Trochę o tym zwyklaku
Dla mnie to kolejny taki sobie zwyklak, chociaż sympatyczny i chyba fajny kolorowo. Tego typu zestawy też się u mnie przydarzają, jak widać, nie tylko odlotowe, czy bardziej modowe, ale też zwyklakowe. Zastanawiam się jakiej flagi doszuka się w nim mój kolega na fb ;) Pasiasta, falbaniasta, płócienna, więc przewiewna sukienka za grosze, która na łączeniu falban w kolorach mięty i ciemnego pomarańczu miała wykończenie zieloną błyszczącą atłasową tasiemką. Uwiodła mnie tymi fragmentami w leżakowe czy markizowe, lawendowe paski. Ponieważ podobno mniej znaczy więcej, atłasową tasiemkę z niej zniknęłam. Z tych samych powodów zniknęłam drewniane dekoracje przywieszone do jasnej, sznurkowej torebki. Chyba robi się ze mnie minimalistka :) Torebka nawiązuje do plecionki na koturnach sandałków zapinanych wysoko na 3 paski, lawendowych jak paski na sukience. Podobną, naturalną fakturę ma też ażurowa narzutka, którą oglądałyście już w poście KOLORY NEUTRALNE, bardzo przewiewna, a jednak osłaniająca ramiona. Dziś taki zwyklak, że nie ma o czym pisać :) Po prostu pańcia wybiera się na grzeczną herbatkę z koleżankami. Koniecznie grzeczną, żeby uniknąć syndromu The Day After :) Laki, jak widać, nie jest też za bardzo zainteresowany :)
Dziś wszystko co mam na sobie pochodzi z second-handów.
Today I'm wearing everything from second-hand shops.
Bardzo uszczęśliwia i motywuje mnie każdy ślad Twojej tu obecności, dlatego serdecznie dziękuję za odwiedziny na moim blogu i za wszystkie komentarze. Zapraszam do oglądania i czytania, a jeśli Ci się spodoba, do obserwowania :}
Every trace of your presence here makes me happy and motivates me, so thank you so much for visiting my blog and for all the comments. I invite you to watch and read, and if you like it, to observe :)
Every trace of your presence here makes me happy and motivates me, so thank you so much for visiting my blog and for all the comments. I invite you to watch and read, and if you like it, to observe :)
Sukienka jest obłędna <3
OdpowiedzUsuńDziękuję :)) Buziaki :)
UsuńTakie zwyklaki, są nieraz najlepsze. Wyglądasz młodo i radośnie a to przecież najważniejsze.Bardzo podoba mi się sweter.
OdpowiedzUsuń___Tess.
Na pewno są :) ale mnie na moim blogu trochę nudzą, a że jednak żal nie pokazać, to czasem ten żal wygrywa ;)) Buziaki Tess :*
UsuńAle mam u Ciebie zaległości... Dopiero co wróciliśmy z Wilna...
OdpowiedzUsuńSukienka cudna i obłędnie pięknie Ci w niej.
Ty to masz dar wyszukiwać takie perełki. :)
Nie otwierają mi się wszystkie zdjęcia, ale na 2 przynajmniej widzę, jak jest ślicznie.
Pędzę na wcześniejsze posty.Buziaków moc!!!
Od zaległości dla chętnych są Odgrzewane Kotlety teraz już zawsze na koniec miesiąca ;)
UsuńDziękuję Basieńko, pozdrawiam cieplutko :)
To nie taki zwyklak:))wszystko mi się podoba:)))sukienka za kolory i falbany:))lekka narzutka bardzo w mim guście:))a buty rewelacjaaaaa:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu ☺ Buziaki ☺
UsuńPowiem szczerze - uwielbiam sukienki maxi, do ziemi! W związku z czym Twoja stylizacja tym bardziej cieszy moje oko. :)
OdpowiedzUsuńMoją uwagę zwrócił również ten szary sweterek. Ciężko powiedzieć jakbym w nim wyglądała, ale bardzo mi się spodobał i z chęcią założyłabym podobny. Jest oryginalny, rzadziej spotykany (w związku ze swoją długością). :D
Pozdrawiam cieplutko
Mój blog (klik)
Bardzo się cieszę, że Ci się podoba :) Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńNie jestem fanką tej torebki... reszta :) klasa! Pozdrawiam cieplutko. Jestem tutaj.
OdpowiedzUsuńJa chyba też nie jestem jej fanką 😉 ale bez torebki nie potrafię 😆 Dziękuję i buziakuję 😙
UsuńAch te maszczone warstwowo sukienki - uwielbiam je od czasów młodości, gdy po raz pierwszy je nosiłam. Twoje kolorowe cudeńko wygląda perfekcyjnie zwłaszcza w połączeniu z tak 'dlecianymi' sandałami. Mogłabym takie mieć w każdym kolorze !!!! Ślicznie :))))) Miłego wieczoru - buziaki - Margot :))))0
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana :) Chyba sobie winka poleję wieczorowo :) Buziaki :)
UsuńBardzo ładnie Ci w takiej dlugiej spódnicy, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Buziaki :)
UsuńZwyklak,ale jak przyjemny dla oka. Super buty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Tu się muszę zgodzić, że dla oka całkiem, całkiem :) Dusza trochę marudzi moja ;)
UsuńButy fajne i przez tę ilość pasków wygodne bo stopa jest dobrze trzymana :) Buziaki :)
SUkienka, jak sukienka, bo od czasu, gdy podobną nabyłam (zachwycona nią), a potem szybciutko przestałam nosić, bo wyglądałam w niej po prostu źle - zniechęciłam się do takich. Ale w zestawie ze swetrem, butami, i nawet tą torebką ( dobrze, że odprułaś , co zbędne) - całośc jest doskonała.
OdpowiedzUsuńCieszy mnie bardzo, gdy doceniasz moje starania w zestawianiu ☺ Buziaki ☺
UsuńO matko-jakie espadrille! skąd one są? sukienka też ok. Te buty mi utkwiły na długo.:)
OdpowiedzUsuńNo nie wiem Grażynko skąd są bo ani śladu opisu ale przyjrzę się jeszcze ☺ Dziękuję Kochana i pozdrawiam ☺
UsuńŚwietna stylizacja jestem pod wrażaniem :) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńAle się cieszę ☺ Pozdrawiam ☺❤
UsuńOLa,nie jest to taki zwykly zwyklak ,raczej wyjatkowej urody "Zwyklak" jesli juz musimy pisac w kategorii zwyklakow :)Czasami zwykla rzecz zyskuje jesli jest ubrana przez wyjatkowa osobe i tak jest wlasnie w tym przypadku :) pozdrawiam serdecznie Renata.
OdpowiedzUsuńDzięki Kochana, czasem niepotrzebnie się powstrzymuje przed publikacją a czasem odwrotnie 😉 Buziaki 😚
UsuńŚlicznie! Danka
OdpowiedzUsuńDziękuję Danusiu ☺
Usuńjestem zakochana w Twoich butach :)
OdpowiedzUsuń_______________
PorcelainDesire ♥
Cieszę się, że Ci się podobają :) Pozdrawiam :)
UsuńJest z charakterem!
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńNiby zwykła sukienka, ale kiedyś to był prawdziwy hit i marzyłam o takiej. Fajna chwila wspomnień i refleksji - kiedyś tak mało wystarczało i nosiło się latami, teraz strach coś kupić, żeby jeszcze za miesiąc było modne. Fajnie, że pokazujesz takie zestawy. Świetny kardigan, ostatnio nie rozstaję się z podobnym - dostałam od mamy dwa lata temu i nie nosiłam, a teraz prawie codziennie zakładam, bo pasuje mi do wielu rzeczy i jest mega wygodny. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTak Madziu kardigan jest świetny a ta moda tak gna, że już jakiś czas temu odbyłam w sercu stypę po marzeniu o "nowinkach" i przestawiłam na ogarnianie sytuacji jedynie zgodnie z moją estetyką, a jeśli uda się być przy okazji w trendach to dopiero frajda 😀 Buziaki 😙
UsuńOlu cudowny ten Twój "zwyklak"! Sukienki maxi uwielbiam. Twoja zachwyca kolorami :) Buty są obłędne :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz :)))
Dziękuję Anetko ☺ Pozdrawiam Cię cieplutko ☺
UsuńSwietna ta sukienka - i nie wiem dlaczego, ale znowu mam skojarzenie z sorbetem;). Pozdrawiam Oluś, Renia
OdpowiedzUsuńBo ma świeże, owocowe kolorki :)) Dziękuję Kochana :)) Buziaki :)
UsuńJa zakochałam się w tych sandałkach ...piękne są..a zwyklak też potrzebne to też moda tylko bardziej użytkowa.Super i wyczochraj Lakiego za uchem
OdpowiedzUsuńDzięki Bea ☺ Ĺaki już czeka w łóżku na czochranie ☺ Buziaki ☺
UsuńDla mnie to wcale nie jest zwyklak, sukienka jest piękna - kolorki cudne, a Ty wyglądasz w niej doskonale!:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana :) Cieszę się, ze Ci się pododba :) Buziaki :)
UsuńTo wcale nie taki zwyklak Olu, sukienka wielokolorowa pasuje Ci idealnie, świetna długa narzutka i buty wow!!!
OdpowiedzUsuńNo dobra :) Już muszę mu chyba oddać honor :) Buziaki Basieńko :)
UsuńProsta ale bardzo ciekawa i fajna jest ta sukienka.
OdpowiedzUsuń