Trochę o stylizacji
Całą odpowiedzialność za publikację tej prześwietlonej sesji ponosi Margot, bo zadała na insta jedno pytanie za dużo, czyli: "Czy Ty to już gdzieś publikowałaś? " ;). No i teraz macie za swoje albo bardziej ja mam... Może to za karę, że zupełnie zapomniałam o tej stylizacji, pisząc o tych blogowo odrzuconych, a była wśród nich. Muszę ją teraz puścić, żeby zatuszować tę ściemę :) A skąd się w ogóle ona wzięła? Kiedyś założyłam tę błękitną, popelinową kurtkę, którą już znacie, tak właśnie z opuszczonymi ramionami, i bardzo spodobało mi się, jak się wtedy układają te naszywane kieszenie. Miałam wtedy, nie wiem w sumie dlaczego, skojarzenia ze skafandrem kosmonauty. Dokomponowałam do tego więc zupełnie nie kosmiczną resztę. Dla przeciwwagi i oczywiście, żeby wydłużyć nogi, założyłam długą dżinsową spódnicę z wysokim stanem. Nigdy dosyć wydłużania nóg! :) Natomiast żeby nie było zbyt goło i żeby trochę skręcić w marynarskie klimaty, pod kurtkę założyłam koszulkę bez rękawów w biało granatowe paski. Dla kontrastu kolorowego dodałam moje koralowe kaczuszki i kolorową apaszkę na szyję. Taka trochę stewardesa tego promu kosmicznego ;) Całość uzupełnia słomiana torebka, totalnie od czapy w tym kosmosie, albo od słomy w butach, już nie wiem ... Ta sesja trochę już poleżała, sądząc po kwitnącym jaśminie. Dzięki temu możemy wszyscy jeszcze raz nasycić oczy zielenią nie spaloną jeszcze słońcem :) Natomiast obecność Lakiego wskazuje, że miałam wtedy jeszcze dosyć sporo cierpliwości do robienia zdjęć ;) Miał być teraz post ze zdjęciami, których się bardzo obawiam, inspirowanymi Renią Jaz, tymczasem puszczam tego, o którego obawiam się wcale nie mniej. Niezłą sobie funduję karuzelę strachu ;)) Margot uważaj :) Cięgi będę przekierowywać dziś do Ciebie :) Chyba, że nikt tego nie będzie oglądał :))
Dziś wszystko co mam na sobie pochodzi z second-handów.
Today I'm wearing everything from second-hand shops.
hahah nooooo super !!!! Cięgi będę kierowała do Margot !!!! hahaha Jakoś się mimo wszystko nie boję :P :D . Rzeczywiście zobaczyłam to zdjęcie na Insta i bardzo mi się spodobało - wtedy zwróciłam uwagę na sposób zawiązania tej apaszki, pomysł zdecydowanie ściągnę :)))) A teraz po kolei - sposób założenia kurteczki świetny - tak jak trzeba w tym sezonie - nonszalancko, luźno, krzywo, statementowo ;) . Buty kolorowe z apaszką - idealnie - a koszykopuzderkotorba dla mnie idealna - nawet jeżeli w kosmosie takich nie noszą ;) - to nich się nauczą mody w takim razie bo jest świetnie :))))) A Laki - skąd ja to znam - mamy takie same psy, celebrytów sobie jednym słowem wychowałyśmy hihihhi . Buziaki - Margot
OdpowiedzUsuńP.S.
Nogi SĄ taaaaakie długie :) :)))))
Próbujesz TO unieść dzielnie SIS :) Apaszka tak zawiązana do tego dekoltu ;) Po cięgi, gdyby tak skromnie było, zawsze możemy się zwrócić za ocean wiesz ;)) Dzięki, dzięki i buziaki :)
UsuńOlu..... i po co Ci to?-
UsuńJak by co, to jestem w Polsce. I uwierz mi, jesteś w błędzie.
Ale nie wiedziałam kochana, że Ty tylko oklaski zbierasz.
Więc klaszczę Ci sowicie.
___Tess.
Ale Tess, to było o grupie Fierce 50+ Rev. gdzie obie z Margot publikujemy, i gdzie dziewczyny mnie nieźle przećwiczyły za moją ogrodniczkę, co także Margot zdziwiło :)) Ale oczywiście zbieram tylko oklaski, bo póki co i tak w nie nie wierzę :)) Buziaki :))
UsuńA uwierz, bo ja Ci przede wszystkim oklaski dawałam i to szczerze.
UsuńSzczerze też napisałam o co mi chodzi u mnie na f-b.
Ech..... nie ważne.
___Tess.
Tess, ja nie wierzę w żadne oklaski, taki mam problem. Wierzę, że są szczere, ale nie wierzę, że mnie dotyczą, tak jakby kogoś obok. Mierzi mnie już moje ślimacze tempo budowania pewności siebie i poczucia własnej wartości, tyle :) Coś z tym do cholery muszę zrobić :))
UsuńBardzo przepraszam, komentarze pod moim wpisem są dla mnie zupełnie niezrozumiałe :( . Czy piszecie Panie odnośnie mojej opinii ? A może zaistniała jakaś pomyłka i ta dyskusja dotyczy innego posta? Olu ratuj !!!! :( ;)))))) Margot :))))
UsuńSorki Margot :) To chyba mały error lokalizacyjny, nastąpiło przypadkowe przekierowanie, które nie ma z Tobą nic wspólnego :) Buziaki :)
UsuńNawet jakby było koszmarnie, to wsadziłas ten jasmin i on by wygrał. Ale żeby było jasne - nie będę krzyczeć ani nic, chociaż dzinsowa midi to nie jest moja bajka. Za to górna część - bardzo, bardzo moja, ty stewardeso z promu. A gdzie jakaś gustowna czapeczka czy toczek albo kepi? A jakby to tej torebki doszyć takie pomponiki jak u Reni, to bym już padła totalnie z zachwytu:):):)
OdpowiedzUsuńAch wiesz jak to jest, pracuję nad "mniej znaczy więcej" ;)) Dziękuję i pozdrawiam Cię serdecznie :) Aaaa dekorowany koszyk jeszcze będzie ;)) Wcześniej za to będzie coś dużo gorszego ;)))
UsuńFajnie. Zaiste kosmicznie. Dobrze pokombinowane i nogi w tej spodnicy faktycznie do nieba.
OdpowiedzUsuńU mnie koniec wojskowych klimatów i życie też się uspokoiło. Teraz załapałam fazę na marynarskość, co łatwe nie będzie, bo w szafie niewiele ciuchów w tych klimatach. A ja się zbawiam tym , co na stanie mam. Polecam, bo to nowe spojrzenie na własny stan posiadania i bardzo mi się kreatywność rozwinęła. Aż szkoda , że nie mam szans na robienie fotek i na wychodzenie do ludzi (szczeniaki rosną i dobrze sie rozwijają, ale cały czas absorbujące są). Buziaki Królowo i czekam na więcej
Dziękuję Kochana :) Muszę jakoś tego posta przetrwać ;) Chciałam się pochwalić, że moja długa suknia z ramoneską jest na czele pierwszej dziesiątki stylizacji zeszłego tygodnia na MODNEJ POLCE, zbieram na fb gratulacje, a trzęsę się z paniki przed interakcją na tego posta, jestem z kosmosu, ale nie tego fajnego chyba ;)) Buziaki :)
UsuńPodoba mi się taki nonszalancki sposób noszenia kurtki, plus paski, apaszka i ta spódnica - wspaniale! Piękne połączanie i uśmiech cudowny:)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie i pozdrawiam cieplutko :)
UsuńI mnie się podoba:)))zawsze lubiłam takie spódnice:)))kolorowe dodatki to super pomysł a torebka to mistrzostwo:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńAle mnie uspokajacie Kochane Dziewczyny :) Oj te torebki, co one z nami robią Reniu :))) Buziaki :)
UsuńCała Ola, o la la, ie będę biła piany, fajnie to wyszło, gratki za modną, buziaki
OdpowiedzUsuńDziękuję Marzenko :) Buziaki :))
UsuńOch, spódnicę biorę od razu razem z bluzką w paski i torebkę.
OdpowiedzUsuńTrochę górą ta spódnica podobna do Twojej :) Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńOLka,Olka a czego Ty sie boisz,ze jedna stylizacja lepsza od drugiej? :)Dla mnie to w 100% odlotowa stylizacja jesli chcesz to moge ja nazywac kosmiczna :) Spodnica sama w sobie cudnie piekna a z kurtka zalozona tak ponetnie to cud miod :))Zawsze patrze z podziwem na te Twoja zabawe ze stylizacjami :) Bo moim zdaniem chodzi o to,zeby bylo troche inaczej,zywiej,energetyczniej:) Zeby ogladajac post pomyslec ...wow tez tak chce i tez tak moge :) Zeby podpowiadac co z czym i w jaki sposob,ze wlasnie jest czas na apaszki,na koszyki ,na paski,i kaczuszki i denim,ktory bedzie krolowal w tym sezonie :))Buziaki my Hero :)))
OdpowiedzUsuńNo to moja droga się doczekałaś, ze w następnym poście nie dosyć, że się Tobą inspiruję, to jeszcze Cię zacytuję :)) Dziękuję Kochana, wróciłam ze spaceru krótkiego bo strasznie duszno, więc teraz lody dla ochłody z Lakim w ogrodzie :)) Jeszcze mam resztkę wina więc wypiję siostrzane zdrówko :)) Buziaki :)
UsuńŚwietna spódnica. Tak często wrzucasz Olu swoje stylizacje, że ja czasami nie nadąrzam z komentarzami. Sory.
OdpowiedzUsuńBo mam tyle do pokazania jeszcze, a boję się, że lato mi ucieknie jak uciekła wiosna mimo, że przydługa :( ale zawsze jeszcze z tego powodu są Odgrzewane Kotlety na koniec miesiąca, gdyby coś umknęło :) Dziękuję Haniu i pozdrawiam serdecznie :)
UsuńZa każdym razem pokazujesz, że kobieta 50-letnia może być kolorowa, odważna, piękna. Optymizm w Twoich stylizacjach mówi co innego, niż Ty sama o Sobie. Chciałabym go trochę dla siebie i tej odwagi też bym chciała.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Oj Marysiu, w zeszłym roku miałam na pewno dużo więcej energii, więc także siły i wewnętrznej radości do podziału. W sumie niesiona tą cudowną mocą, w takim celu założyłam bloga, by zachęcać do odwagi i pokochania siebie, i żeby dawać radość na tyle, na ile potrafię, i tym czym potrafię :) a, że chyba jednak nie lubię ściemniać i daleko mi do hurra optymistki, piszę o sobie to, co czuję i myślę w danym momencie, bo jestem swoją własną baczną obserwatorką, a jest, jak jest, więc wniosek jest jeden, trzeba coś z tym zrobić, bo po kościach się samo nie chce rozejść :) Buziaki Kochana i dzielę się jak mogę :))
OdpowiedzUsuńA więc niech będzie, co ma być, a optymistki "inaczej" i tak wiedzą swoje.
UsuńPozdrawiam
Olu, ja nie wiem, co Ty chcesz od tych zdjęć? Mnie się one bardzo podobają i tyle. Spódnica jest prześwietna i całość jak zwykle u Ciebie pięknie skomponowana. Masz talent! Pozdrawiam cieplutko, Renata
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu :) Czasem jakoś do czegoś brak mi dobrych emocji ;)) Buziaki :)
UsuńMi tu wszystko pasuje i jest bardzo na miejscu. Niebieskości fajnie się przenikają. Dodatki ożywiają całość :)!!!! Super :)!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana i pozdrawiam serdecznie :)
Usuńno to nie wiem czy Ciebie wychwalać czy raczej rzucić jaką pochwałę w kierunku Margot? ;D coś tu namieszałaś ;) dobrze, że w stylówce wszystko gra i ma się wyśmienicie :) buziaki :)
OdpowiedzUsuńMargot ma zbierać cięgi ale jakoś się z tym ociąga 😂 Dziękuję Madziu i pozdrawiam serdecznie ☺
UsuńWhat a cool outfit!! The top is sooooo cool, i really want to get one!!
OdpowiedzUsuńThank you so much :) Kisses :*
UsuńOla, swietna ta spodnica,a figlarnie zapieta kurtka dajaca taki dekolt to kapitalny pomysł.
OdpowiedzUsuńZdjecia idealne i jaka Ty szczuplutka jestes!
Lucky widze,nie żałował sobie występow przed obiektywem😃
Słodziak! Poglaskanko dla niego🐕🐕
Nie wiem Ola o co chodzi z ta "aferka" gdzie Cie zbesztano za stylizacje ale wydaje mi sie,że moda jest po to aby sie nią bawić. Pokazać swoja kreatywność. Domyślam się, że nie chodzisz we wszystkich swoich stylizacjach nam pokazywanych. Zwlaszcza tych odwaznych nie smigasz do urzedu albo kienta. Ja odbieram Twoj blog jak pokaz mody na wybiegu. Nie kazdemu musi sie podobac ale powinien wyciagnac wnioski co autor miał na mysli. Tak jak z obrazem czy wierszem....mozna sie Toba inspirować, cos dodać cos ujać. Krytyke umiesz przyjac z klasą i merytorycznie podejsc do tematu.
Ola Twoje poczucie wartosci juz dawno zostało odbudowane choc nic takiego nie zauwazylam. Jesli nawet cos nim zachwiało to ja tego nie zauważyłam ;)
Rób swoje Ola!!
Dla mnie jestes niesamowita kreatywnoscią :* :*
Ach Margo :) Nie mam problemów z krytyką, bardziej z samokrytyką, dlatego ta stylówka wylądowała w odrzuconych, a, że zbiegło się to czasowo z sytuacją niezrozumienia na pewnym forum, to z przymrużeniem oka do Margot nawiązałam, ale tym niezrozumieniem się nie przejęłam :) Ja doceniam, to co robię i wierzę w komplementy, ale tak jakbym była obserwatorem z zewnątrz, i na tym muszę popracować :) Dobrze odbierasz to co chcę pokazywać, jako inspirację do własnych przemyśleń, a nie gotowce do wyjścia, choć tak też może przecież być :) Buziaki Margo :)
UsuńLubię długie spódnice i nonszalancko odsłonięte ramiona...słomiane torebunie też;)
OdpowiedzUsuńTo dobrze Kochana :) Buziaki :)
UsuńSuper ta kurta, fajnie złożona (taki teraz trend) i ożywiona apaszką!:) Ładnie Ci w takiej spódnicy (nie, że zakrywa nogi ale wydłuża i podkreśla Twoją sylwetkę). Fajnie, pomysłowo i mega zgrabnie!!! Pozdrowionko!!! :)
OdpowiedzUsuńDzięki Lilaku ☺ Buziaki 😙
UsuńSpódnica przypadła mi do gustu, kiedyś miałam taką długa, nawet jeszcze mam ale nie wchodzę, niestety. Pozdrawiam ...post goni posta, nie mogę nadążyć...
OdpowiedzUsuńBasieńko spokojnie ☺ Na koniec miesiąca będą Odgrzewane Kotlety jakby coś umknęło 😂 Buziaki 😙
UsuńTo dobrze, jak mi coś umknie to mi przypomnisz, nadal mam zaległości ale powoli nadrabiam...buziaki w ten deszczowy /choć już przestało/ i znacznie chłodniejszy dzionek...
UsuńI znów odlot. Kapitalnie wyszło. CUDNIE!!!
OdpowiedzUsuńNiestetyż znów nie otwierają mi się wszystkie zdjęcia. Mój komp się chyba sypie :(\
Ale jeszcze tu wrócę :)
Buziaki!
Dziękuję Basieńko :) Buziaki :)
UsuńWszystko co nie założysz Olu, ma na Tobie wdzięk i klasę. Pięknie kochana.
OdpowiedzUsuńDziękuję Haniu ☺ Jesteś kochana 😚
Usuń