Jeszcze jesienny gość Lumpoli - Ania.
Pretekstem do powstania tych stylizacji, była chęć skonfrontowania tweedowych lumpeksowych zdobyczy z trendem skarpetkowym. Wymyśliłam sobie, że klamrą spinającą te 2 elementy będzie Twiggy, dlatego zainspirowana nią zabieram Was dziś do lat 60-tych :) Na początek pokrótce przedstawię tytułowych bohaterów posta, a wcześniej jeszcze wytłumaczę się skąd taki rozebrany post o tej porze roku. Zdjęcia z Anią powstały jesienią i miały pójść od razu, ale wciąż ta Lumpola wpychała się bez kolejki, a teraz kiedy widzę jakie energetyczne kolory wkraczają na wiosnę, trochę te jesienne smutasy będą tej wiosny od czapy. Tak czy siak, będą od czapy, a do kolejnej jesieni nie będziemy z Anią czekać przecież, więc pokazuję je teraz jako przerywnik i oddech od Lumpoli, a trochę też jako Dodatek Nadzwyczajny z okazji postu o Oli-Lumpoli u Niewidzialnej Kobiety Ola ma styl. Mam nadzieję, że oglądając Anię, nie będziecie się tak trząść z zimna, jak ona pozując, ale zachowując przy tym pełny profesjonalizm, na poziomie uczestników Top Model :)
SKARPETKOWY TREND
Projektanci na całym świecie już od kilku lat lansują trend na skarpetki i podkolanówki, które mają stanowić wyrazisty element stylizacji. Na wybiegach i w sesjach królują różnorodne modele, od tych klasycznych, stonowanych, po kolorowe i wzorzyste. Na wykorzystanie tego trendu może pokusić się obecnie każda wielbicielka niebanalnych połączeń. Skarpetki czy podkolanówki stanowią doskonałe uzupełnienie każdej stylizacji. Zwłaszcza że pasują niemalże do każdego rodzaju obuwia, baletek, lordsów, szpilek, a nawet butów na koturnie. Skarpetki w stylu Twiggy można nosić do spódnic i trapezowych sukienek. Z kolei awangardowe podkolanówki doskonale komponują się z szortami.
TWEED
Projektanci na całym świecie już od kilku lat lansują trend na skarpetki i podkolanówki, które mają stanowić wyrazisty element stylizacji. Na wybiegach i w sesjach królują różnorodne modele, od tych klasycznych, stonowanych, po kolorowe i wzorzyste. Na wykorzystanie tego trendu może pokusić się obecnie każda wielbicielka niebanalnych połączeń. Skarpetki czy podkolanówki stanowią doskonałe uzupełnienie każdej stylizacji. Zwłaszcza że pasują niemalże do każdego rodzaju obuwia, baletek, lordsów, szpilek, a nawet butów na koturnie. Skarpetki w stylu Twiggy można nosić do spódnic i trapezowych sukienek. Z kolei awangardowe podkolanówki doskonale komponują się z szortami.
TWEED
Tweed to wełniana tkanina o charakterystycznym wyglądzie, dostępna najczęściej w odcieniach szarości i brązu. Jej korzenie pochodzą ze Szkocji, gdzie w latach 40. XIX wieku garnitury z tweedu stały się kultowym strojem Brytyjskich dżentelmenów, a sam materiał symbolem statusu. W późniejszym okresie ze względu na swoje właściwości, trwałość i odporność na wilgoć, tweed używany do produkcji odzieży wierzchniej dosyć szybko rozprzestrzenił się po całym świecie. Mimo dość długiej historii wciąż nie wychodzi on z użycia i stosowany jest dziś we wszystkich niemal elementach stroju. Szyjemy z niego także sukienki, spódnice, spodnie doceniając w ten sposób nie tylko jego praktyczność i bezpretensjonalność, ale także walory estetyczne.
TWIGGY
Twiggy a właściwie Lesley Lawson była ikoną mody lat 60 i ówczesnym kanonem piękna. Charakteryzowały ją duże oczy, drobna sylwetka i twarz "baby doll". Poza chudością jej znakiem rozpoznawczym był styl ubierania się na grzeczną dziewczynkę. Nosiła krótkie sukienki w kształcie litery A, spódniczki mini, kołnierzyki "bebe", kryjące rajstopy lub podkolanówki i buty na płaskiej podeszwie. Na wierzch zakładała wełniane płaszcze sięgające do połowy uda, zapinane na duże guziki, a także charakterystyczne płaszcze z PCV projektu Mary Quant. I tego okrycia wierzchniego nam jesienią zabrakło, żeby stylizacje były dziś bardziej usprawiedliwione.
DZISIEJSZE STYLIZACJE
Dziś Ania pokazuje nam się w 3 odsłonach, w skarpetkach, podkolanówkach i zakolanówkach :)
W pierwszej skarpetkowej ma na sobie grubotkaną tweedową spódnicę z nutą koloru różowego, do ciemnoszarego golfa z żabotem i czarną aksamitką. Skarpetki w paski z malutką wstążeczką założyła do wysokich lakierek, uzupełniając całość białą kwadratową torebką na krótkich uchwytach.
Druga stylizacja to szara z delikatnego tweedu spódnica z zakładkami, moherowy sweterek w kolorze brzoskwiniowym z rękawkiem do łokcia, czarne podkolanówki, czarne płaskie buty z odkrytą piętą i białymi dekoracyjnymi paskami, biało czarna torebka-futerał, i ciemne okulary w białej oprawce.
W trzeciej stylizacji włożyła tweedową multikolorową sukienkę z dodatkiem koloru bordo
i czarnymi wykończeniami, zakolanówki w paski czarno bordowe do lakierowanych bordowych martensów nad kostkę, i dodała czarny, niewielki, okrągły kuferek.
Zapraszam do oglądania i serdecznego komentowania :)
a także do polubienia mojej strony na fb: LUMPOLA STYLE
TWIGGY W SKARPETKACH
spódniczka z second hand - Jennyfer
golf z second hand - Kate collection
torebka z second hand
TWIGGY W PODKOLANÓWKACH
spódniczka z second hand - Benetton
sweterek z second hand - Benetton
torebka z second hand
OLka wymiatasz!!!!! GRATULACJE!!!! Dzisiejsza Twiggy wyglada nieco inaczej ma swoja linie odziezowa w Marks & Spenser i jest nadal modelka.Buziaki
OdpowiedzUsuńKochana dobrze, że jesteś, bo mam przeczucie, że dziewczyny nie bardzo będą wiedziały jak to ugryźć, bo dawno u mnie nie było gościa, dodatkowo w podkolanówkach :) W weekend wracam z Lumpolą i już będzie bezpieczniej :) Buziaki!
UsuńWOW jestem pierwsza:)))))
OdpowiedzUsuńSwietne stylowki. Skatpetki to nie moj styl, ale innym pasuje. Widzialam ostatnio z naszytymi jamieniami do szpilek, Magda juz nie raz prezentowała sie w szpilkach i skarpetkach. We Francji było to modne 3 lata temu . Najbardzuej podoba mi się ostatnia sukienka�� wow
OdpowiedzUsuńDziękuję Marzenko :) Ja jak na poprzedniego Sylwestra chciałam ubrać do sukienki i sandałków skarpetki to dziewczyny mnie zakrzyczały, więc do tej Francji przynajmniej u mnie lata oby świetliste :) Buziaki!
UsuńBardzo odważna, ale jakże ciekawa stylizacja :0 Dawno nie widziałam czegoś bardziej oryginalnego. Fajnie skarpetki kontrastują z całością :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że się podoba :) Pozdrawiam serdecznie :)
Usuńfajnie to wygląda, ale nie wiem czy bym się odwazyła
OdpowiedzUsuńJa się też nie odważyłam, dlatego odważyła się Ania :) Pozdrawiam :)
UsuńBardzo lubię Twoje stylizacje i te też nie odstają od poprzednich. Mnie bardzo się podobaja podkolanówki i zakolanówki, skarpetki już niekoniecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) I pozdrawiam :)
Usuńnie do końca przekonują mnie czarne podkolanówki - może dlatego, że właśnie kolor i humor są podstawą noszenia widocznych skarpetek. Ale poza tym miód malina, no i modelka idealnie dobrana do tematu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) chyba nie miałam już innych podkolanówek ;) Buziaki!
Usuńmam, Olu, zagwozdkę - bo jak na to patrzę, to mi się bardzo podoba. I jestem tym podobaniem mi się zdziwiona, ponieważ nigdy, przenigdy bym się tak nie ubrała. Lubię skarpetki, ale nie w takiej wersji - i nie rozumiem, dlaczego mi się podoba:):)
OdpowiedzUsuńCieszę się i .... nie wiem jak Ci pomóc :))) Buziaki :)
UsuńTen trend to trochę taki freak, ale zapewne podbije świat mody już wkrótce! :D
OdpowiedzUsuńBiorę udział w 30 dniowym challengu blogerskim, może zechcesz wpaść w wolnej chwili i zobaczyć? :)
Serdecznie zapraszam i pozdrawiam!
30 DAY BLOG CHALLENGE
Na pewno tak będzie 🙂
UsuńPropozycja nr 2 najbardziej mi się podoba. Odmłodniałaś w tych stylizacjach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Przecież to nie ja tyko Anua 😀 ja już bardziej odmłodnieć nie mogę 😉 za 2 tygodnie stuknie mi level 52 😂 Buziaki!
UsuńNo to odmłodniałaś do 45 😉😎
UsuńNo dobra 😍
UsuńOj mnie się te skarpetony do szpilek mega podobają , zwłaszcza do takich sandałkowatych na platformie ale ja w szpilkach za bardzo nie chodzę to i ten trend sobie podarowałam. Ale i stylówki i modelka super <3
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana :) Tak chciałam zobaczyć jak to zadziała i nawet dało radę :)
UsuńI spódnice i sukienka są super, jednak skarpety jakoś mnie nie przekonują.
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz :) Ja do mody podchodzę nieco lub bardzo nonszalancko, bawię się nią, więc testuję różne elementy i inspiruję się czym się da. Takie zestawienia bardzo chciałam wypróbować, i udało się to z Anią :) bo jak widzisz sama się nie odwazyłam ;)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
jak ja uwielbiam skarpety !:) zwłaszcza do eleganckich butów. Fajne te stylówy, przypomniały mi się lata szkoły średniej:)
OdpowiedzUsuńAnia uczy w szkole średniej 🙂🙂🙂 Buziaki! 🙂
UsuńOlu gratuluję pomysłów. Jesteś bezkonkurencyjna:) Bardzo podobają mi się podkolanówki i wszelkie wersje. Sama mam czarne i nosiłam je do glanów i mini spódnicy w kontrafałdy:) przypomniałaś mi o nich swoimi niesamowitymi stylizacjami. Ania pięknie wygląda. Buziaki
OdpowiedzUsuńDziękuję Jolu :) Cieszę się, że Ci o czymś fajnym przypomniałam :) Buziaki!
UsuńPiękne stylówki, Ania ślicznie zaprezentowała każdą z wersji, Cudna jest ta ostatnia (takie świetne buty z sh????? - to ja poproszę). Uwielbiam zakolanówki, są bardzo kobiece, mam post z zakolanówkami też :) Świetnie Olu, kreatywności nie brakuje i czekam na Ciebie w nowej odsłonie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Lilou 🙂 Nowy post o Białym Misiu w sobotę jak zawsze w sobotę 🙂 Buziaki!
UsuńSama jak do tej pory tak się nie nosiłam tzn. nie zakładałam skarpetek aby tworzyły spójny zestaw z resztą ubrań. Jednak coraz bardziej mi sie podoba ten trend , no może nie podkolanówki ale skarpetki jak najbardziej.
OdpowiedzUsuńMnie też zaczyna kusić jakaś wersja bardziej dla mnie, a to tez skarpetkowa bo u mnie nie te nogi 🙂 Pozdrawiam 🙂
Usuńwyglądają ciekawie, ale ja osobiście bym się nie odważyła ;)
OdpowiedzUsuńMoże odważysz się po 40tce jak Ania :) Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńWszystkie są świetne! Skarpetki i podkolanówki, to jak dla mnie wyższa szkoła jazdy! Naprawdę trzeba umieć je nosić! Mnie się bardzo podobają te stylówki! A na dodatek jest Twiggowy klimat!
OdpowiedzUsuńDziękuję Edytko :) Już myślę jak tu ubrać choć raz samodzielnie ;) Buziaki!
UsuńTwoja modelka wygląda znakomicie, mój faworyt to zestaw nr.1
OdpowiedzUsuńTo całkowicie nie mój styl i nigdy nie założę skarpet ani podkolanówek ale na młodych dziewczynach - czemu nie. Myślę, że zobaczyć mnie w skarpetkach to byłby niezły ubaw ha!ha!
Pozdrawiam Olu, miłego dnia...buziaki...
Basiu, dlatego odważyłam Anię :)) Choć to bardziej przez długość sukienek do gołych nóg niż skarpetki :) Bardzo mnie kusi wystąpić samodzielnie, ale nie na siłę :) Buziaki!
UsuńPodoba mi się bardzo !!! Lubię takie odważne stylizacje, więc świetnie Wam to wyzszło.Jeszcze się nie odważyłam na podobny zestaw, ale skarpetki kupiłam już jakiś czas temu z myślą, że przygotuję coś w tym stylu. Tak więc poeksperymentuję ;-) Pozdrawiam Olu, buziaczki...
OdpowiedzUsuńTo Krysiu bardzo czekam na Twoje skarpetki :) Cieszę się, że Ci się podoba i pozdrawiam serdecznie :)
UsuńJak zwykle piękne, odważne stylizacje, które przyciągają wzrok :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Bardzo :)))
UsuńChyba najprędzej zdecydowałabym się na zakolanówki. Skarpetki do obcasów...ech, never ;-D Wiesz, to taki trend że jak komuś o tym wspomnisz to nie usłyszysz innego komentarza jak "ale wiocha"...I mimo lansowania na wybiegach to szczerze mówiąc na ulicach tego nie widzę w ogóle. Pewnie za mało odważne jesteśmy, albo trend się nie chce przyjąć :-)
OdpowiedzUsuńCzekam już na Twoje sobotnie przebieranki i nie mogę się doczekać! Pozdrowionka!!
Do jutra więc :) A ja stawiam jednak na brak odwagi jeśli chodzi o podejście do tego trendu, co zresztą przewija się w innych komentarzach, także moim :) Pozdrawiam!
UsuńJestem 100% fanką skarpetek i czółenek lub sandałów. Stworzyłaś rewelacyjne stylizacje - każda ma swój urok i styl. No cóż - ja już raczej w skarpetkach chodzić nie będę hahaha, ale ... mam nadzieję, że w tej naszej konserwatywnej ojczyźnie może kiedyś się przebiją ;) . Całuski - Margot
OdpowiedzUsuńTa nasza ojczyzna to nudy na pudy Margot :) Dlatego je, mimo że z językami na bałakier czuję się kospolitanką :)))
UsuńJa kiedyś ubierałam się retro i wciąż kocham takie klimaty. Szczególnie lata 60-te są mi obecnie bliskie. Proste, a dziewczęce i stylowe. Wszystkie trzy stylizacje bardzo mi się podobają, a spódnica z drugiej wymiata :-) Pozdrawiam serdecznie Angela
OdpowiedzUsuńDzięki Kochana :) Buziaki!
UsuńBomba! Kupuję wszystkie pomysły :*
OdpowiedzUsuńZgoda :))))
Usuń39 year-old Associate Professor Giles Hegarty, hailing from Manitouwadge enjoys watching movies like "Out of Towners, The" and Vehicle restoration. Took a trip to Sacred City of Caral-Supe Inner City and Harbour and drives a Pathfinder. wiecej informacji
OdpowiedzUsuńFantastyczne buty!
OdpowiedzUsuń