Trochę o stylizacji
Ponieważ już nie raz wspominałam, że ostatnio gustuję w oversizowych rzeczach i w sh najpierw przeglądam wieszaki pod tytułem "duże rozmiary" nie powinien Was zdziwić rozmiar XXL bluzki, którą dziś prezentuję. Miałam ogromną ochotę zmierzyć się z takim "dużym" formatem i to bez paska!! Bardzo jestem ciekawa Waszych opinii :) Pod bluzkę założyłam dżinsowy topik, który miał premierę TU. Drugi, ważny element dzisiejszej stylizacji to łatane jakby cerowane cienkim sznurkiem dżinsy, które postanowiłam zakupić jako zamiennik takich bardzo dziurawych. Bardzo dziurawe nawet w końcu znalazłam, ale musiałam z nich zrezygnować, bo, mimo że były luźne, to moje kitka wyrastały z tych dziur jak ciasto drożdżowe :) Znów pewnie podpadnę, bo podwinęłam nogawki spodni, skracając optycznie nogi, ale tak mi się dużo bardziej podobają, chociaż jestem największą orędowniczką wydłużania nóg przecież :) Przynajmniej dobrze widać postrzępiony koniec nogawki :)) Dodatki to wielki, rzadko pleciony różowo-beżowy kapelusz, który był już TU, oraz ciemnoniebieski koszyk udekorowany moimi ukochanymi broszkami-kwiatami. Te kwiatki, a w zasadzie kwiaty, towarzyszą mi o każdej porze roku, chociażby do futerka TU :) Na nogach mam leciutkie, białe sandałki na niskiej szpilce. Bardzo się u mnie pozmieniało ! :)) Dziś oversizy na górze i leciutkie butki na dole, a zawsze było odwrotnie, góra do ciała, podkreślona talia, a but musiał być ciężki, żeby równoważyć mocne biodra i nogi. Ten blog powoduje, że przełamuję mnóstwo schematów zasiedziałych w mojej głowie, ale niechcący łamię też zasady proporcjonalnej sylwetki, ale co mi tam :) Grunt to ciekawe doświadczenie :)
Dziś wszystko co mam na sobie pochodzi z second-handów.
Today I'm wearing everything from second-hand shops.
Fajna stylizacja, taka na ...lumpa ;-)Zgarnęłabym chętnie koszulę i koszyk, o kapeluszu nie wspomnę , super!Ponieważ nie jestem zwolenniczką sztuczności, wydłużania dla pozoru czegokolwiek,więc Twoje podwinięte spodnie pasują mi jak najbardziej!!
OdpowiedzUsuńFajniutkiego dnia Ola ;-)
Dziękuję Kochana 😀 Nareszcie stylówa odpowiednia dla Lumpoli 😂 A oprócz tego to Cię chyba zabiję za ten komentarz ale o tym na priv, to taki żart of course ☺ telefon napisał mi of courde!😆
UsuńOla, ale mam u Ciebie zaległości, szalejesz ostatnio dziewczyno a ja nie mogę nadążyć.
OdpowiedzUsuńSzerokie góry nie dla mnie, bo wyglądam jak kopka siana ha!ha! Jesteś wysoka i szczupła to możesz sobie na takie pozwolić. Fajnie z topem pod spodem. Kwiatki - kiedyś nosiłam takie broszki kwiatki namiętnie do bluzek i sukienek, coś tam jeszcze pozostało ale nie noszę tak mi się zmieniło. Koszyk - pamiętam, nosiłam w latach koniec 70-tych i może na początku 80-tych /głównie na wczasach, dziecko było małe i trzeba było ze sobą dużo zabierać/, teraz mimo, że modne nie ciągnie mnie do nich. Podwinięte spodnie - jak Ci tak bardziej się podoba to noś i już ....pozdrawiam...buziaki...
Dokładnie tak Basiu, nosimy to w czym się dobrze czujemy :) Ten blog to też takie moje poletko doświadczalne :)) Buziaki :)
UsuńMuszę zacząć jak zawsze,wszystko mi sie podoba:)))bluzka bo ostatnio mam fazę na białe:)))spodnie bo świetnie wyglądają te łatki:)))kapelusz bo jest fantastyczny:))i koszyk bo bardzo je lubię:)))ślicznie wyglądasz ja na proporcjach się nie znam i nigdy na nie nie zwracam uwagi:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńReniu Kochana, zawsze takie miłe komentarze mi piszesz, bardzo sobie cenię Twoją opinię :) Dziękuję i buziakuję :)
Usuńfajna torebka :)
OdpowiedzUsuńCieszę się ☺
UsuńTak mi się całośc skojarzyła z niezwykle urokliwym strachem na wróble - takim bajkowym, wiotkim i delikatnym. To nie jest negatywne skojarzenie, to raczej taka wycieczka do świata baśni i fantasy. Jeszcze z tymi kwiatkami przy koszyku... no bajka:)
OdpowiedzUsuńAle mi się podoba ☺ że też sama tego nie wymyśliłam 😂 Buziaki 😙
UsuńTo jest ten strach z krainy OZ, który już ma serce....
UsuńZgadza się! :))
UsuńNie wiem z tymi podwiniętymi nogawkami - wszystko chyba zależy od mody. Jak modne, to nam mówią, że wydłużają nogi, bo widać kostki i coś tam , coś tam , a jak nie są modne, to mówią, że skracają hahah. W każdym razie u Ciebie proporcje IDEALNE, nic się nie skróciło, nic się nie zaburzyło. Bluzka jest absolutnie rewelacyjna, taka tunika właściwie z tymi różnymi wystającymi topikami - mniam ;)))). Nie wiem skąd masz dokładnie ten luźno pleciony koszyk - już drugi !!!!!!!!!!! Wrrrrrrr, ale złość mnie ogarnia, bo szukam takiego od wiosny i nigdzie nie mogę znaleźć :(((((. hahahah Wyglądasz zawadiacko, letnio i bardzo pięknie - buziaki - Margot :)))))
OdpowiedzUsuńMuszę Cię zasmucić bo od wczoraj mam koszyk trzeci duży jasny w czarne grochy :(
UsuńDzięki Margot, następna stylówa na poważnie i zmałpiona po Tobie trochę, do czego
dla czytajzcych tekst się przyznaję, i bez koszyka więc będziesz pocieszona :))
Buziaki :)
Skłamałam mam jeszcze 2 koszyki 😕
Usuńhahaha , ;) :D WOWO to czekam z niecierpliwością :))))
UsuńMi się najbardziej spodnie podobają są bardzo oryginalne :)
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
Dziękuję ☺
UsuńWszystkie Twoje stylizacje są świetne i pomysłowe, a ta nie odbiega od reszty. Super.
OdpowiedzUsuńDziękuję Haniu :) Pozdrawiam serdecznie :)
Usuńjak się jest wysokim i szczupłym to można sobie folgować, koszula piękna ale na Tobie, koszyczek też mi się podoba, szalej dziewczyno i inspiruj innych, tak trzymaj Olu, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Marzenko :) Jeszcze troche sobie poszaleję na pewno :) Buziaki :)
Usuńwszelkie dziury w jeansach, łaty uwielbiam! bardzo mi się podoba Twój look :)
OdpowiedzUsuńSandicious
A ja się bardzo cieszę :) Pozdrawiam :)
UsuńTak lubię najbardziej. Luzik, wygoda, wspomnienie młodości. Niestety,nie mam takiej jak Ty figury i nie wyglądam tak lekko, ale co mi tam. Podpowiadaj jak najwięcej i dodawaj odwagi.
OdpowiedzUsuńTaki jest Marysiu tymczasem plan :) Dziś znów ekspresowe zdjecia do 7 stylówek, nie mam pojęcia co z tego wyjdzie, bo nie było czasu sprawdzić i obgryzały mnie mrówki jak Telimenę, ale do końca wakacji na pewno post co 2 dni :)) Buziaki :)
UsuńPrzez Ciebie dostaje zadyszki :) post co 2 dni a matko :)) ale widac takie tempo Ci sluzy bo super look goni super look :) Wszystko zagralo kapitalnie,koszula ,ktora jest troche w stylu rustykalnym i jeansy i koszyk i buty :) Tak wlasnie wyglada moda przez duze M ,pozdrawiam Renata.
OdpowiedzUsuńTak mi sie tych pomysłów i bazy na nie narobiło, że nawet coś musiałam okroić :(
Usuńa, że wiosną zostałam z niezrealizowanymi, to teraz gnam, żeby tak się nie stało, bo kto wie jak z tą modą za rok będzie i w ogóle co będzie :) Staram się omijać lumpy z daleka, albo polować jesiennie, ale to na razie trudne. Cieszę się, że tak te moje wytwory doceniasz Kochana :) Buziaki :)
Spodnie podobają mi się )
OdpowiedzUsuńTo dobrze :)) Buziak :)
UsuńI znów ludowo albo folkowo jak kto woli, ja jestem tej stylizacji bardzo na tak. Podkradnę kiedyś ten pomysł z topem pod koszulą - jest fantastyczny!!! :)
OdpowiedzUsuńBędę przeszczęśliwa jak coś podkradniesz :) bo tylko ja to chyba robię ;))
UsuńCieszę się, ze Ci się podoba i pozdrawiam cieplutko :))
Świetne spodnie, Ola! Nic nie widzę aby skracały Ci cokolwiek!! :)) Kapitalna całość!!! Luzak taki....dla mnie bomba! Twoja stylizacja skojarzyła mi sie z Forrestem Gumpem i Jenny :)))
OdpowiedzUsuńCałuski Ola!!
Ale mnie teraz podkręciłaś z tą Jenny, już mnie moja siostrzyczka podkręciła na Umcię Trumcię z Kill Bill, taką właśnie hippie, a teraz TY!! A miałam nic już nie wymyślać, może to jest pomysł na przyszły rok, jak wytrwam - postaci filmowe ;)))Buziaki :)
UsuńSuper jest! Skracanie czy tam inne zaburzenia nie są mi straszne, chociaż jak widzę (na ulicach mojego zadupia, żeby nie było, że na blogach :D) panie metr 50 w spodniach 3/4 a do tego tunika, to mi jakoś tak przykro, bo one chyba nie wiedzą, że sobie coś zaburzają drastycznie, a przeciwinie, myślą, że jest bardzo dobrze i modnie... Ale wracając do meritum. Zbyt duże bluzki z sh - znam to, kupuję, mam kilka ciekawych okazów. Stylówa Twoja tu kojarzy mi się z Włóczykijem. A lubię tę postać, bardzo ;) :)
OdpowiedzUsuńTo o czym piszesz to jakiś standard "modowy" chyba, bo w lumpie widzę jak panie kupują, właśnie rybaczki, że lato i tuniki, a w zasadzie długie trykotki, że zasłaniają pupę niby :( Jeszcze nigdy żadna moja stylówa nie przywodziła tyle skojarzeń ;)) Buziaki :))
UsuńOlu, ja nie nadążam za Twoimi postami;). Kochana, bardzo mi się podoba całość, bo po prostu do Ciebie pasuje. Jesteś taka drobna, że możesz sobie pozwolić na takie oversize'y. A co do skracania/wydłużania sylwetki, to ja się tym w ogóle nie przejmuję. Po prostu noszę rzeczy, które lubię. Wiem na przykład, ze w niektórych wyglądam na 10 kg większą, bo mam duży biust, a lubię lużniejsze fasony, więc wyglądam jakbym miała pod biustem miot szczeniąt;). I moje koleżanki ciągle mi mówią: załóż coś innego, to cię pogrubia, a masz taką piękną talię! No trudno, najważniejsze jest moje samopoczucie:)))) I tego się trzymajmy! Pozdrawiam, Renata
OdpowiedzUsuńJa też sama za sobą nie nadąża i się gubię Reniu 😂 Dziękuję Kochana i pozdrawiam serdecznie ☺
UsuńBiała koszula i dżinsy to jedno z moich ulubionych połączeń, tutaj podoba mi się tym bardziej, bo jest nieszablonowo, te spodnie są czaderskie a koszula kojarzy mi się z wakacyjną sielanką:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie ☺❤
UsuńPrzez ten fb to nie piszę u Ciebie komentarzy. Podziwiam Cię na tym portalu i potem zapominam, aby się ujawnić wpisem na blogu. A stylizacja taka na luzie trochę rozchełstana jak ja to nazywam, ale podoba mi się. Niby dużo się dzieje ale jest harmonia i spójność.
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana i pozdrawiam serdecznie ☺
Usuńspodnie super! <3
OdpowiedzUsuńO tak ☺
UsuńFajna stylówka, niby wszystkiego dużo, a jednak stanowi spójną całość. Podoba mi się połączenie koszuli z topem pod spodem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę i pozdrawiam serdecznie ☺
UsuńSuper kapelusz i torba ;)
OdpowiedzUsuńPurpurowyKsiezyc
Zgoda ☺
UsuńSuper artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń