poniedziałek, 20 listopada 2017

Plisowana spódnica, wielki aran i gadzie dodatki / Pleated skirt, huge aran and reptile accessories

Serdecznie dziękuję za wszystkie komentarze do białego misia w czerwonym dresie :) Dzisiaj prosto, prosto, najprościej i z dedykacją dla Eli Sroki :) Miała być dla niej Victoria Beckham, a wyszedł może nie zwyklak, ale taki gadzi prostak i to kompletnie incognito, bo wszystko w nim jest no name :) Znów przyspieszyłam, a to dlatego, że nie mam zimnej krwi, w zasadzie nie mam teraz żadnej krwi, ale jak się jej dorobię w końcu, to zimnej też spróbuję ;)


Skąd się wzięły u mnie "kolory uwielbiane przez zachodnich emerytów"?

Ano stąd, że mam jednoznaczne i wyraźne wspomnienie z czasów dzieciństwa i młodości, czyli burej i ponurej wzrokowo w moim odbiorze komuny, odwiedzających nasz kraj emerytowanych turystów "z zachodu" w wygodnych ubraniach w jasnej, naturalnej kolorystyce od stóp do głów. Zawsze budzili wtedy moje zaciekawienie i przyciągali wzrok, bo się wyróżniali, jakby jaśnieli na tle. Gdy ja myślę o takim jasnym total looku, nie mam innego skojarzenia, jak właśnie takie, tym bardziej że nadal to jest aktualne, ale nie mam też nic złego na myśli :)  Nie napisałam kolory "dla emerytów", tym bardziej "zarezerwowane dla emerytów" i nie napisałam, że te kolory są "nudne". Dla mnie osobiście i przede wszystkim myśląc w kategoriach "na mnie", ta elegancka, piękna i klasyczna kolorystyka od stóp do głów jest nudnawa, bo uwielbiam ubierać kolorowe kolory, każdy to już chyba wie i tylko w kontekście tego, co teraz pokazuję, użyłam tego dokładnie słowa :) Jednak nie posłuchałam Sivki i spróbowałam wyjaśnić, a może zaciemniłam. Teraz czuję, jak mnie w tym piekle podpiekają, na razie za te winy, bo jeszcze na pewno sobie nie raz nagrabię, oczywiście niechcący :)

Trochę o stylizacji

Kiedy pokazywałam tę plisowaną, lekko perlistą spódnicę w zestawie vintage TU, Ela zasugerowała zestawienie jej z wielkim swetrzyskiem jak u Victorii Beckham. Przymierzyłam spódnicę z tym ogromnym aranem i posłałam fotkę Eli. Jednak to nie było to,  bo wyszło jakoś dołem "grubo" ... Trochę się w mym wewnętrzu z początku obruszyłam, bo przecież trudno, żeby jakiś pomysł wyglądał na mnie jak na VB, która mieści się w moją jedną nogawkę cała, za to ma szersze i proste ramionka, cudowne wieszaki na ciuchy, z których nic się samodzielnie nie ześlizguje ;) Za chwilę jednak zorientowałam się, że przymierzyłam spódnicę na moje grube misiowe spodnie od piżamy, stąd taki spektakularny d'efekt :) Arany mam już 3, wszystkie widziały się z blogiem, mały TU i TU, średni TU, a dziś inauguracja dużego :) Te 2 składniki, spódnicę i golfiasty aran przyprawiałam gadzimi, skarpetowymi butami i podobną do nich większą vintage torbą. Torba pierwotnie miała uchwyty też gadzie, z szerokiej szarfy zawiązanej o metalowe kółka, ciekawy efekt, ale były już bardzo zniszczone, a poza tym lubię torebki na ramię, a nawet na skos :) I co Wy na to? Bo ja na to, jak na lato, futra znów poczekają :) Aaaa, Laki nie jest borderem collie, jest cudownie wielorasowy, zabrany z ulicy i prawie tak samo mądry, i piękny tylko, ale wszystkim, którzy tak "dobrze" o nim myślą,  dziękuje z komplement :)


Wszystko co mam na sobie pochodzi z second-handów.

Everything on me is from second-hand shops.

spódnica/skirt - NN
golf/turtle neck - NN
buty/shoes - NN
torebka/bag - NN
















Bardzo uszczęśliwia i motywuje mnie każdy ślad Twojej tu obecności, dlatego serdecznie dziękuję za odwiedziny na moim blogu i za wszystkie komentarze. Zapraszam do oglądania i czytania, a jeśli Ci się spodoba, do obserwowania :)


Every trace of your presence here makes me happy and motivates me, so thank you so much for visiting my blog and for all the comments. I invite you to watch and read, and if you like it, to observe :)

53 komentarze:

  1. Fajna spódnica, gadzie dodatki też, tak sobie myślę, że ta torebka na innym pasku, takim do ręki, może na jakimś łańcuszku, kółku wyglądała by bardzo ciekawie. Swetrzycho ogromniaste, ładnie skomponowałaś całość, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta torebka wyglądała fajnie na tych krótkich szarfach zawiązanych o kółka, ale były bardzo zniszczone niestety :( Dziękuję Marzenko :) Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Ola jadę zedrzec to z Ciebie!:))))
    Spodnica cudo! Z tym swetrem obłednie!
    Torebka,buty,wszystko 😀😀😀
    No i Laki😍😍😍
    Buziole

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Laki, król każdego planu :) Dziękuję Margo i pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  3. Grube swetry nie dla mnie /już wspominałam dlaczego/ ale na kimś to mi się podobają. Pod koniec lat 80-tych i na początku 90-tych uwielbiałam takie spódnice, miałam czarną, beżową /prawie taką jak Ty/ i zieloną, swetry też nosiło się dość obszerne. Jeszcze nie tak dawno ta moda była krytykowana, że masakrowała sylwetkę a tu proszę, wróciła! Piesek uroczy, mój wczoraj też był ze mną na zdjęciach ale na foto się nie załapał. Pozdrawiam, buziaki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja właśnie kupiłam taką spódnicę granatową w białe groszki, chyba mam słabość jakąś do nich ☺ i sweter dziwny jak żywcem z roku 80-tego, będzie się działo 😂 Dziękuję Basieńko, pozdrawiamy z Lakim ☺

      Usuń
  4. Noooo....prawie jak Victoria��. Nawet buty jakos wysubtelniały przy tej cudnej spódnicy. Całość super Olu. Ściskam Alicja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawie czyni wieeeelką różnicę :) ale z butami masz rację, tutaj jakby im lepiej :))
      Dziękuję Kochana i pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  5. Olu, wprawdzie w tamtych czasach było trudno ale dla mnie nie były one szare, może dlatego, że moja mama kochała być elegancka i zawsze coś wymyślała, miała swoja krawcową do której co chwilę latałam razem z nią a że materiałów było bardzo dużo i były bardzo ciekawe i kolorowe to w naszej garderobie było kolorowo :)
    Twój zestaw super a najbardziej podoba mi się torebka, taka od babci - zawsze taką chciałam mieć!!! :) Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madziu , ja też byłam zawsze kolorowa, szyłam sobie sama, nawet zrobiłam sławną do dziś, jak się okazało przed chwilą, naturalnej wielkości głowę dziewczyny z profilu na flanelowej bluzce, patchworkowo z włosami ze sznurka. Piszę o tym jak odbierałam świat dookoła i rzeczywistość, nie jak się w niej starałam odnaleźć. Tak , torebka babcina, była jeszcze bardziej z tymi niestety zniszczonymi uchwytami :) Buziaki :)

      Usuń
  6. Ola,najpiekniej na swiecie :) Plisowane spodnice sa znowu na topie i laczy sie je w najbardziej nieoczekiwany sposob ....zupelnie jak u Ciebie :) Gadzie dodatki pasuja tu idealnie bo przelamaly ten troche " babciny " look :)Ciesze sie ,ze jestes i ze moge brac z Ciebie przyklad :)Podoba mi sie wszystko z tej stylizaji ....dokladnie wszystko :))) Buziaki Olenko :)))Kupilam gadzie botki ,ale teraz zaluje bo widzialam juz dlugie kozaki ...fajniejsze :)))) praktycznie takie jak twoje :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Diękuję Kochana, bardzo się cieszę z Twojego komentarza, bo mnie jakoś bardzo łatwo zbić z pantałyku, i wtedy nie ma gruntu pod nogami, tylko grzęzawisko. Wiem, że nie jest popularne przyznawać się do słabości, trzeba trzymać fason i gardę, a nawet pogardę, ale rym ;) Tak, czy siak, potrzebuję czasem, a nawet zawsze, lub cześciej niż zawsze, wzmocnień pozytywnych :) Myślę, że w zamian nic podłego nie oferuję, a moze nawet jakąś wartość :)) Buziole Kochana :)

      Usuń
  7. 1. Gadziny w tej wersji mają się całkiem nieźle.
    2. Sweter bardzo w moich klimatach, wielgachne białasy to jest to
    3. Solejka tak, ale długa... marzy mi się taka do ziemi
    4. Emeryckie kolory będą u mnie niedługo:), napisze, że mnie zainspirowałaś :) ( kolorki bardziej szalone sa teraz :))
    5. Coraz częściej zamiast szalona Ola myśli mi się subtelna Ola.
    6. Dziewczyna z profilu z włosami? Zrobisz znowu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie zrobię tej dziewczyny, bo już leniuszek jestem :( Wtedy też uszyłam bluzkę, z krótkim rękawem łączoną z 2 materiałów z karczkami, mankietami, kieszonkami, pagonami przy kieszonkach i rękawkach, guzikami, z podwójnym szwem, a nie miałam takiej maszyny!!! To była determinacja :)) Teraz na początku bloga zrobiłam moją czarną bomberkę DIY, kilkanaście godzin przed telewizorem i to koniec mojej kariery, bo już nie ogladam telewizji ;)) Dziękuję Kochana za wszystkie punkty, zbieram je na moją kartę na punkty :)) Buziaki Kochana :)

      Usuń
    2. Ola, no to sobie bądź leniwa, nie szyj. Ale musisz, po prostu musisz zobaczyć moją emerycką nudę :):):):):):) - bo dedykowałam ją Tobie ):):):):)

      Usuń
  8. Spódnica zazdrość;-)wyglądasz w niej super,całość zestawiona świetnie.
    Kolorystycznie bez zarzutu. Torebka, pamiętam takie.. (matko jaka jestem stara uuuu)i to sweet zapięcie.Spisałaś się na medal, co tam Viki ;-))
    Pozdrawiam ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem tak ukontentowana, że po Twoim komentarzu i w tym stroju, mogę spokojnie już przejść na emeryturę, leżeć, pachnieć i próbować nie pęknąć z dumy :) Buziaki Kochana :)

      Usuń
  9. Jaqk dla mnie to... genialnie wszystko współgra. Chciałabym tak wyglądać jako emerytka...
    Całusy Olka, jesteś bezkonkurencyjna, nawet bez krwi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie nudne zombi 😂😂😂 Dziękuję Kochana i pozdrawiam cieplutko ☺

      Usuń
  10. Świetna spódnica:)))cały zestaw super dodatki:)))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Reniu :) Bardzo się cieszę :) ciskam :)

      Usuń
  11. Grzeczna Ola w grzecznym zestawie :) Bardzo ładnie zestawiłaś całość, niczego bym tu nie zmieniła :) Czasy komuny to też moje czasy, nie cierpię ich między innymi za szaro-bury, smutny obraz jaki mi się jawił każdego dnia. Może dlatego lubię kolory :) Szare też jak najbardziej, ale to nie ta szarość co w tych czasach. To były wręcz smutne jednolite mundury, brr...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kochana, także jakby za poparcie, bo czasem myślę, że na innym świecie żyłam i żyję, że coś mi się poprzestawiało, albo przyśniło :) Buziaki :)

      Usuń
  12. Plisowanki na topie, swetrzyska kocham miłością wielką, kolory jak najbardziej tak, jasne kojarzą mi się z czystością, torba babcina ale jak pasująca do butów, całość taka Twoja i jak najbardziej fajowo:) Niby nic wyszukanego a jednak inaczej.
    pozdrawiam aga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak Aga :) Dlatego na użytek tego zestawu adoptowałam słowo prostak, teraz zostanie ze mną zaraz obok zwyklaka :) Buziaki serdeczne :)

      Usuń
  13. Arany kocham od zawsze i zapewne już do zawsze:))) - wiadomo - im większe tym lepsze :)))) Z długimi, powiewnie kontrastującymi spódnicami wyglądają fantastycznie :))). Super ta babcina torebka, podziwiam, że udało Ci się dopasować buty, albo odwrotnie. A Laki hahah skąd ja znam to pozowanie hahaha . Wyglądacie świetnie - uwielbiam taki przemyślany luz - super :)))Kisses - Margot :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie wiem jak to się udało z tym "kompletem" tak jak z tym kwiatkowanym 😂 Dzięki Margot ja bardzo muszę się powstrzymywać przed zakupem kolejnych aranów ☺ Buziaki 😙

      Usuń
  14. Olcia oglądałam i podziwiałam juz rano, ale chciałam Ci zadedykować moją stylizację i chcialam zobaczyć czy zdobędę podobny sweter. Spódnice mam, buty od biedy też, brakowało tylko takiego lużnego swetra:) Mam ,były przeceny i dostałam za 5 funtów. A teraz:) bardzo mi się podoba twoja stylizacja i oczywiście Ty w niej. Za parę dni, będzie podobna moja dla Ciebie w celu- niech zyje Olcia i tworzy, bo robi to fantastycznie. Druga inspiracja będzie dla Reni, bo takie cudo pokazała, licytuje spódnice i może mi się uda:) Olcia buziole.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że zdobyłaś sweter, u Reni czytałam Waszą korespondencję więc wiem, że spódnicę już zdobyłaś, teraz my czekamy na Twoje wersje Kochana ❤❤

      Usuń
  15. Great outfit!!Nice post!! Your blog is interesting!!
    Love the sweater!!
    I follow you. Mind following back?

    http://asweetwoorld.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. O, w końcu coś dla mnie!
    Emerytom z Niemiec zawsze zazdrościłam bucików - takie wygodne a la lekarskie cichobieżki - bardzo w moim guście.
    Dziś zdzieram z Ciebie wszystko;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaka cudowna wiadomość :) Teraz wtorek będzie już piękny na pewno :) Buziaki :)

      Usuń
    2. I właśnie te brzydkie buty mają jakąś ortopedyczną odjechaną wkładkę i są mega wygodne ;))

      Usuń
  17. Muszę przyznać, że kapitalne to skojarzenie z "kolorami zachodnich emerytów" :) świetny tekst :) pozdrawiamy i zapraszamy :)

    OdpowiedzUsuń
  18. No w sumie...Jak na Ciebie Ola, to blado:D
    Hahaha:D A poważnie, to aby podkreślić wężowość butów i torby, takie barwy są idealne!
    I całość stylowa wyszła...Jak z wybiegów:D

    Czekam na stylówki z czubami:D
    Buziole!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak sobie z Lakim wybiegliśmy trochę :)) Pierwsze czuby za 3 stylówy, po drodze jeszcze 2 blade, jak obiecywałam :) Buziaki :)

      Usuń
  19. Śliczna torebka i buty, świetna spódnica, sweter również. Cała stylizacja bardzo w moim guście.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę Haniu ☺ Pozdrawiam serdecznie ☺

      Usuń
  20. Bardzo fajne połączenie grubego swetra z plisowaną spódnicą, w której świetnie wyglądasz :-) Super torebka retro (mam podobną). Ale, że buty takie same jak torebka? Ola, chyba zmierzasz ku klasyce ;-) Pozdrawiam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Lubię plisowanki, dokładniej w takiej długości. Kolejna zamówiona :-) Połączenie jej z wielkim swetrem wypadło naprawdę dobrze. Generalnie w cały look mogłbym się odziać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie ich też jeszcze trochę będzie ☺ Dziękuję i pozdrawiam serdecznie ☺

      Usuń
  22. uwielbiam plisy! Ta Twoja spódnica jest świetna!
    Sandicious

    OdpowiedzUsuń
  23. Plisowana spódnica jest świetna. Kolorystyka całości też bardzo mi leży. Nie wiem gdzie Ty takie ciuchy znajdujesz? Ja ostatnio chciałam kupić dosłownie jedną rzecz, myślałam, że w sh nie będzie kłopotu, ale nie było absolutnie nic godnego uwagi, a ceny masakryczne, chyba, że ja poszukuję w innym zakresie cenowym. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Często jest ostatnio tak, że wychodzę z niczym, bywają takie okresy i wchodzę z nastawieniem na hicior, nie na konkret, stąd może to moje szczęście. Cieszę się Madziu, że Ci się podoba ☺ Pozdrawiam serdecznie ☺

      Usuń
  24. P R Z E P I Ę K N I E! torba - cudo. dawno tu nie byłam, muszę nadrobić :) Miłego dnia. Jestem tutaj.

    OdpowiedzUsuń