Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze pod poprzednim postem :)
Trochę o stylizacji
Obiecywałam 3 szlafroczki i dziś jest drugi z kolei, tym razem czarny. W zasadzie, jeśli chodzi o krój rękawów, to jest to prawdziwe kimono, co przez różne wygibasy i wymachy starałam się pokazać :) Stylówkę dzisiejszą dedykuję Basi Bastamb, bo jej to obiecałam, po komentarzu pod moim kwiecistym szlafroczkiem. Basia napisała wtedy, że już była o włos od zakupu czarnego kimona i pokazania go nam luźno, bez zapinania, ale ostatecznie zrezygnowała, więc taką prezentację robię dziś niejako w jej imieniu :) Dzisiejsze zestawienie jest bardzo prościutkie, gdyby nie różowa plisowana torebunia, wręcz minimalistyczne. Oprócz czarnego kimona wykończonego różową, kwiatkowaną lamówką, potraktowanego jako narzutka, mam na sobie satynowy, czarny, bieliźniany top na wąskich ramiączkach, białe, szerokie spodnie z mankietami i czarne satynowe szpileczki. Czyli zestaw jest w zasadzie czarno-biały jak u Marzenki ostatnio, tylko z drobnymi różowymi akcentami :) No i drążę ponownie bieliźniany temat, który mi przypadł do gustu niezmiernie, chyba nawet gdy nie będzie już modny, będę go radośnie praktykować, także na co dzień, a co :) Jest urokliwy i wygodny, co jest bardzo cenne. Obserwuję jednak, że podejście do niego jest bardzo ostrożne, dlatego jeszcze pomęczę Was nie raz w tym klimacie uparcie :)
Dziś wszystko co mam na sobie pochodzi z second-handów.
Today I'm wearing everything from second-hand shops.
kimono - NN
top - NN
spodnie/pants - TOM TAILOR
torebka/bag - NN
buty/shoes - PETER KAISER
Bardzo uszczęśliwia i motywuje mnie każdy ślad Twojej tu obecności, dlatego serdecznie dziękuję za odwiedziny na moim blogu i za wszystkie komentarze. Zapraszam do oglądania i czytania, a jeśli Ci się spodoba, do obserwowania :}
Every trace of your presence here makes me happy and motivates me, so thank you so much for visiting my blog and for all the comments. I invite you to watch and read, and if you like it, to observe :)
Och kimona..świetna "sprawa" ostatnio Radzka prezentowała się w kolorowym przecudnym kimonku;-).
OdpowiedzUsuńTwoje świetne,z tym topem na cienkich ramiączkach , bardzo seksownie.
Brakuje mi tylko zdjęcia z paskiem, w sesnie przepasanym w talii, ale nie narzekam;-)
Całość mega!
Cieszę się, że Ci się podoba :) Chyba przez to, że tak gnam z wszystkim, także jak już mam okazję ze zdjeciami to nie pokazuję wszystkich możliwości, muszę to przemyśleć jesienią bardzo, bardzo i może trochę ściągnąć cugle temu rydwanowi ;)) Buziaki :))
UsuńBardzo seksi,Ola dzisiaj😄😄
OdpowiedzUsuńLadna kolorystyka.Fajne zdjecia. Ostatnia fota cudna, wyjatkowa, taka tajemnicza...pozdrawiam😊
Seksi, co ja wyprawiam! ;) A dziś mam biustonosz, tylko bez ramiączek ;)))) Dziękuję Margot :) Buziaki :)
UsuńBardzo prościutkie zestawienie. Dodatkowo torebka przełamuje schemat. Fajna stylizacja to bieliźniany top na wąskich ramiączkach, białe, szerokie spodnie z mankietami i czarne satynowe szpileczki. Uważam, że najlepiej jest bawić się moda jak robisz to Ty :) Zapraszam serdecznie tutaj. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Zosiu :) Pozdrawiam :)
UsuńFantastycznie!!!Seksownie,zgodnie z najnowszymi trendami.Jesteś najlepszą blogerką 50+.SH wymiata.Margossima żona Wacka.
OdpowiedzUsuńAle mi miło!! :)) Dziękuję i pozdrawiam serdecznie :))
UsuńJak na ciebie, to wyjątkowo spokojnie :):):):). Uwielbiam różowo-czarne, albo różowe-granatowe zestawienia, uwielbam maleńkie wyraziste torebki, i nawet białe spodnie tutaj dobrze wyglądają. Ostatnio ktoś pisał o sposobie noszenia torebki, że przecina biust - ja często tak własnie noszę, ale jako że jestem od ciebie niższa, chyba sporo, a mocno wydłużam paski, gdy się da - to zakładam to tak, że mijam biust, pasek jest tak jakby na zewnątrz, i potem biegnie dołem... wtedy jest wygodnie i nic niczego nie przecina:)
OdpowiedzUsuńNo widzisz, znalazłaś sposób :) Na pewno takie noszenie torebki nie działa dobrze przy bardzo obfitym biuście, albo przy eksponowanym ale u mnie jest idealne, bo jak widać nawet ramiączka mi same spadają, a tak nie muszę myśleć o torebce wcale czy jeszcze ją mam ;)) No i te spodnie rzeczywiście dają tu radę :) Okazało się, że wcale nie muszą być podarte dżinsy, że te szlafroczki można na różne sposoby, bo będzie jeszcze trzeci jak już straszę i straszę :) Buziaki :)
UsuńLubię czarno białe zestawy:)))różowe akcenty troszkę ożywiają zestaw:)))jak zawsze Olu pięknie i pomysłowo:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu ☺ Pozdrawiam serdecznie ☺
UsuńMnie się marzy kimonko niekolorowe do "podomu" :D
OdpowiedzUsuńMiałam jedno z sh, ale się wzięło i taaaaak potargało. Bieliźniany trend nie dla mnie, bo ja z bielizny ostatnimi czasy tylko majtki :D Fajne gacie szerokie i summa summarum to przyjemna dla oka (a zapewne i ciała) całość ;) :)
No właśnie dla ciała też :)) Może Ci się spodoba mój trzeci szlafroczek, który niebawem, ale nie zdradzam dlaczemu :) Buziaki :)
UsuńNo ślicznie. Bardzo japońsko, mniej bieliźnianie wyszło, ale jest nie jako tako ale jak najbardziej tak. No szalejesz i te wygibasy takie fajne. Obiektyw Cię lubi. Pozdrawiam Danka
OdpowiedzUsuńChoć wyginam śmiało ciało to jeszcze ja musiałabym ten obiektyw polubić :))
UsuńCięszę się Danusiu, że jesteś na tak bez jako :) Więc buziako :)
Dziękuję Olu za dedykację, świetnie wyszło, zachwycasz. Dodatek różu - wow! Bo wiesz ja kocham róż i już.
OdpowiedzUsuńTo co widziałam było dwustronne więc jeszcze więcej możliwości do kombinowania.
Na plecach wyhaftowany smok czy coś podobnego. Jednak źle się w nim czułam, stwierdziłam, że i tak nie będę nosić. Pozdrawiam, buziaki...
Cieszę się, że Ci się podoba :) Dobrze wiemy wszystkie, że nie można nic na siłę :))
UsuńBuziaki Basieńko i szukamy płaszczyka :)
I popląsać można w kimonie:D Nawet nie jak gejsza, bo one takie trochę drętwe są:D
OdpowiedzUsuńFajoska stylówka! Luzacka, nowoczesna, a do tego seksi:D
Coś czuję, że to kimono w formie sukienki też by super wyglądało:))
Na pewno w roli sukienki byłoby boskie :)) Kiedyś spróbujemy :) Dzięki Edytko :) Buziaki :)
UsuńNa pewno wypróbujesz:)))
UsuńBuziole!!!
A niech to !!!! prawdziwe kimono!!!! Piekne,doskonale,jedyne i niepowtarzalne :)) Swietne spodnie takie dlugie ,ze az sie ciagna kilometr za Toba (tak uwielbiam) swietny top,swietna torba mala i rozowa ( tak jak uwielbiam)i TY cala swietna :)
OdpowiedzUsuńPS: wlasnie dorwalam stary numer Urody Zycia i przeczytalam wywiad z M. Olejnik.....czytalam o niej i myslalam o Tobie :) buziaki moja TY Olejnik :))
Cieszę się bardzo Kochana, że tak Ci się podoba :)) A tą Olejnik mnie zafrapowałaś, musisz mi posłać ten artykuł na maila, bo bardzo jestem ciekawa czego się tam doczytałaś :)) Buziaki SIS :))
UsuńJak ci się znudzi to kimono prosze wysłać na moj adres :) SUPERR
OdpowiedzUsuńBuziaki:*
WWW.KARYN.PL
Chyba szybko mi się nie znudzi :)) Ale ciesze się Kochana, że Ci się podoba :))
UsuńOla, wywijasz, że czuję się jak na jakimś prywatnym pokazie ;) Ty Kocico :D. Ale przyznam szczerze, że kolorowe kimono jednak bardziej mnie uwiodło. To, mimo zmysłowego ciałka, wydaje mi się za ciężkie.
OdpowiedzUsuńBo to są prywatne pokazy latawców ;) Wiesz, że czerń to nie mój kolor, ale dało radę :) Następne będzie dopiero ciężkie ;)) Zmysłowe ciałko, co też ta fotografia z człowiekiem nie wyczynia ;)Buziaki :)
UsuńAlbo latawic lepiej :)))
UsuńUwielbiam takie inspirowane dalekim wschodem stylizuje - Aleksandro wyglądasz w niej obłędnie xx
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że Ci się podoba :) Buziaki :)
UsuńRóżowy, czarny i biały hihihi - mamy chyba jakieś intuicyjne przesłania, bo je też akurat pokazuję na blogu w zupełnie innej propozycji wprawdzie, ale w tej samem tonacji.
OdpowiedzUsuńOlu - Twoje kimono jest po prostu piękne, a koncepcja takiego właśnie pozornie spokojnego połączenia jest idealna. Kimono samo w sobie jest już tak strojne, że właściwie nic więcej nie jest potrzebne i dlatego tak ślicznie Ci to wyszło. A torebeczka fantastyczna.
Buziaki - Margot :))))
No kolorki nam się zdublowały ale to tylko pokazuje jak różnie można je zastosować ☺ Dzięki Kochana ☺ Buziole 😙
UsuńWidzę radość na zdjęciach, to taki sympatyczny odbiór.
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądasz Olu jako biała Japoneczka.
___Tess.
Tańcz mała tańcz......
OdpowiedzUsuń___Tess.
Chyba się wtedy nieźle bawiłam Tess ☺ Buziaki 😙
UsuńTo wszystko co dziś mogę mieć ☺❤
UsuńOlu ja jestem zakochana w takim kimonowo-szlafroczkowym stylu. Zarówno w stylizacjach miejskich jak i domowych ...więc mnie kupiłaś w całości...Szukam takiego jakiegoś niebanalnego kimona ale nic mi niestety póki co.w łapki nie wpadło ..to sobie Ciebie z wielką przyjemnością pooglądam.😍😍😍
OdpowiedzUsuńPrzy poprzednim moim kwiatkowanym Magda Stachurska pisała mi na insta, że poszukuje ciekawego kimona i dopadła przepiękne w TK :) Zobacz na jej blogu jennydress.pl :) Ja na szczęście mogę mieć banalne, już przywykłam, że biorę co ta lumpo-loteria da, a potem się radośnie "męczę" żeby jakoś wypadło :)) Dziękuję Kochana :)
UsuńTeraz modne są takie letnie płaszczyki, więc Twoje kimono świetnie się do tego nadaje.
OdpowiedzUsuńDziękuję Haniu :) Pozdrawiam :)
UsuńOla Ty to masz te pomysły ,podziwiam. Jesteś niezwykłą kobietką nie dość,że piękna to jeszcze mądra ,a do tego artystyczna duszyczka. Przez Ciebie Olka będę szukać szlafroczka kimonka i co z moją zmniejszoną szafą...:)buziole
OdpowiedzUsuńOch Jolu, ale mi pięknie napisałaś :) Możemy znów podpaść ;)) Buziaki Kochana :)
Usuńkimona w modzie! super <3
OdpowiedzUsuńNo tak :) Więc buziak :)
UsuńLuźna i pewnie wygodna stylizacja. Przepięknie Ci! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńWyjątkowo wygodna :) Dziękuję i pozdrawiam :)
UsuńW takim zestawie wyglądałabym pewnie beznadziejnie, a Ty jak wytrawna modelka.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoją kreatywność. :)
Oj Basieńko, nie wiem czy Ci wierzyć ;) ale ja sama nie lubię jak się ze mną dyskutuje o mnie, przecież zawsze same wiemy najlepiej i już :)) Buziaki :))
Usuń