepy.
Sztuką jest to, co Ty proponujesz kobietom. Tu widać kreatywność, tu można się inspirować. Nie mówię, że dokładnie, ale z wielkich projektantów, też dokładnie nie ściągamy. :)
Brawo Ola!!!
Moja inspiracja nie umywa się do Twojej, ale cieszę się, że pociągnęłaś temat.
___Tess.
Dziękuję Tess :) Ja uwielbiam wszelkie inspiracje, i chciałabym czasem potem umieć tą moją rozpędzoną wyobraźnie zahamować :) Buziaki!
UsuńObydwie stylizacje bardzo mi się podobają. Za ile dorwałaś ten kożuch, bo jestem pod wrażeniem! Czekoladowy brąz zarówno z szarością jak i z granatem bardzo fajnie współgra. Dla mnie jeśli chodzi o pomysł obydwie stylizacje są równorzędne. Natomiast jeśli chodzi o proporcje to zdecydowanie druga. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZupełna zgoda z proporcjami :)) A kożuch był w przecenie 50% na wagę i kosztował 17 zł :)
UsuńPodobno było ich kilka, kilka kolorów wszystkie naturalne, ale ten tylko został, chyba przez to, że dosyć szczupły w stosunku do długości. Pozdrawiam serdecznie :)
To muszę przyznać naprawdę świetny łup, zwłaszcza, że prezentuje się nienagannie.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak jest :)
UsuńFutrzana kamizelka jest obłędna, świetnie prezentuje się w obu stylizacjach :)
OdpowiedzUsuńZgoda 🙂 jest świetna 🙂 Pozdrawiam serdecznie 🙂
UsuńTa druga stylizacja z granatem tak podbiła moje serce że aż się buzia uśmiecha! Strzał w 10! Pomysł na długą kamizelkę jest genialny, bardzo oryginalny i przez to wygląda na drogi ciuch! Spodnie dzwony i torebka idealne, piękna robota www.adriana-style.com
OdpowiedzUsuńDziękuję Ada, cieszę się, że Cię tak uśmiechnęłam 🙂 Pozdrawiam Ciebie u przebiśniegi 🙂
UsuńKamizela jest boska!!!! Lubie takie szalone, oryginalne ciuchy...w kolorze czekolady szczegolnie. W obydwu stylizacjach gra ona pierwsze skrzypce, rzuca sie w oczy, nie daje zapomniec.... Jestes moja stylizacyjna mistrzynia! Usciskuje. A
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu 🙂 i tak się cieszę, że jesteś ❤
Usuń55 year-old VP Quality Control Janaye Shadfourth, hailing from Dolbeau-Mistassini enjoys watching movies like "Time That Remains, The" and Homebrewing. Took a trip to Durham Castle and Cathedral and drives a T100 Xtra. zobacz tutaj teraz
OdpowiedzUsuń