Trochę o stylizacji
Dziś nie po raz pierwszy biorę się za bary z kolorem żółtym, tym razem odważnie przybliżając go prawie do twarzy. Żeby ukryć przerażenie w moich oczach, założyłam ciemne okulary w białych oprawkach. Ten dziwny, trochę pokraczny płaszczyk upatrzył mnie sobie niedawno i kupił głównie słonecznym kolorem. Podobnego Żółtaczka, tylko bardziej nowoczesnego widziałam u Grażynki Wajdon :) Mój jest bardzo bardzo żółty, dwurzędowy, z czarnymi guzikami, bufkami przy rękawach i obniżoną talią. Chyba biorąc pod uwagę trendy, poza zaokrąglonymi z przodu połami, to chyba jest zupełnie na miejscu. Podoba mi się z tym białym golfem, który noszę uparcie nie wywijając, taki byle jak obwisły na szyi, prawdziwy "turtle neck" albo gorzej ;) Fajnie wygląda też z tymi szarymi kraciastymi spodniami od garnituru, rozmiar 50! tylko zwężone nieco w talii już wcześniej przez kogoś. Początkowo spodnie miały być zestawione z kraciastą marynarą nie od kompletu ( mam! a jak! też przeogromną! ), że niby taki garnitur, ale te kompleksowe szarości u mnie, bardzo źle działają na moją psychikę, wiem to doświadczalnie, nie ideologicznie, więc musiałam te elementy rozdzielić i przydzielić kolorom. Totallooki i garnitury są super, ale żebym je na sobie przeżyła, to musi być kolor, obojętnie jaki, byle nie szary, szczególnie teraz tą szarą już prawie jesienią. Nie chcę się przecież depresjonować i jeszcze Was w to potem wciągać :) Do tego czarne buty na słupku, czarna patchworkowa skórzano-zamszowa torba, w której gitarowy wielobarwny pasek wymieniłam na czarny parciany z białym stebnowaniem, że niby uspokoiłam całość ;) Tak czy siak, kolor wygrywa, smutek przegrywa, w kolory grajmy dziś :) Jeszcze jedno, buźkę w dziubek układałam od zawsze, jeszcze przed internetem, mam to po mamusi, uwiecznionej na zdjęciu z takim cudnym dziubkiem ponad 50 lat temu. Musicie uwierzyć na słowo napisane, z możliwością edycji w każdym momencie ;)
Aneks :)
Właśnie na instagramie Madzia Stachurska skomentowała ten look jakże trafnie "Dynastia normalnie :)". Aż się zasmuciłam, że nie skojarzyłam sama, ale zrzucam to na mój brak formy ;) Tymczasem na końcu posta "Dynastia normalnie" bo zaraz guglnęłam sobie, a jak :)
Oczywiście, zdjęcia są, jakie są, najgorsze z prawdziwej Dynastii ;))
Wszystko co mam na sobie pochodzi z second-handów.
Everything on me is from second-hand shops.
spodnie/pants - C&A
płaszcz/coat - YEN London
golf/turtle neck - GERRY WEBER
buty/shoes - ATMOSPHERE
torebka/bag - NN (NEW)
okulary/glasses - TOPSHOP
DYNASTIA NORMALNIE :)
Bardzo uszczęśliwia i motywuje mnie każdy ślad Twojej tu obecności, dlatego serdecznie dziękuję za odwiedziny na moim blogu i za wszystkie komentarze. Zapraszam do oglądania i czytania, a jeśli Ci się spodoba, do obserwowania :)
Every trace of your presence here makes me happy and motivates me, so thank you so much for visiting my blog and for all the comments. I invite you to watch and read, and if you like it, to observe :)
Dawne czasy bufiastych rękawów, pamiętam z młodości. Jak Ty chudzinko założyłaś spodnie 50, chyba dopasowana talia je utrzymuje:) Słoneczny płaszczyk. Każdy kolor jest fajny jak jest dobrze dopasowany z pozostała kolorystyką. Tobie się udało.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam aga
Teraz bufki znów 😂 Może nie jestem taką chudzinką tylko zdjęcia kłamią 😂 Dziękuję i koloruję ☺
UsuńPrzepiękny kolor płaszczyka, akurat przed tygodniem kupiłam kurtkę w takim kolorze :). Uwielbiam mocne kolory, zwłaszcza zimową porą, kiedy wokół szaro i buro. Te guziczki na plecach - miodzio! Spodnie świetne, całość przepięknie skomponowana :). Czy możesz zdradzić ile masz wzrostu? - ja mam 162cm i mikry biust i zawsze mi się wydaje, że w obszernych ubraniach, a zwłaszcza dołach, ginę :).
OdpowiedzUsuńMam 169 podobno, bo wcześniej 167 😂 Noszę aktualnie na ciasno rozmiar 40 dół, 38 góra ☺ Ostatnio bardzo często kupuję ubrania o kilka rozmiarów za duże i uwielbiam to, jak mi nie spasują to mam komu rozdać ☺
UsuńTak mi się przypomniało, jak daaawno temu wystąpiłam na pewnej imprezie w pożyczonym ciut za dużym męskim garniturze z kobiecymi dodatkami (czerwone szpilki i połyskliwa bluzka z koronkowym żabotem)... wyszło to całkiem fajnie, chyba muszę to znowu wypróbować, zainspirowałaś mnie :).
UsuńMusisz wypróbować :) Wprowadzam zaraz mały aneks do posta ;)) Buziaki :)
UsuńLubię ten kolor żółci, jak zresztą przekonałaś się zaglądając do mnie. Płaszczyk rzeczywiście dziwaczny, ale myślę, że jednak zgodny z aktualnymi trendami. Uśmiałam się z tego porównania do Dynastii. Buziaczki serdeczne.
OdpowiedzUsuńDziękuję Krysiu ☺ Obie włączyłyśmy słoneczko i wyglądało dziś, że bardzo skutecznie ☺ Buziaki ☺
UsuńOlcia, ale śliczne słoneczko, aż chcę się patrzeć i patrzeć. Płaszczyk piękny i Ty w nim. Dynastia powiadasz:) u Ciebie ładniejsza, bo tamta zbyt ozdobna była jak dla mnie,uściski.
OdpowiedzUsuńTo taka lumpeksowa Dynastia ☺ Dzięki Joluś, kolor płaszvzyka rzeczywiście jest cudowny ☺ Ściskam mocno ☺
UsuńSuper żòłty płaszczyk. Piekny odcień!
OdpowiedzUsuńRzeczywiscie Dynastia:))))
Z Twoja kreatywnoscia, Ola i swietnymi zestawami idealnie bys się wpasowala w tamtej klimat.
Na fotce brakuje Ci tylko lampki z szampanem;)
Goraco pozdrawiam!
Nie ma szampana w lumpeksach ������ Dziękuję Margo, ja już sama nie wiem co się tu wyprawia �� Ważne, że dziś jest kolorowo ☺ Buziaki ☺
UsuńCudownie energetyczny płaszczyk :) A pod nim spokojny, stonowany zestaw.
OdpowiedzUsuńPięknie Ci w tych barwach Olu :)
Gosia
Dziękuję Gosiu za komentarz ☺ Witam na moim blogu ☺ Buziaki 😙
UsuńPłaszczyk ma piękny kolor i równie piękny fason:))świetnie dobrałaś całą resztę:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu ☺ Bardzo się cieszę ☺
UsuńHa! Rzeczywiście Dynastia tylko aktorki zamieniłabym głowami;).
OdpowiedzUsuńPłaszczyk jest piękny - to prawdziwa perełka, a w kolorze żółtym Ci do twarzy:)
Chyba w takim żółtym rzeczywiście nie jest źle, gorzej z musztardą intensywną i cytryną chyba, ale już się zagubiłam ☺ Ja jestem dynastiowe wash&go 😉😂😉 Buziaki ☺
UsuńPłaszcz ma obłędny kolor!
OdpowiedzUsuńA te okulary - klasa!
Dziękuję ☺ Pozdrawiam ☺
UsuńNo ja nie mogę !!!! Przecież o takich ramionach się dopiero mówi, ale na pewno jeszcze nie szyje, a co dopiero kupuje !!! A Ty już sesję zdążyłaś zrobić !!! Jesteś królową pierwszości i wyprzedzalności :P :D :))))) Fantastycznie - a te spodnie w stylu Al Capone po prostu cudowne !!!! Golf, torba, buty - wszystko dodatkowo pięknie dołączyłaś :)))) Kisses - Margot :)))
OdpowiedzUsuńZnowu jestem w niedoczasie!!!😂😂😂 Ja już się zupełnie zagubiłam, ale na bufki zafiksowałam dawno i to nie są ostatnie 😂😂😂 Dzięki Kochana ❤ Buziaki 😙
UsuńŚwietnie Ci chyba w każdym kolorze :)
OdpowiedzUsuńDo tego ten piękny uśmiech.... :)
Dziękuję Kasiu :) Buziaki :)
UsuńPiękny kolor płaszcza rewelacyjnie rozświetla całość Adriana Style
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Buziaki :)
UsuńDynastia to jest przy tobie zbiorowisko bab nie mających żadnego pojęcia o niczym, w tym o modzie ( one o modzie z tamtych czasów) i o stylu. Bardzo stylowo, bardzo miękko, bardzo for me. nawet z żółtym, o którym myślałam, że jakoś nie lubię. Chyba juz lubię.
OdpowiedzUsuńA z innej bajki - ostatnio pokazywałam kilka blogów mojej jednej bardzo wymagającej i oceniającej wszystko znajomej. Kto wzbudził jej zachwyt? No kto???? Tak, dobrze zgadujesz - Margot, Renia J, i TY. TY. TY.
Ale mi miło Kochana, przemiło i z drugiego powodu, i pierwszego bardzo :) Buziaki :)
UsuńPozwolę sobie też podziękować :)))) to bardzo miłe, już kocham tę Twoją znajomą :D :))))
OdpowiedzUsuńEwidentnie Dynastia! ;D Olu płaszczyk ma rewelacyjny kolor i z tymi szarymi spodniami, którymi jestem oczarowana, i białym golfem wygląda zajebiście! :) osobiście preferuje połączenie żółtego z bielą niż z czarnym, z czarnym jest tak agresywnie, z bielą - subtelnie ;) Sam fason płaszczyka zbyt przypomina mi dawne czasy, no ale teraz vinted jest na topie ;) Buziaki :)
OdpowiedzUsuńTak, tak vinted na topie :) ;) Cieszę się, ze Ci się podoba i też mam zamieszane uczucia do kroju płaszczyka, ale co tam, tak ma być :) Odnośnie spodni, zmieściłabyś się w jednej nogawce :)) Buziaki :)
UsuńJak miło jest oglądać stylizację w takich kolorach :-) Wyglądasz cudownie w tym zestawie, podoba mi się fikuśny fason tego płaszczyka :-)
OdpowiedzUsuńFajnie, że fikuśny płaszczyk Ci się podoba :) Dziękuję Kochana i pozdrawiam :)
UsuńJa też mam dłuższy żakiet w tym kolorze,Pieknie Olu, SUPER
OdpowiedzUsuńFajnie, będzie nas żółtych sporo :) Buziaki Danusiu :)
UsuńWow brakuje tylko wypasionej bryki ;) Ola jak u Ciebie elegancko i na bogato! Nie Alexis tylko ta blondyna z Ciebie! Fason i kolor płaszcza bardzo fajny, cudnie Olu!!! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Lilou :) Długo taka elegancka nie będę, za szybko się nudzę ;) Buziaki KOchana :)
UsuńOlenko,slicznie :)) Ostatnio wpadla mi w oko biala koszula z takimi olbrzymimi bufiatymi rekawami,mowie Ci marzenie :) To samo czuje patrzac na Twoj plaszczyk:) Uroczy i doskonale dopasowalas spodnie i czarne dodatki :) Nie bedzie bledem jesli napisze ...miodzio:)))))))))))))) ciesze sie bardzo,ze te Twoje pomysly sa takie "szalone" ,ciekawe i zaskakujace :))
OdpowiedzUsuńPS: Olenko,dziekuje za Twoim posrednictwem Annie ,mile to bylo bardzo :))))
Dziękuję Kochana ☺ Nie wiem jakie są te moje pomysły, ale miło, że je doceniasz ☺ Buziole ☺
UsuńTakie bufki na wiosnę u Stelli McCartney 😂😂😂
UsuńZazdroszczę tego że tak ładnie Ci w żółtym bo ja nie bardzo w nim wyglądam. Trafnie porównanie do Dynastii. Pamiętam jak oglądałam i wszystko mi się podobało i chciałam być taka jak bohaterki serialu. Super Ola. Buziaki 😍😍😍
OdpowiedzUsuńJa wtedy też ☺ Dzięki Basieńko ☺
UsuńPłaszcz skradł moje serce. Całość rzeczywiście spokojna jak na Twoje możliwości Olu. Ja jednak wolę Cię taką "rozszalałą". Ściskam Alicja
OdpowiedzUsuńAch, ze mną jest raz tak, raz siak, nie jest łatwo ☺ Czasem nawet się spróbuję z minimalizmem, tytułem próby sił, a nawet tej stylówce dakeko do niego jeszcze 😂 Buziaki Alicji 😙
UsuńHahaha:D Nie mogę się doczekać na Amadeusza:D
OdpowiedzUsuńAle Dynastia tez niczego sobie! A Twoja wersja jeszcze lepsza niż oryginał!
Płaszcz fajowy! Kolor do zakochania!!!
Hihihi, Dynastię niedawno sobie przypomniałam:D Niektóre ciuchy, były wtedy tragiczne! Te poduchy! Nigdy nie zapomnę jak ginęłam w tamtym czasie w ogromnych swetrach i płaszczychach;))
:*
Mnie teraz ta ogromniastość bardzo kusi :) Dzięki Kochana :) Buziaki :)
UsuńTak ,widzialam i u Acne :))) oj bedzie sie dzialo:))))buziaki
OdpowiedzUsuńEj no, odlotowy ten żółtas!!! Forma, rękawy, no do szarości ideał!!! A co do Dynastii, to nakręcili nową 😁
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam! Dziekuję ☺ Buziaki ☺
UsuńI oto chodzi kochana żeby sobie poprawiać nastrój i rozjaśniać dzień kolorami właśnie:). Ostatnio też mam lekkiego bzika na punkcie żółtego, słoneczko normalnie;). A Twoja Dynastia jest przeurocza, bez tego płaszczyka byłoby banalnie. Ach Ty moja Alexis!;)))
OdpowiedzUsuńTwoje ostatnie kolorki niezwykłe Reniu ☺ Buziaki ☺
UsuńBardzo fajny look.Śliczny płaszczyk.
OdpowiedzUsuń