"Trzeba z żywymi naprzód iść,
Po życie sięgać nowe,
A nie w uwiędłych laurów liść,
Z uporem stroić głowę."
Adam Asnyk - fragment "Daremnych Żali".
Ten wiersz od dzieciństwa tłucze mi się w głowie przy wielu okazjach wciąż i wciąż,
i chyba mi już w końcu wytłukł z czaszki inne niefajne pomysły ;)
Trochę o stylizacji
Bazą dzisiejszej stylizacji są 2 rzeczy, które skradły moje serce, a to graniczy z cudem, to taki wyjątek potwierdzający regułę chyba, bo nie przywiązuję się do ciuchów i rzeczy, za bardzo nie odczuwam z nimi związków emocjonalnych, są dla mnie po prostu tworzywem. Jak zawsze u mnie, nie ma w tym żadnej ideologii, to tylko spostrzeżenia wynikające z samoobserwacji :) Ułatwieniem jest na pewno to, że ubieram się teraz tylko i wyłącznie w second-handach, także po to, żeby niczego nie było żal, choćby zdeptanych na czarno spodni ;) Dzisiejsze rzeczy są moim zdaniem bardzo pokrewne klimatycznie i nawiązujące w mojej wyobraźni graficznie do lochów, loftów, strychów czy innych staroci, czyli do "Wakacji z duchami", a ja w nich jestem taką trochę "Przebacz mi Brunhildą" ;) Jak to się ma do mojego Asnyka, no chyba się nie ma, czyli kolejna u mnie ilustracja braku spójności i konsekwencji. Pierwsza rzecz to niezwykła katana, wyglądająca jak z pokrytego delikatną patyną i zardzewiałego dżinsu. Właściwie to pokryta jest delikatnym meszkiem, chyba króciutkim welurem czy aksamitem, w ten sposób farbowanym, niezwykle miłym w dotyku. Druga rzecz to czarny T-shirt z nadrukiem w kształcie płuc w zgaszone kwiaty jakby ze starych gobelinów. Ten wspaniały zmurszały komplecik zestawiłam z romantyczną spódnicą, która już kilka razy gościła na blogu, przezroczystawą, bladoróżową maxi na szerokiej czarnej gumie. Dodałam czarne skórzane klapki i czarną torebkę na okrągłym srebrnym uchwycie. No i jest nasza Lumpola a'la Brunhilda ;))
Dziś wszystko co mam na sobie pochodzi z second-handów.
Today I'm wearing everything from second-hand shops.
Today I'm wearing everything from second-hand shops.
kurtka/jacket - S.OLIVER
T-shirt - PAPAYA
spódnica/skirt - ATMOSPHERE
buty/shoes - NN
torebka/bag - GUCCI ( ????? )
Bardzo uszczęśliwia i motywuje mnie każdy ślad Twojej tu obecności, dlatego serdecznie dziękuję za odwiedziny na moim blogu i za wszystkie komentarze. Zapraszam do oglądania i czytania, a jeśli Ci się spodoba, do obserwowania :}
Every trace of your presence here makes me happy and motivates me, so thank you so much for visiting my blog and for all the comments. I invite you to watch and read, and if you like it, to observe :)
no... torebka jest mega Lumpolu Brunhildo:)Pozdrawiam cieplutko. Jestem tutaj.
OdpowiedzUsuńZawsze coś 😂 Buziaki ☺
UsuńBardzo mi się podoba połączenie kurtek jeansowych i wszelkich grubszych katan z delikatnymi tiulowymi spódnicami.Do tego t-shirt...Super!;-)
OdpowiedzUsuńCieszę się Elu ☺ Buziaki 😚
UsuńOlu ta spódnica jest cudowna a w połączeniu z bluzeczką w kwiaty stanowi mega kobiecy zestaw :) Torebka bardzo mi się podoba. Buziaki :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Anetko ☺ Buziaki 😚
Usuń1. Ja tam bardzo się do ciuchów przywiązuję, do tego stopnia, że jak coś kończy żywot to najchętniej nabyłabym identyczne
OdpowiedzUsuń2. dzisiejszy zestaw jest mega, chociaz ja akurat najwyżej punktuję dla siebie spódnicę. Idealna dla mnie:). Zestawienie grubsza góra z cieniutkim dołem jest jednym z moich ulubionych, kocham tiulowe spódnice z mega grubaśnymi swetrzyskami
3. zestaw poprzedni ( byłam w totalnym niedoczasie) - toż to była prawie desigualowa orgia kolorystyczna:), boska.
1.Wierzę, że tak może być ☺ 2.Też tak lubię ☺ Dziękuję ☺ 3.Kolega na fb porównał mnie do Cejrowskiego, uparcie, bolało. Buziaki Anno 😙😙😙
UsuńJaka Ty jesteś śliczna. (*_*)
OdpowiedzUsuń___Tess.
Tess, to nie jest tak, to tylko zdjęcia, ale miło ☺
UsuńUwielbiam te spodnice, Ola!!
OdpowiedzUsuńJest niesamowita!. I tak jak poprzedniczki uwazam, ze zestawienie z ciezka gora to rewelacyjny pomysł. Bomba! Bluzeczka w kwiaty boska! 😁😁
No i drapanko dla Piesa, wiadomo😆
Dziękuję Margo Kochana :) Już idę pogmerać Lakiego od Ciebie :)
UsuńDzisiaj taka elegancja Francja przełamana kurteczką:)))ślicznie jest :))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu :) Ślę buziaki :)
UsuńA ja odwrotnie przywiazuje sie do swoich rzeczy okrutnie !!!Ola podziwiam Cie zawsze i za wszystko ale chyba najbardziej za ten brak ograniczen w kwestii mieszania,laczenia,mixowania:)Twoja wyobraznia jest niewyobrazalna :) T-shirt w roze jest przebojem,cienka zwiewna spodnica zreszta tez :) A biorac pod uwage to,ze denim jest topowym trendem tego sezonu to mysle ,ze Twoja kurtka bedzie hitem hitow :) Fajnie,ze Jestes modowa wizjonerka...dzieki Tobie swiat mody zyje i ma sie dobrze :))) buziaki Olenko :)
OdpowiedzUsuńTrochę odwagi mnie kosztowało, żeby napisać otwarcie o tym moim podejściu do rzeczy i ciuchów, ale nie poradzę, jest jak jest i zdaję sobie sprawę, że jestem kosmitką, która nie wiadomo właśnie co robi w tym modowym świecie, gdzie tu się pcha bez pokory ... ale nie będę mydlić oczu, wiem, że mam przerąbane i po prostu póki sił i póki frajda, będę robić swoje ;) Chyba jakoś na smutno się dziś potraktowałam dużą ilością mohito ;) Dla mnie ta stylówa to taki zwyklak znów, tylko te struktury i faktury mnie biorą, cieszę się, ze Ci się podoba Kochana :) Buziaki :)
UsuńPłuca masz przepiękne ;) :D
OdpowiedzUsuńBo nie palę!!! ;))
UsuńOlka, ale masz zdrowe te płuca, a do tego piekne:) Tak lubię, też kiedyś pokazywałam prawię taka samą spódnicę i w takim samym kolrze, ale do szarej wycieruchowej kurty. Cieszyłam się tym polączeniem, ale doszłam do wniosku, że córce bardziej się przyda i zawiozłam jej:) Ty jak zawsze cudna w cudnej i zdrowej stylce, buziaki.
OdpowiedzUsuńNo widzisz Jolu, ja nie mam córki, a w tej modowej przygodzie bardzo by mi się przydała :) Tymczasem obdzielałam dziewczyny mojego Wawrzka, jak mi się udawało :)
UsuńDziękuję Kochana i pozdrawiam cieplutko :)
Ja bym się przyłączyła przede wszystkim do opinii Tess - jaka Ty sliczna - bo też na to zwróciłam uwagę. Tak zwiewnie i dziewczęco wyglądasz. Super Ci w tej stylówce, dla mnie lepiej bez kurteczki, bo taka smukła i zwiewna jesteś, torebka na tle spódnicy super uzupełnia się z rewelacyjnym topem. Pozdrawiam i idę oglądać Twoją "eksplozję kolorów".
OdpowiedzUsuńSuper, że zajrzałaś Madziu :) Bardzo się cieszę i tak samo bardzo cieszę się, że Ci się podoba :) Buziaki Kochana :)
UsuńŚliczna spodnica :)) pozdrawiam serdecznie :) woman-with-class.blogspot.com
OdpowiedzUsuńZgadzam się :) Pozdrawiam :)
UsuńOlu ja również podziwiam Twoją kreatywność i to jak cudownie wyglądasz w takiej długości i fasonie spódnicy...bo ja jak kopka siana.Polaczenie faktury spatynowanego jeansu że zwiewnością spódnicy...bajeczne 😘
OdpowiedzUsuńAch Bea nie wierzę Ci albo wierzę z tą kupką siana, bo mi tez co rusz ktoś w coś nie wierzy 😉 Cieszę się bardzo, że Ci się podoba 😊 Buziaki ☺
UsuńZardzewiały jeans jest fantastyczny, a Brunhilda najbardziej stylowa z wszystkich Brunhild, które znam :)))))) . Bardzo lubię rysunki, czy malunki obrysowane ciemniejszym konturem - gdy popatrzyłam na Twoją dzisiejszą propozycję, takie właśnie miałam skojarzenia - piękny rysunek podkreślony czarną obwolutą.
OdpowiedzUsuńA do rzeczy się bardzo przywiązuję, od czasów bloga powoli robią się w domu takie ścieżki, gdzie jeszcze nie dotarły moje stosy różnych ubrań, akcesoriów, itp.
Buziaki :))))) Margot :))))
No Margot, blogowo to też mi trudno się rozstawać, bo w zeszłym roku trochę świetnych rzeczy sie pozbyłam i przydałyby się dziś, ale wtedy uważałam, że nie mogę niczego nawet pojedyńczego powtórzyć więc szły w świat 😂 Zarastam blogowo jak my wszystkie chyba 😂 Cieszę się, że ten pokryty patyną zwyklak Ci się podoba ☺ Buziaki 😙
Usuńkurtka świetna, a spódnica cudowna, torebka "na czasie", choć w sklepach takich brak, są na blogach. Koszulka jest super, i ja nie zauważyłam płuc, na pierwszy rzut oka, ale zgadzam się z Tobą, wg mnie buty są za ciemne, jakoś zaburzają mi kolory na dole tej stylizacji. Całość fajna, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Marzenko za Twoją opinię, bardzo ją doceniam, choć nie zawsze się zgadzam, ale uwielbiam wyciągać wnioski i się uczyć :) Buziaki Kochana :)
UsuńBardzo ładnie Olu, wyglądasz jak nastolatka.
OdpowiedzUsuńDziękuję Haniu ☺ Buziaki ☺
Usuń
OdpowiedzUsuńbardzo oryginalna i piękna stylizacja!
Dziękuję Danusiu Kochana :)
UsuńFajnie to razem wszystko wygląda ;D
OdpowiedzUsuńCieszę się ☺ Pozdrawiam ☺
UsuńNo tak, jak na Ciebie, to raczej spokojniejsza stylizacja, ale nie znajduję tu możliwości zastosowania przymiotnika "zmurszała" :)) Za to jest ładnie, młodzieżowo, lekko. Miałam kiedyś podobny zestaw o tutaj
OdpowiedzUsuńRzeczywiście Ewuś podobny zestaw
Usuń☺ Miętową spódniczkę nawet taką miałam albo mam, muszę sprawdzić 😉 Buziaki ☺
Zawsze podobały mi się takie zestawienia, cięższa kurta i lekka zwiewna sukienka/spódnica. Ale z tym zmurszeniem w Twoim wieku to przesadziłaś Kochana, aą mnie zatrzęsło ;) Przez kolano bym Cię wzięła i parę klapsów !!! Śliczny zestaw i wyglądasz bardzo wdzięcznie, kobieco! :)))
OdpowiedzUsuńAch, to tylko takie moje przekorne zaczepki w stronę Anonimek, które to ostatnio ze swoim "zbyt i nie należy" coraz głośniej się wszędzie odzywają, "zbyt" głośno ;))
UsuńMam o swoim wieku jak najlepsze zdanie, bo zamierzam przecież żyć 150 lat, więc daleko mi nawet do kryzysu wieku średniego ;)) Dzięki Lilaku i buziaki :)
Spódnica z bluzka - cudny duet Olu. Pozdrawiam, buziaki...
OdpowiedzUsuńDziękuję Basieńko :) Pozdrawiam cieplutko :)
UsuńUroczo i bardzo boho-hipisowsko.To już było i dalej jest ,bo to nieśmiertelny styl, a TY po prostu się do niego nadajesz jak nikt. Ściskam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Grażynko :) Często mam wrażenie, że wszystko już było, i to w każdej dziedzinie, w której się poruszam :)) Buziaki :)
UsuńAleż cudowna jest ta katana, idealnie komponuje się do maxi spódnicy!
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że jest cudowna i wyjątkowa :) Dzięki Paula :))) Buziaki :)
UsuńMyślę, że wiele można o Tobie napisać, ale nie to, że jesteś 'zmurszała';-) Kolejny wspaniały, oryginalny, kolorowy look. Uwielbiam Cię 'czytać', zawsze poprawia mi się humor :-) a jak patrzę na te Twoje łupy z second hand'ów to nie mogę wyjść z podziwu. Mnie nigdy nie udaje się znaleźć takich perełek (albo nie umiem szukać :-(). Pozdrawiam, Marta
OdpowiedzUsuńChyba mam farta Martuś ☺ Dziękuję i pozdrawiam cieplutko ☺
UsuńIdziesz naprzód cały czas! Powiem więcej... Wyprzedzasz wszystkich!!!
OdpowiedzUsuńCudna ta stylówka...Lubię takie zwiewności z dodatkiem czegoś:D
Sorki, że dopiero wpadłam, ale od piątku gości miałam:D
Pamiętałam o Twoich gościach Kochana :) Dziękuję Edytko i Ty wiesz :))
UsuńKatana zawsze doskonale sprawdza się do wszystkiego! Katana jeansowa z ćwiekami również świetnie by wyglądała w połączeniu z tą spódnicą. Ja swoją uwielbiam i łącze z przeróżnymi rzeczami, robiąc niesamowite stylizacje. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa stylizacja
OdpowiedzUsuń