Dziś moja kolejna wariacja na temat deserkowych kolorków. Zestaw kolorów kojarzy mi się z różową pianką udekorowaną bitą śmietaną i poziomkami, podaną z cappuccino. Bardzo lubię takie słodkie połączenia, zresztą czego to ja nie lubię ;)
Każdy pies ma na imię Lucky :)
Ponieważ dziś na zdjęciach pierwszoplanową rolę gra mój ukochany Lucky, ten post będzie mu może nie tyle poświęcony ile zadedykowany :) Chciałam Wam serdecznie polecić australijski dramat "Ostatni kurs do Darwin". Wprawdzie film traktuje o eutanazji, ale ostatnią rzeczą, którą pragnę robić na moim blogu, to poruszać świadomie tematy ważkie. Ideologicznie jestem nastawiona na nieznośną lekkość bytu, choć wiadomo, że wszelkie manowce są wciągające jak mlaskające bagna :) Wracając do filmu, główny bohater taksówkarz Rex ma być zdiagnozowany psychiatrycznie odnośnie do pełni władz umysłowych. Zapytany o to, czy ma kogoś bliskiego, odpowiada, że tylko psa. Pada pytanie o imię psa i Rex wtedy odpowiada, że pies nazywa się pies, bo imię Rex było już zajęte. Mam pewne własne przemyślenia, oparte na doświadczeniu, w temacie imion psów, których wiele towarzyszyło mi w moim życiu. Moim zdaniem imię psa powinno być bardzo przemyślane, ponieważ pies utożsamia się z imieniem, czyli jakie imię taki pies. Miałyśmy z siostrami suczkę o imieniu Bzik i to był najbardziej zbzikowany pies, jakiego znałam. Był Pier, który w swej cudowności zachowywał się jak .... pierdołka, i pozwolił dzieciom ujeżdżać się, wsadzać palce do oczu, męczyć i tarmosić. Był Treworek, wierna kopia swojego pana Trewora, wolny duch, wiecznie uśmiechnięty wagabunda, obywatel świata bez dowodu tożsamości i jednego miejsca na świecie. No i był Zbój, o nim by książki pisać, taki to był cudowny łobuz, pewnie jeszcze zawita na blogu :) Dziś powiem tylko, że był to niskopienny kundelek o umaszczeniu owczarka, a wielkością i posturą zbliżony do drobnego jamnika. Zbój na tych swoich króciutkich nóżkach potrafił pokonać każde ogrodzenie i każdy płot jak kot, a zamknięty w domu przegryzał drzwi na wylot, więc jeśli uparł się towarzyszyć komuś gdziekolwiek, nie było na niego mocnych :) Zresztą cała okolica była pełna małych Zbójątek, bo żadna panna nie miała szans zachować przy nim cnoty ;) Reasumując, kiedy trafił do nas z ulicy 10-miesięczny Lucky, był jednym czarnym przerażeniem, i pierwsze imię, które mi przyszło do głowy to Blacky, zresztą nie bez wpływu Amy Winehouse i jej "Back to Black". Na szczęście migiem zmieniłam je na Lucky, no i teraz mamy przeszczęśliwego psa, który jest naszym ogromnym szczęściem :))
Trochę o stylizacji
Moja dzisiejsza stylizacja to przede wszystkim mój kochany Lucky jako postać pierwszoplanowa, następnie szerokie marszczone zakładkami i wiązane szarfą w pasie spodnie z lejącego materiału w kolorze cappucino, moja obecna już powoli w każdym poście biała oversizowa koszula oraz milutka ramoneska z delikatnego flauszu trochę przypominającego polar w kolorze zgaszonego różu z wykończeniami z jasnobrązowego zamszu. Dlatego skojarzyła mi się z deserem z różowej pianki :) Do tego zamszowe sandały w kolorze brudnego różu z drewnianym obcasem oraz torebka worek, ludowa w charakterze, wykończona drewnem, z uchwytem z białego sznura, uszyta ze wzorzystego grubego materiału z dominantą ostrej czerwieni.
Jak zawsze zapraszam do oglądania i serdecznego komentowania :)
a także do polubienia mojej strony na fb: LUMPOLA STYLE
A LITTLE BIT IN ENGLISH
My today's styling is first of all my beloved Lucky as a forester, then a wide crinkled lapel and a crocheted trousers with cappucino in my waistband, my white oversized shirt and a delicate fleece, The color of the extinguished pink with light brown trim Suede. That's why I associated with the pink foam dessert :) For this suede sandals in the color of dirty pink with a wooden heel Handbag bag, folk in character, finished with wood, with a handle of white rope, made of patterned thick material with the dominant sharp red.
Rewelacyjnie wygladasz!
OdpowiedzUsuńDziękuje :)))
UsuńDla mnie to ukochane tiramisu, z dodatkiem malin. Całosc ladna, ale nie w moim stylu, wiec znów sie gnuewam, bo tobie we wszystkim ładnie
OdpowiedzUsuńNo widzisz o tiramisu nie pomyślałąm :)) W sumie mało słodka jestem ;) I nie jest mi we wszystkim ładnie, tylko nie pokażę zdjęć, na których się nie akceptuję ;) Buziaki :))
UsuńOla z taka figurą to ja niewiem czy jest jakis ciuch, ktory Ci nie pasuje?!😄😄
OdpowiedzUsuńWygladasz świetnie. Taka lekka cała stylizacja. Chyba faktycznie jak pianka, ktore uwielbiam 😃😃
Lucky wymiata, wiadomo!!!😍😍😀😀😀
Ach powalczyłam o ten wygląd zrzucając 16 kg przeszło rok temu z Natur House, ale przez rok nieźle sobie powolgowałam i prawie 1/3 wróciła ;) Trza się brać za siebie póki nie ruszy lawina :)) Buziaki Margo :))
UsuńWygladasz jak apetyczne, smakowite ciacho! Pieknie !! Biel, roz i kawusia, tylko usiac i sie delektowac ta smakowitoscia!! Serdecznosci przesylam i buziaki, Olciu:-)
OdpowiedzUsuńP.S. Jak to dobrze,ze zmienilas imie swojego pieska z Black na Lucky, i widzisz jak od razu wzsyscy sa szczesli...Emy rzeczywiscie byla przytlaczajaca i sciagala wszystkich w dol...po prostu, nie chciala byc tam sama !
Bardzo lubię ostatnio te deserowe kolorki :)) A Lucky to nasz cud cudowny :)) Buziaki :))
UsuńOla więc kibicuję Ci, żeby nie wróciło. Spodnie z koszulą na wielki plus, oczywiście jak dla mnie, żakiet bym sobie darowała, tylko że ja jestem mała, więc pewnie utopiłabym się w tych spodniach. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa też się w nich trochę topię ;) Ale przez to próbowanie się z oversizem najpierw przeglądam w sh wieszaki z tzw. dużymi rozmiarami ;) Dziękuję Marzenko i pozdrawiam serdecznie :)
UsuńKolorystycznie wyszlo bardzo apetycznie. Jestem fanką Twojego psa. Sama mam rasowe, ale nie jestem rasistką, kocham wszystkie miłością szczera i głeboką. Wspaniale napisałaś o psich imionach. Zgadzam sie absolutnie z Tobą. Zawsze starannie dobieram imiona psie i nawet jesli w rodowodzie jest inne to czasami zycie inne imię przynosi, albo ksywkę. Twój pies ma bardzo dobre imię i jest prawdziwym szczęściarzem. Pozdrawiam Danka
OdpowiedzUsuńNo to Kochana toast za nasze psy wznoszę :)) Dziękujemy Ci bardzo oboje i serdecznie pozdrawiamy :))
Usuńwspaniały kolorystyczny widok! Super te pudry, róże, pastele bo nie są mdlące tylko trochę słodkie :) A pieska masz wspaniałego - kocham zwierzęta <3
OdpowiedzUsuńDziękujemy oboje za takie miłe słowa :)) Pozdrawiamy serdecznie :)
UsuńJakie piękne kolorki! Faktycznie deserowe :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się połączenie spodni "marchewek" z ramoneską, która zdecydowanie skradła moje serce! <3
Dziękuję Beatko :) Ramoneska jest świetna bo niezwykle milutka :) Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńJaki piękny i pyszny ten deserek:). Bardzo mi się podoba, a Twoje opowieści o psach malownicze i cieplutkie. Pozdrawiam, Renata
OdpowiedzUsuńTakie słodkości mnie ostatnio poprzyciągały :) Psy uwielbiam, a Lucky jest miłością mojego życia, jest z nami już 10 lat ale wynegocjowałam z nim 23 :)) Buziaki Reniu :)
UsuńStrasznie podobają mi się te spodnie ale jakoś nie mogę się przełamać i je kupić :)
OdpowiedzUsuńZa to uwielbiam zakupy w sh, bo możesz za 20 zł max. zaryzykować porażkę i podejść do tego jak Scarlet O'hara "pomyślę o tym jutro" ;) Te spodnie na pewno nie są "łatwe" :) Pozdrawiam serdecznie :))
Usuńzachwycam się Twoją propozycją - jest idealna, perfekcyjna w każdym calu!
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :)) Dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
UsuńOleńko, takie spodnie to moja słabość, jestem w nie wpatrzona! ;D ... i wzdycham z zachwytu! :) Buziaki :)
OdpowiedzUsuńTak jak ja wzdycham patrząc na Ciebie :))) Buziako :))
UsuńJesteś piękną kobietą i cokolwiek na siebie założysz, wyglądasz rewelacyjnie. Uwielbiam taki fason spodni, ale niestety jestem zbyt "krótka", żeby sobie na takie pozwolić, więc tylko podziwiam u innych. Pozdrawiam gorąco:)
OdpowiedzUsuńTeż założyłam do nich niebotyczne obcasy, bez nich ani rusz, ale to trudne spodnie :)) Dziękuję i pozdrawiam cieplutko :))
UsuńAle te spodnie mis ię podobają, mają cudowny kolor :) pięknie Ci w różu !
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo Kochana :)) Pozdrawiam :))
UsuńPaznokcie pod kolor obroży !!!!!!!!!!! hahaha SUPER !!!!!!!!!!!! Kolory przepyszne, bardzo mleczno - czekoladowe, bezowo - różowe, deserowo - kremowe. Po prostu MNIAM. Zdjęcie z Lucky'iem profilami w przeciwnym kierunku - rewelacja.
OdpowiedzUsuńA ja przeciwnie - niemal codziennie kusi mnie popełnienie postów mocno zaangażowanych, społecznych, politycznych, krytykujących, takich protest songów, że ach !!! hahaah.Piękną siostrą jesteś :) - buziaki - Margot :)
Dziękuję siostrzyczko :) To umówmy się, że Ty będziesz protestować, a ja będę się lekkoduchowo pluskać po powierzchni życia :))) Buziaki Kochana :))
Usuńhahah nie tak nie - jak już się nabzdyczę to będę potrzebowała komentarzy :) :D
UsuńTo jest poważne ryzyko ;))) A ja za bardzo nie pomogę bo dyskusje omijam delikatnie ;)
Usuń;) Spoczko, pozwalam Ci się pluskać ;) a ja może kiedyś sobie jakiś protest song popełnię dla poprawy zdrowotności mojej ;)
UsuńŚwietna stylizacja, bardzo wiosenna:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.ladymademoiselle.pl/
Dziękuję 🙂 Zaklinanie wiosny trwa 😉 Pozdrawiam 🙂
UsuńBiorę tę różową piankę z bitą śmietaną i poziomkami i chcę dokładkę:) Moje kubki smakowe są zaspokojone. Bardzo podobają mi się takie lekkie, spokojne, ale też ciekawe stylizacje. Kurtka w takim kolorze i w tym zestawieniu, to jest to!
OdpowiedzUsuńMy swego czasu mieliśmy chomiki, bo dzieci małe, chciały i tak dalej. Wiele rodzin przechodzi ten etap:) i one też miały imiona, te chomiki. Była Bułcia na przykład i ta Bułcia była taka puchata, wyrośnięta i apetyczna, jak świeża bułeczka, i każdy chciał ją trzymać na rękach i głaskać. Do tego była spokojna. Pozdrawiam:)
Dziękuję Ewuś :) Teraz na chwilkę skręce w inne kolorki, ale potem może zawrócę zobaczymy ;) Buziaki Kochana :))
UsuńKupuję tę lekkość, detale spinające całość i prostotę. Pisałaś mi ostatnio o różnych kierunkach w Twojej głowie, a widzę, że już pewien się wyłania i bardzo mi się on podoba :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana ❤ ale nie chwalmy dnia przed zachodem słońca 😉 Buziaki 😘
UsuńCzesc,Olenko ;)))Taka wyjatkowo slodka dzisiaj jestes :)))Kusi nas ten pudrowy roz bardzo:))) ale jak widac to fajne kuszenie nie sprowadza nas na manowce tylko wrecz odwrotnie :))))Olka co tu pisac ....jak zwykle dokonalas niemozliwego,wyszukalas absolutne hity i stworzylas doskonala stylizacje:))) Czapki z glow :)))buziaki
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana :)) Teraz już będzie tylko gorzej ;)) Buziaki :))))
UsuńAle dziś były cudne klapki w lumpie tylko za małe :(
W to akurat nie wierze :)))) rozkwitasz na moich oczach :)))))))))Znasz bajke o Kopciuszku? male byty to nie problem :)))))) buziaki:))) Na mnie wczoraj w domu czekaly cudne klapki :))
OdpowiedzUsuńŚlicznego masz psiaka! My mamy Mishkę, którą uratowaliśmy przed schroniskiem gdy miała osiem miesięcy, początkowo chciałam jej dać na imię Kasia, ale mąż stwierdził, że to do niej nie pasuje i teraz mamy psa, który jest największym oryginałem w okolicy, więc coś z tymi imionami jest na rzeczy;)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz, kurtka jest przecudna, ostatnio taka mi się właśnie marzy, ale muszę pohamować się z zakupami bo szafa pęka w szwach;) Całość świetnie dobrana i do tego Twój piękny uśmiech!:)
Ja na szczęście póki co mam dużo miejsca na ciuchy, ale nie wiem co zrobię jak to się zmieni, i pomyśleć, że niewiele ponad rok temu moja szafa miała 1 m długości i wszystko wisiało z luzem :) Psiaki z second-hand są najcudowniejsze :)) Dziękuję i buziaki :))
UsuńKocham psy i zawsze u nas jet a czasem dwa:))śliczną wilczurkę zabrał syn do swojego domu(była jego)więc została nasz stary kundelek:))ale córka już wypatruje psiaka więc długo nie będzie sam :))Stylizacja piękna i w dodatku różowa,a ja kocham róż:)))wszystko pięknie połączyłaś:)))jak zawsze jest super:))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu :) Gdyby nasz Lucky był bardziej społeczny to też pewnie przytuliłabym jeszcze jakiegoś pieska, a najchętniej wszystkie ;) Ach ten różowy :)) Buziaki Kochana :))
UsuńOlka i do poczytania i do oglądania, jak to u Ciebie, zawsze ciekawie i pięknie. Zestaw super, podoba mi się dobór kolorów i te spodnie, a pieska zazdroszczę, bo nie mam, buziole.
OdpowiedzUsuńDziękuję Joluś :)) Rozmawiałam z Lackim, przyłącza się do przytulenia Ciebie :)) Buziaki Kochana :))
UsuńTeż miałam kilka psów, ale o bardziej zwykłych imionach:D Był Kajtek, był Pluto:D
OdpowiedzUsuńTeraz mamy Reksia, a imię nadał mu mój synek, bo stwierdził, że Reksio, to jest imię dla psa i już!
Reksio, to chyba tez szczęściarz, bo kupiliśmy go jako jamnika miniaturkę, a wyrósł kundel;) No przecież nie wyrzucę, bo nie rasowy:D
A Twoja stylówka rzeczywiście bardzo słodka i deserowa... Taka nawet puszysta:D
Fajnie się przeplatają te kolory:D
Mój Lucky to wielorasowiec ale przyznają się do niego właściciele borderków coliie, co nas bardzo bawi, ale coś z zaganiacza stada ma w sobie :)) Na tej stylówce chyba przerwa w deserowych kolorkach i puszystości u mnie :) Do czasu :) Buziaki Kochana :)
UsuńOj dzisiaj zachwycam się bardzo i to każdym detalem. Spodnie przepiękne. Całość kolorystycznie cudowna.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę i nacieszmy się obie, bo teraz już tak "słodko" nie będzie znów :)))
UsuńBuziaki Grażynko :))
JESTEM POD UROKIM ZAUROCZYŁAŚ MNIE ,cudowne połączenie kolorów i taka świeżość POZDRAWIAM SERDECZNIE Danusia
OdpowiedzUsuńAle mi milutko i na serduchu cieplutko Danusiu ❤ Ślę buziaki 😘
UsuńPrzyznam Olu że to dzięki Tobie stałam się stała bywalczynią SH teraz na przykład za punkt honoru postawiłam sobie że większość moich urlopowych ciuszkow ma być z SH bo mój portfel powiedział dosc.Stylizacja a szczególnie spodnie rewelacja zarówno fason jak i kolor... Całość 👌👌👌 No i oczywiście Lucky szczęściarz że ma taką Panią 😘😗😘Buziaki
OdpowiedzUsuńBeatko, ogarniesz ten urlop w sh na pewno, bo sporo tego letniego towaru już się pojawiło :)) Dziękuję Ci Kochana i pozdrawiam cieplutko :))
UsuńPiękny Lucky i stylizacja również. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Haniu i pozdrawiam cieplutko :)
UsuńWidać, że piesiu doskonale czuje się przed obiektywem :D hehe wychodzi mu to idealnie :D
OdpowiedzUsuńTy to masz rękę do wyszukiwania tych perełek z SH ajćććć mega zazdro, na prawdę, bo to sztuka!
portaski niesamowicie mi się podobają <3 wspaniałe są !
Cieszę się bardzo, że Ci się podobają 😍 Pozdrawiam cieplutko 🙂
UsuńMiałam jednego pasa, miał na imię Kuba, u córki już drugi, często jest u mnie w odwiedzinach, ma swój kocyk i zabawkę pod naszym łóżkiem, jak tylko przyjdzie do nas to od razu tam biegnie i przynosi na środek pokoju to co jego ha!ha! Twój jest uroczy, my mamy rudzielca.
OdpowiedzUsuńWiesz, że lubię róż więc jestem bardzo na TAK! Jak Ty to robisz Ola, że takie fajne rzeczy znajdujesz w sh? Ja nie mam cierpliwości choć czasami coś mi się udaje wyszperać.
Pozdrawiam wiosennie, tylko gdzie ta wiosna?
Basiu nie wiem jak mi się to udaje, ale udaje się wciąż więc z tego korzystam póki co z dziką frajdą, bo lubię wymyślać te zestawy i je pokazywać, a to dla mnie idealna baza :) Dziękuję Ci Kochana i pozdrawiam serdecznie :)) Lucky pozdrawoa rudzielca :)))
UsuńWow!!!Jestem zachwycona :D Te kolory :D Wszystko idealne dobrane z nuta nonszalancji :D
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :) Dziękuję i pozdrawiam :))
UsuńNa pierwszym miejscu u mnie jest torebka - cóż za piękność!
OdpowiedzUsuńRóżowość też mi się podoba, szczególnie szerokie gacie.
Poza konkursem jest oczywiście psiur, podobny do mojego. Kocham psiury,mój to najlepszy przyjaciel (ze schroniska) i plasterek miodu na skołatane serce:)))
Tak, torebka jest niezwykła :) A psiaki to nasze cuda ponad wszystko, chyba przez całe życie nie powiedziałam tyle razy "Kocham Cię" ile do Lakiego dziennie ;) On do nas trafił z ulicy, dzieci z bloków się cały dzień bawiły z nim bo się przyplątał, mamusie wieczorem chciały do schroniska ale już było zamknięte, a my właśnie rozglądaliśmy się za takim porzuceńcem bo odszedł nasz prawie owczarek Malutki po 17 latach. Buziaki :)
UsuńMega fajny blog :) warto sie jednak lepiej w sieci wyprooomowac :) poczytaj wiecej o marketingu szeptanym a w razie czego moge pomoc ;))
OdpowiedzUsuńKochana widzę że obie mamy wielkie serce dla zwierząt. W moim życiu od maleńkości towarzyszył pies, było ich kilka aż do studiów. Emigracja uniemożliwia mi posiadanie pupila ale jak wrócę do kraju, pies będzie ze mną bankowo :) Co do stylizacji to aż miło popatrzeć. Kurteczka jest przeurocza, szkoda że nie trafiłam na taką w Primarku, byłaby moja. Spodnie i koszula to czysta elegancja i choć nie mam tak szerokich spodni sama, to przez ten wiązany pasek mają w sobie tyle uroku. Może i skusiłabym się na takie :) Wyglądasz świetnie a pies przeszczęśliwy, jest bardzo Lucky że ma Ciebie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ada :) Pozdrawiam Cię serdecznie :)
UsuńŚwietna stylizacja. Doskonałe zestawienie kolorów.
OdpowiedzUsuńWszystko fajnie się komponuje
OdpowiedzUsuńTa stylizacja bardzo mi się podoba. Jest jednocześnie subtelna i elegancka.
OdpowiedzUsuńTa propozycja jest imponująca. Połączenie kolorów jest również trafione.
OdpowiedzUsuńPiękna stylizacja, która jest ponadczasowa. Użycie kolorów totalnie w moim guście.
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie prezentuje się to zestawienie.
OdpowiedzUsuńElegancka a zarazem efektowna stylizacja
OdpowiedzUsuń