poniedziałek, 4 grudnia 2017

Jak się przebrać za choinkę :) / How to dress up as a Christmas tree :)

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze do poprzedniego, niemal klasycznego i spokojnego posta. Dziś znów odleciałam, może nawet zaszalałam, bo się za choinkę po prostu PRZEBRAŁAM :) Tym razem z dedykacją dla Anetki Adamowskiej, bo podsunęła mi inspirację i dla Sivki, bo jest królową włóczkowych tworów, w tym łańcuchów też :) Odgrzewane Kotlety wciąż w odstawce, ale też chyba nikt za nimi nie tęskni, wszyscy robią sobie w brzuszkach miejsce na prawdziwe świąteczne smakołyki :))




Trochę o stylizacji

Ten zestaw jest bardzo wyraźnie zainspirowany stylem jesiennej kolekcji Vichera (fotka na końcu posta), którą zachwyciłam się, gdy pokazała go na fb Anetka Adamowska. Pomyślałam wtedy, jak zawsze, że bardzo chciałabym też TAK :) Oznacza to u mnie ni mniej, ni więcej, tylko blogowe marzenie, żeby w tych klimatach i kolorach coś po swojemu lumpeksiarskiego pokazać :)  I to jest właśnie ta moja desperacka próba. Jak zawsze prawie czyni różnicę, ale też jak zawsze fun is fun & no risk, no fun :) Bazą tej stylówki jest pokazywana już TU sukienka, jasna, powłóczysta, falbaniasta maksi oraz długi wielokolorowy włóczkowy płaszczo-kardigan, pokazywany TU, który był jedną z moich pierwszych lumpeksowych zdobyczy. Sukienkę włożyłam na ciemnoniebieski golf, żeby było cieplej, a także ze względu na jego świetne bufiaste rękawy z mankietami, które idealnie zgrywają się z krótszymi rękawami sukienki :) Buty zabrałam boćkowi TU, bo sukienka choć maksi, ma z boków rozcięcia, których niestety na zdjęciach nie widać. Jeśli kiedyś, na 10tą rocznicę bloga może, zacznę robić dobre streetstylowe zdjęcia w ruchu, to wtedy na pewno takie detale pięknie wyjdą :) Dopełnieniem i główną dekoracją mojej włóczkowej choinki jest wielokolorowy włóczkowy długi łańcuch. W zasadzie to tylko łańcuch i golf są nowe na blogu, wszystko inne już było, to chyba dobrze :) 

Wynurzanie i pogrążanie 

Dziś chciałam się już nie wynurzać melancholijnie, ale odpisując na komentarze do poprzedniego posta, pomyślałam, że skoro upieram się, że jestem sobą na tym blogu, to dlaczego się jeszcze bardziej nie pogrążyć. To takie bardzo "moje", to zatrzaskiwanie furtek, strzały w kolano, palenie mostów :) Co mi szkodzi, może wszystko mi szkodzi, nie dowiem się, póki nie spróbuję :) Chodzi o to, że podobnie, jak nie mam zadeklarowanego stylu, czyli nie jestem zwolenniczką jednego i orędowniczką swojego, podobnie jest z poglądami na blogu. Wszystkie moje przemyślenia i wypowiedzi podyktowane są samoobserwacją i oparte na faktach ze mną związanych, patrzę na siebie z boku i opisuję, co czuję, opisuję moje reakcje, czasem jestem nimi zdziwiona ;) Nigdy nie jest to skierowane przeciwko komuś, czasem w reakcji na coś, ale to tylko taki reportaż o moim "życiu wewnętrznym" związanym z blogiem i modą, jeśli takie w ogóle wypada mieć? ;) Może po prostu dorabiam teorię do praktyki, na pewno jednak nie praktykę do ideologii :) Chyba więcej czuję, niż myślę, kiedyś było odwrotnie. Świadczy to raczej przeciwko mojej inteligencji i o tym, że chadzam na łatwiznę, ale dzięki temu lepiej śpię, a spać po prostu uwielbiam. Zresztą trudy wybierają nas same zbyt chętnie. Można to rozumieć lub nie. Kiedyś przeczytałam, że "wszelkie zrozumienie zaczyna się od podziwu" i tutaj się trochę zastanowiłam, bo jeśli tak jest i gdyby tak odwrócić kota ogonem, to brak zrozumienia zaczyna się antonimowo od czego? To ukazuje nam bardzo zero jedynkowe podejście, a ja jestem relatywistką, więc może nie jest aż tak źle ;) W zasadzie, to uważam, jako prawdziwy LIZUS, że jest bardzo dobrze :) Zakładając nawet, że nie mam stylu, poglądów i pełnego zrozumienia, zawsze mam przecież Lakiego, krótsze włosy, tego bloga i przede wszystkim WAS KOCHANI! :) 


Dziś wszystko co mam na sobie pochodzi z second-handów.
Today I'm wearing everything from second-hand shops.

sukienka/dress - MANGO
golf/turtle neck - LOVE LABEL
buty/shoes - Kmb (new)
kardigan/cardigan - MONSOON
szal/scarf - NN
















INSPIRACJA


Bardzo uszczęśliwia i motywuje mnie każdy ślad Twojej tu obecności, dlatego serdecznie dziękuję za odwiedziny na moim blogu i za wszystkie komentarze. Zapraszam do oglądania i czytania, a jeśli Ci się spodoba, do obserwowania :)

Every trace of your presence here makes me happy and motivates me, so thank you so much for visiting my blog and for all the comments. I invite you to watch and read, and if you like it, to observe :)

64 komentarze:

  1. Ten kardigan to jest jakiś odlot - coś, co można mieć całe życie i zawsze go kochać:))) zawsze go nosić i zawsze kreować przepiękne stylizacje. Idealnie oddałaś klimat tej kolekcji - i styl i kolory powieliłaś idealnie. Nooo iiii łańcuch :)))) Odrobina zabawy modą - odwaga i kreatywność - podziwiam :)))) Kisses - Margot :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kardigan jest wspaniały i nie wiem, czy to przez niego i szczęście początkującego, nie wpadłam tak po te moje uszy w lumpeksy ;)) Musiałam znów trochę odlecieć, robiło się u mnie zbyt poważnie ;) Dzięki Margotko :) Buziaki :)

      Usuń
  2. Oooooo!!!! Przenioslas mnie w jakis zaczarowany ogrod :) Kolorowe ,plaszczo-swetry to moja bajka :) Lubie je sa unikatowe :))) A Twoj to juz chyba arcy- unikatowy ...jesli takie slowo istnieje :)Swietna sukienka i swetrem pod nia ,cudowne buty i ten lancuch.... juz mysle jak taki zrobic( to moze byc hit )No i ten plaszcz /sweter....Olusia,bosko :)))Zycze Tobie i sobie tak kolorowych snow jak ta stylizacja :)) buziaki Renata .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i jak tam sny Kochana? :) Miałam ochotę znów zaszaleć, tak totalnie niepraktycznie i po prostu to sobie zrealizowałam :) Sivka ostatnio też miała łańcuch i podobno dawniej pokazywała ich wiele, czyli mamy spektakularny powrót łańcuchów choinkowych ;)) Ja jestem beznadziejnie niecierpliwa, jak coś puszczę, to za 5 minut już się nudzę i chciałabym nowe ;)) Buziaki Reniu i pięknego tygodnia :)

      Usuń
  3. Olu super!!! Fajnie że zamieściłaś zdjęcia inspiracji. Porównanie zdecydowanie na Twoją korzyść. Alicja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło, że tak uważasz :) chociaż zamieściłam bardziej, żeby troszkę usprawiedliwić to szaleństwo, a nie konkurować :) Dziękuję Kochana :)

      Usuń
  4. Sliczna kolorowa choinka, i bardzo w duchu inspiracji:).Takie szalo-łańcuchy tez widziałam u Sivki, i zamierzam sobie zrobić:). Jak dla mnie inspirujące jest tez zestawienie pudrowego rózu z czerwonym - niespodziewane, nieoczekiwane,, zaskakujące i...piękne.
    A co do reszty, to moim zdaniem własnie tak, dorabiasz teorię do praktyki. I doskonale :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz jak to napisałaś o tym różowym z czerwonym to się zorientowałam, że widziałam wczoraj takie zestawienie w trendach na wiosnę :)) Udało mi się wyprzedzić trendy, a nie tylko ogonować :)) Zaraz tego poszukam :) Dziękuję Kochana i buziakuję :)

      Usuń
  5. Olcia zaprło mi dech od och...ale masz. Cudowne wszystko, normalnie zazdroszczę płaszczyko swetra i choinkowego szalika. No taką choinkę to ja chętnie w szafie. To nie choinka tylko skarb, cacko. Myślę, że takich swetrów się tak szybko nie dostanie. Masz pewnie jedyny , wyjątkowy i wyglądasz w nim przepięknie. Olcia cała stylizacja aż nie chce puścić od twojej strony. Gapię się i gapię, uściski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę Joluś, że tak Ci się podoba :) Buziaki Kochana :)

      Usuń
  6. Obłędne szaleństwo w pozytywnym znaczeniu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zaszalałaś dzisiaj, gra kolorów obłędna ale u Ciebie nie może być za spokojnie ha!ha!
    Buziaki kolorowa dziewczyno...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu wiesz, że czasem sie bardzo staram :))) Dziękuję Kochana i pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  8. Oluś, jaka choinka?! Owszem, puszczasz oczko tym szalikiem (genialne!);0, ale poza tym to wszystko jest świetne zgrane. A wiesz, że kocham kolory, więc ten post, to miód na moje serce. Też od pewnego czasu więcej czuję i słucham swojego serca, a staram się mniej myśleć, bo od myślenia głowa boli;) i słabo się sypia. Buziaki, Renata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że kochasz kolory i cudnie nimi żonglujesz :)) Ostatnio przeczytałam, że ludzie inteligentni nie potrafią sypiać od kotłujących się myśli, stąd ta dygresja :)) Naprawdę wolę spać dobrze :)) Buziaki :))

      Usuń
  9. Witaj,Olenko :))) kolorowo bylo :))) Teraz musisz juz tak trzymac bo inaczej wpadne w czarno-biale sny i bedzie slabo :))) Tak sobie mysle,ze moda kolorowa jest fajna ,nie jest moze prosta ani latwa ,ale jak wyglada :)))buziaki Renata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba będzie kolorowo, czasem mniej czasem bardziej, ale przez najbliższy miesiąc kolorowej nudy u mnie nie będzie, może potem znów będzie konieczny mały oddech 😉 Buziaki ☺

      Usuń
  10. jest Pani po prostu niesamowita! Ten zestaw jest rewelacyjny - kolory, materiały, faktury, wszystko tak pięknie współgra!

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj dzieje się dzieje, a łańcuchem dałaś czadu :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz pomyślałam, że mogłam na nim powiesić jakąś torebkę, wykorzystam innym razem jako pasek :)) Czasem trzeba zrobić coś dla duszy i urody, a czasem dla rozrywki, zawsze od serca ;)) Buziaki :)

      Usuń
  12. No to zaszalałaś!!! WOW i to wielkie!!!
    Łańcuch, to wisienka na torcie, a raczej gwiazda choinkowa:D
    A poważnie, to mnie się baaardzo podoba całość!!!
    Takie kolory mają moc! Aż chce się zyć!

    A, że sobie rozmyślasz i przemyśliwasz na blogu, to dlaczego nie...
    Jeśli daje Ci to radość, czy też spuszczenie powietrza...Do woli przemyśliwuj:)))

    Ja jestem prosta kobieta...mało rozkminiam...:D

    Zaraz cofnę się do poprzedniego wpisu, bo znowu zapóżniona jestem:D

    Buziaki Ola! I tak trzymaj!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są różne momenty i fragmenty życia, czasem napadnie nas jakaś rozkmina, czasem nie możemy się potem sobie nadziwić ;) To wynika z chwilowego zamieszania w poczuciu własnej wartości, chwilowego powrotu do przeszłości, wtedy muszę sobie pogadać do eteru, żeby złapać pion pionowy :) No i ja jednak jestem kolorowa, mnie u mnie na mnie eleganckie kolory bazowe, biel, czerń, szarość i beże wpędzają w doła bezdennego, taki temperament :) Sivkę szarość uspokaja i ja to rozumiem, bo ona jest dynamitem :) Buziole :)

      Usuń
    2. Dynamit, granat, mina przeciwpancerna :D A tak serio, to nie chodzi o to, że mnie szarość uspokaja. Gyby tak było, byłabym oazą spokoju. A nie jestem :D Chodzi o to, że nie lubię aż tak kolorów. Taki gust, poczucie estetyki ;)

      Usuń
    3. Zapamiętałam jak to kiedyś napisałaś i uwierzyłam ☺

      Usuń
    4. Szary, to też kolor:D

      I fajnie, że każda z nas jest inna! I co do kolorów, i rozkminiania:D

      Usuń
  13. Wow! Zakochałam się w sweterku! Idealnie wpasowuje się do świątecznego klimatu, a czerwone kozaczki uzupełniają idealnie całą stylizację! :)
    Zapraszamy do nas! https://oskarandbianka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę :) Dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  14. Co tu dużo gadać, REWELACJA :) Stylizacje są przemyślane, oryginalne!!!

    pozdrowionka

    http://szycieizycie.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale się cieszę :) Niezmierzalnie :) Pozdrawiam :)

      Usuń
  15. Cudownie kolorowo dzisiaj u Ciebie Olu :) Kardigan jest obłędny a w połączeniu z sukienką stanowi piękny zestaw :) Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Anetko ☺ Pozdrawiam serdecznie ☺

      Usuń
  16. Ten kolorowy kardigan jest cudny:)))wyglądasz pięknie i wesoło:))czerwone buty marzenie:))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Reniu :) Takie miałam szczęście początkującego łowcy lumpeksowego:))
      Buziaki :)

      Usuń
  17. Ja bym tą stylizację nazwała "Romantyczna Pokahontas" bo romantyczna suknia i kardigan w indiańskim stylu, szybko przerzuciłam wszystkie komentarze, żeby ich nie czytać, nie chcę sugerować się czyimkolwiek zdaniem. Mnie cała ideologia do stylizacji wcale nie jest potrzebna, ja sobie patrzę, patrzę i albo mi się podoba, albo nie. To mi się podoba, jest po Twojemu. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się Marzenko, że Ci się podoba :) Indiański kardigan taki bardziej nawet mam i trochę nie wiem jak go potraktować, to on miał być dziś, ale wszystko zamieszałam ;)
      Buziaki :)

      Usuń
  18. Powiem Ci, że pierwszy łańcuch, który zrobiłam, był bardzo kolorowy. Ale to dawno temu było ;) Chęć do rozkmin bardzo rozumiem, choć swoje ucinam, bo nie mam nerw. Coraz bardziej czuję się tu ( w blogosferze "modowej") nie na miejscu itd. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja to czucie sie nie na miejscu bardzo rozumiem i co chwilkę przerabiam, więc tym bardziej Cie podziwiam za wytrwałość ☺ Pewnie się rozkminiam, bo jeszcze wierzę, że przetrwam ☺

      Usuń
  19. Super choinka, sweterek jest zwariowany, a sukienka delikatna i cudowna :-) Bardzo mi się podoba :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to jest mój "niepowtarzalny" styl ;)) Buziaki Martuś :)

      Usuń
  20. Łańcuchowi mówię "nie" na Tobie (bo sam w sobie fajny!) zaś całej reszcie stylizacji głośne tak, pięknie jest Olu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paula!!! On jest dziś "choinkowy", a o choince wiadomo co się mówi, taki był plan, za dużo i niezdrowo 😂 Buziaki 😙

      Usuń
  21. Ola, Twój brak stylu właśnie jest Twoim stylem. To, że piszesz o odczuciach, nie czyni Cię kimś, kto chadza na łatwiznę... Wiem, że to tylko pozory...
    Nastroje są zmienne, a więc i styl ma prawo być zmienny :)
    A częstotliwość ?
    Daje mi tylko możliwość częstszego chłonięcia Twoich poczynań.
    Choinkowy styl, to dla mnie styl boho, hippi, nieco folk... Wspaniała mieszanka :)
    Ale namieszałam teraz, ale piszę szybko by mi wrażenia nie uciekły :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zawsze więcej mieszam chyba niż upraszczam ;) Teraz chyba długo przemyśleniowo pomilczę, będą tylko opisy obrazków :)) Szczerze to ten look, to dla mnie taki trochę żart, a odbiór ma taki pozytywny, że aż mi przemiło :) Niestety w temacie pomysłów mam głowę wciąż niespokojną, nawet to chorowanie mnie za bardzo nie zahamowało :( Myślę tylko, że ponieważ ilość nie zamienia się u mnie w jakość, to jakby drepczę w miejscu i mogę znudzić moich obserwatorów ;) Buziaki Kasiu :)

      Usuń
  22. Jak zawsze odważnie i z wielką inwencją. Tobie wszystko pasuje Olu i zawsze wyglądasz jak milion dolarów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Haniu :) Z tym wyglądaniem to nie jest tak, ale fotografia jak jest największym kłamcą, to bywa też największym sprzymierzeńcem czasem, szczególnie mocno poprzebierana :)) Buziaki :)

      Usuń
  23. świetne inspiracje i świetnie to ugrałaś ;))

    OdpowiedzUsuń
  24. Kolorowo i bardzo dobrze, bo aą mi słabo jak widzę te smutne widoki za oknem. Od razu patrząc na kolorki u Ciebie moja facjata uśmiecha się :) Swetrzysko jest piękne, buty kocham, całość daje mi kopa!!! :) buziaczki :)))

    OdpowiedzUsuń
  25. Pięknie i kolorowo! Aż od razu uśmiech pojawia się na twarzy widząc taką stylizację, dla mnie super :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Wspaniałe swetrzycho! Im bardziej szaro na zewnątrz tym więcej mam ochotę na kolory w ciuchach, choć nie zawsze;).
    Widać, że świetnie czujesz się w kolorowej wersji, pozytywna energia aż bije od Ciebie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się z kolorów u Ciebie bo bardzo mi się w nich podobasz ☺

      Usuń
  27. No nie, ja też muszę mieć ten cardigan, kochana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba czas go zacząć drukować ☺ Buziaki Aga 😙

      Usuń
  28. Zabawny pomysł z tą choinką i pomimo tego kolorowego wariactwa z kardiganem i łańcuchowym szalem muszę stwierdzić iż zachwycasz stylem. Już kiedyś pisałam że fantastycznie wyglądasz w maxi dress ale dzisiejsza stylizacja przebiła wszystkie!!!!

    OdpowiedzUsuń
  29. Wow! Świetne pomysły. Kolorowo i to mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  30. Olu, ja za Tobą nie nadążam :)Inspiruję się owszem na bieżąco, uczę się stosując Twoje nowinki modowe na miarę moich możliwości ale teraz to mnie powaliłaś totalnie -( Pomysł odjazdowy, nietuzinkowy, oczy wyszły mi z orbit!!! Rewelacja :) Olu, życzę Ci dalszych kreatywnych pomysłów abyśmy mogły czerpać inspiracje :) z Twoich modowych stylizacji, życzę Spokojnych, Radosnych Świąt, buziaki kochana :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzisz Kochana, bloga czysto lumpeksowego założyłam ponad 2,5 roku temu i długo działałam ekstremalnie intensywnie na nim. W końcu zaczęło mnie brakować i zarządziłąm sobie przerwę teraz latem z założenia miesięczną. Wtedy zaczęłąm przeglądać inspiracje głównie wnętrzarskie żeby zmotywować się do pracy, ale o modzie nie mogłam zapomnieć i to co miało mnie natchnąć, dodać energii, pobudzić zaczęłam publikować na fb, z podobną nałogową intensywnością, z jaką wcześniej blogowałam. Ponieważ tracę resztki sił tak ogólnie i fizycznych, i psychicznych, a muszę się skupic na pracy, dodatkowo jednak szybko się nudzę, to do blogowania już nie potrafię wrócić, a inspiracje na fb pociągnę póki starczy mi sił. Mimo, że nie mam już serca do tego bloga, to serdecznie zapraszam Cię na niego, bo miał wielu wiernych odbiorców i obrazkowo, i treściowo, może znajdziesz też coś, co Ciebie zainteresuje, czy zaispiruje :) Buziaki :)

      Usuń