czwartek, 7 września 2017

Całkiem na poważnie / Quite seriously

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze do poprzedniego biało-zielonego posta z czaszką :) Obiecywałam same radosne i kolorowe stylizacje, ale po drodze popełniłam zdjęcia do jednej takiej eleganckiej i bardzo na poważnie.To taka kolejna próba sił trochę jakby zamawiana ;) W każdym razie muszę ją przegonić, bo decyzję podjęłam, żeby ją puścić, ale serca do niej nie mam za bardzo i wolę mieć ją już za sobą. Nawet na zdjęciach się wcale nie uśmiecham, straszny ponurak tu ze mnie, choć ponownie niezwykle poruszony ;)




Trochę o stylizacji i nie tylko

Podobno opisywanie stylizacji pokazywanej na blogu jest bez sensu, skoro wszystko na zdjęciach widać. Pocieszam się, że na moich często niewiele widać ;) Skoro takie opisywanie świadczy o tym, że nie ma się nic ciekawego do powiedzenia, to widocznie tak już ze mną jest :) Kiedyś, gdy puszczałam posty rzadziej, miałam większą potrzebę umieszczania pewnych moich przemyśleń. Ponieważ na blogu najważniejsze są dla mnie  moje "modowe" pomysły, zaczęłam jedynie im poświęcać swój czas i energię, żeby mnie  czasem i siłami nie brakło :) Bo mój blog jest o nich, a nie o mnie. O tym, jak z lumpeksowych zdobyczy poskładać coś fajnego, jak je wykorzystać, żeby powstało coś czasem nawet na czasie. Lubię opowiadać o genezie danego pomysłu, inspiracji czy jego konstrukcji, więc będę się nadal tak wygłupiać i przynudzać, bo w końcu nie ma obowiązku czytania :) Jak już wspomniałam, dziś postanowiłam bardzo wbrew sobie, popełnić coś "na poważnie" i chyba elegancko. Bazą jest granatowy zestaw szerokich, lekko dzwonowatych, garniturowych spodni, i obcisłego golfika z krótkim rękawem. Takie trochę lata 70. Chciałam na to zarzucić długi czarny płaszcz i wtedy może nie byłabym taka ponura, w sensie mojej miny, ale zamieniłam płaszcz, który pojawi się jeszcze w wielu pomysłach, na dwurzędowy żakiecik w kolorze beżowym i charakterze trochę militarnym, a trochę smokingowym. Zresztą płaszcz jako kolejna warstwa też się na pewno nada :) Dodałam złoty naszyjnik i bransoletkę, z rzadko rozmieszczonymi perłami, czarne dziobate szpilki i granatowy okrągły kuferek, ze złotymi okuciami. Doskonale widać na zdjęciach, że najchętniej zwiałabym z tego wybiegu gdzie pieprz rośnie ;) Kolejna taka sytuacja, gdy stylizację uważam za udaną, tylko ja się w niej kiepskawo czuję, bo chyba źle się czuję tak "na poważnie". Ponieważ chciałam Wam ją pokazać, a nie mam innej modelki, wyszło, jak wyszło. Jest to ilustracja mojego podejścia do bloga, silna chęć pokazywania moich różnorodnych pomysłów, o różnym charakterze, na różne okazje, ale i bez okazji, po prostu jako kompozycji, niezależnie i osobno od mojej osoby, postaci czy jej wizerunku. Na blogu jestem na pewno sobą, bo przecież nie kimś innym, ale teraz przede wszystkim twórczo czy może bliżej, jak to nazwała Grażynka Niewidzialna (re) kreacyjnie, a nie prywatnie, dlatego zawsze będą się pojawiać "niespójności" :) Zresztą przecież to już dawno i dobrze wiecie :) Hough :)


Dziś wszystko co mam na sobie pochodzi z second-handów.
Today I'm wearing everything from second-hand shops.

spodnie/pants - M&S
sweter/sweater - JOOP!
żakiet/vest - RIVER ISLAND
torebka/bag - VROOM&DREESMANN
buty/shoes - PETER KAISER
biżu - NN










Bardzo uszczęśliwia i motywuje mnie każdy ślad Twojej tu obecności, dlatego serdecznie dziękuję za odwiedziny na moim blogu i za wszystkie komentarze. Zapraszam do oglądania i czytania, a jeśli Ci się spodoba, do obserwowania :}

Every trace of your presence here makes me happy and motivates me, so thank you so much for visiting my blog and for all the comments. I invite you to watch and read, and if you like it, to observe :)


55 komentarzy:

  1. Olu, może Ty się w tym źle czujesz i nie do końca to Twoje klimaty, ale mnie się w tym bardzo podobasz, cała stylówka (poza butami, ale to już wiesz) jest super. Biżuteria nadała tej stylówce szlachetności i podkręciła ją, jak widać, że nie zawsze brak biżuterii jest elegancki, ta przypomina czanelowskie naszyjniki z perłami i jest super. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marzenko, po takich opiniach jak Twoja może jeszcze się skuszę na takie popełnianie, może nawet uda mi się uśmiechać do zdjęć :)) Dziękuję Ci serdecznie i pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  2. A mów i myśl sobie co chcesz, ale taka stylizacja to jest coś, do czego jesteś stworzona. ZJAWISKOWO. Masz cudowną figurę, przepięknie Ci w granacie, bo jak dla mnie jesteś Pani Lato. Biorę całośc natychmiast, wszystko i bez dyskusji. Może dlatego, że taki styl jest mo bliski, bo tak muszę do pracy. I żeby nie było - delikatnie podwijając rękawy marynarki podkręciłas całośc na niezobowiązujący luz. ładny lakier na paznokciach, delikatna biżuteria, mała torebka... i jesteś taka smukła i wysoka...ech.... taka to akurat nigdy nie będę:(. Będę płakać... z zachwytu nad toba i z litości nad soba :):):):):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kochana :) ale nie płacz ani trochę ;) bo jak zawsze bardzo dokładnie wybierałam zdjecia, zeby wyglądać na nich korzystnie :) Buziaki, następna stylówka już znowu bardziej moja :))

      Usuń
  3. Twój blog i rób sobie na nim co Ci się żywnie podoba:))
    A stylówka jest naprawdę świetna, bo pomimo, że jak napisałaś "poważna", to jednak ma coś od Ciebie:D Bo ta marynarka nie jest taka całkiem prosta! Jest wyjątkowo ciekawa, przez ten kołnierz i pagony:D
    Przecież czasami musimy gdzieś wyjśc bardziej "na poważnie", więc takie zestawy są nam jak najbardziej przydatne!
    A tutaj wystarczy zmienić portki np. na dżinsy i juz będzie lużniej:D
    Super Ola!
    Buziaki!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Edytko, z dżinsami potargańcami na pewno czułabym się już lepiej, choć te spodnie uwielbiam akurat :) I tak, to mój blog i zawsze obiecuję, że tłumaczę ( nie tłumaczę się ) lub wyjaśniam przedostatni raz, ale co rusz mnie coś poruszy, resztki wrażliwosci się odzywają ;) Buziaki :)

      Usuń
  4. Uwielbiam to spojrzenie, jest bardzo elegancka i piękna. Kurtka jest spektakularna i bardzo atrakcyjna. Wspaniały strój, z pewnymi spektakularnymi uzupełnieniami.

    OdpowiedzUsuń
  5. 1. Stylizacja - pięknie !!! Zgodnie z tym co piszesz, jesteśmy same sobie modelkami, więc chcąc pokazać nasze pomysły, musimy te rzeczy po prostu na siebie włożyć. A, że w głowie pomysłów miliony, więc niektóre są bardziej, a inne mniej w naszym osobistym stylu, z tym, że to w ogóle nie ma znaczenia.
    Już dziewczyny napisały - całość jest tak przepięknie zgrabna, wydłużająca, elegancka i stylowa, że każdy chyba chciałby coś takiego w swojej szafie mieć.
    2. Ja też czytałam na jednym z blogów następujący tekst: "Drugie, to tzw blogi bezpłciowe, osoby nie mające zupełnie nic sensownego do powiedzenia, myślące że zwykłym dodawaniem zdjęć, zwojują świat, a najlepsze są ich opisy, co mają na sobie założone…jakbyśmy co najmniej nie widzieli tego ze zdjęć…" . No cóż osobiście myślę, że taki opis JEST ważny - bo MAMY jednak COŚ do powiedzenia. WARTO zwrócić uwagę na te elementy, które są istotne w naszych pomysłach. Na przykład to, że wyraźnie podkreślasz, że perły są luźno nanizane MA znaczenie - z innymi w tym przypadku to by była już zupełnie inna stylizacja, itd, itd, itd.
    Takie mentorskie ocenianie innych blogów jest niewiarygodnie irytujące !!!!
    Piękny dzień się zapowiada tu, gdzie ja jestem - cieszmy się chwilą :)))))
    Kisses - Margot :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się Kochana, że Ci się podoba, i że może tak źle na zdjeciach nie wypadł ten trochę gwałt na sobie :) Wszyscy powtarzają, że dla każdego jest miejsce w blogosferze, a bardzo dużo słów krytycznych pada często pod adresem innego podejścia, niż czyjeś osobiste, mnie to akurat bardzo smuci. Buziaki :)

      Usuń
  6. No tak. Jakbyś nie napisała tego wszystkiego, co napisałaś, to byłabym pewna, że to Twoja stylówka na co dzień. Bo tak mi do Ciebie pasuje. Wydajesz się być taka pewną siebie panią bizneswomen. Umiesz bronić swoich racji. Nie brak Ci cierpliwości do wyłuszczania swojej filozofii prowadzenia bloga. Wszystkim się nie dogodzi. Jedni marudzą, że za dużo opisów, drudzy, że za mało tekstu (a potem i tak nie czytają co jest napisane) :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O cierpliwość sama nigdy bym się nie podejrzewała, a często o tym słyszę, że skąd jej niby tyle biorę, w różnych sytuacjach :) Nie mam zamiaru dogadzać wszystkim, natomiast zawsze będę orędowniczką wszelkiego szczerego i życzliwego zrozumienia dla inności i różnorodności, stąd może bierze się cierpliwość, nie wiem :) Buziaki :)

      Usuń
  7. Wow. Elegancko. Żakiet genialny, te granatowości super, a i figura ekstra. Pytanie dodatkowe - jak się czujesz w takich przydługawych spodniach? Właśnie dumam nad długościa własnych. Skracać czy zostawić? Oto jest pytanie. W sumie to chyba sensowniej by było zapytać - Przydepnę i się wywalę czy uda się nie upaść? Pozdrawiam serdecznie i na słowo pisane liczę. Same fotografie do mnie nie przemawiają, gdyż lubię słowo pisane. Danka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danusiu, ja uwielbiam przydługie spodnie, chodzę w takich i je masakruję, nie przejmuję się nimi i nie przejmowałam nigdy nawet jak kupowałam za normalne ceny. Natomiast kiedyś miałam takie bardzo szerokie sztruksowe szwedy z Solara, przydługie i w nich jak pędziłam kiedyś, i nogawka mi się podwinęła pod but, to nawet nie wiem kiedy mnie katapultowało i cudem uratowałam twarz i zęby na twardym chodniku, więc zagrożenie istnieje ;) Buziaki :)

      Usuń
  8. Ten zestaw rzeczywiście nie jest w Twoim "luźnym" stylu, ale prezentujesz się w nim doskonale, chociażby ze względu na doskonałą figurę. Jeśli chodzi o komentarze, to nigdy nie przejmuję się tymi złośliwymi, bo po prostu nie warto. Przejmując się, czy reagując na nie oddaje się władzę nad sobą osobom zazdrosnym, sfrustrowanym i nieznającym się na rzeczy. Dawno z tym skończyłam i właśnie długoletnie prowadzenie bloga mnie tego nauczyło. Buziaczki serdeczne. PS. Twoje opisy zdjęć i stylizacji są bardzo ciekawe i nie rezygnuj z nich.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach Krysiu, już dużo mniej się przejmuję krytyką, na szczęście :) ale tam gdzieś pod skórą wciąż jestem idealistką, więc czasem reaguję, posługując się swoim przykładem, na opinie, które nawet nie do końca mnie dotyczą, ale z którymi się nie bardzo zgadzam, to taka moja motyka na słońce ;)) Dziękuję Ci bardzo i pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  9. Olka super elegancja i bardzo mi się podobasz w tym zestawie. To jest szczere! Olu ja lubię twoje przemyślenia,zawsze z chęcią czytałam. Bardzo lubię też twoje opisy i uczę się dzięki Tobie masz kiss za to. Ja nie znam się na historii mody tak jak Ty i bardzo chętnie czytam to co piszesz,bo zawsze tłumaczysz i często określasz czasowo. Olunia dziękuję za takie fajne posty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kochana, za takie miłe słowa :) Będzie co będzie, ja tego sama nie wiem, Panta Rhei :) Zawsze powtarzam, że sama dla siebie jestem największą zagadką, więc może kiedyś znudzi mi się to przebieranie i spodoba pisanie, albo wrócę na siłownię np? :)) Buziaki Jolu :)

      Usuń
  10. Wyglądasz niezwykle elegancko:)))może Ty się w tym nie czujesz najlepiej ale jest naprawdę pięknie:))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Reniu :) Właśnie młodsza siostra przypomniała mi, że pamięta mnie taką sprzed wielu lat, z początków kapitalizmu, kiedy stylizowałam się na silną businesswoman, nie tęsknię do tego okresu :) Buziaki Kochana :)

      Usuń
  11. A ja lubię Panią czytać :-) zawsze mi się humor poprawia. Pięknie Pani wygląda nawet jeśli Pani tego nie czuje. Ja mam raczej taką klasyczno / elegancki styl (pewnie z powodu postury;-)) i w takim czuję się naprawdę dobrze. Torebka jest obłędna. Poproszę o adresy tych second-handów, gdzie się Pani zaopatruje :-) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałaś mi mówić po imieniu 😕 Ja mam farta do sh ale polecam te duze sieciowe w dni nowych dostaw Vive Profit i Biga Styl i
      jeszcze u nas są takie Dyskonty tam trafiajà sie fajne torebki i buty ☺ Pozdrawiam ☺

      Usuń
  12. klasa! Rewelacyjnie wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie słuchaj innych. Twój blog, Twoje życie, pisz / prowadź i bloga... i życie jak Ci się podoba :) Wtedy będziesz miała z tego największą satysfakcję... i my także ;)

    Bardzo fajnie wyglądasz - w oko wpadła mi torebka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki jest plan Dorotko, choć czasem się zabieram jeszcze z rozpędu za te wiatraki :))
      Dziękuję Kochana :) Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  14. Nawet jeśli nie czujesz w tym zestawie dobrze, to wyglądasz w nim doskonale! Wspaniałą masz sylwetkę i ten strój to właśnie podkreślił:)
    Lubię czytać Twoje przemyślenia zarówno te modowe jak i inne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kochana :) Nadal będę robić swoje, cokolwiek to w danym momencie oznacza :)
      Buziaki :)

      Usuń
  15. Oleńko bardzo podobasz mi się taka elegancka w tym zestawie :) Zachwycam się :)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  16. Olenko,jak nie Twoj styl jak Twoj !!!! Niby klasyka i elegancja ale przelamana najnowszymi trendami :) Marynarka z zaakcentowanymi ramionami, okragla torebka najmodniejsza w tym sezonie a bardzo przelamujaca stylizacje. Zreszta perly tez robia swoje sa takie .... pelne uroku :)))To nie jest klasyczna klasyka tylko klasyka w Twoim wydaniu pelna fantazji i twojego spojrzenia na to co akurat masz na sobie :) buziaki Renata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana to mój styl ale 20 lat temu lub więcej, niektórzy wspominają ten mój etap z rozrzewnieniem, ja nie, bardzo dużo miałam w życiu etapów, kiedy nie byłam sobą tylko w imię różnych uwarunkowań czyniłam gwałt na sobie, na szczęście to już za mną chyba ;) Buziaki i tęskniłam :)

      Usuń
  17. Ola,wygladasz swietnie/wybitnie .....reszta nie ma znaczenia !!!! Ja tez tesknilam ,buziaki

    OdpowiedzUsuń
  18. Olu, to, że kupiłaś i masz taką marynarkę, takie spodnie to znaczy, że coś Cię w nich urzekło, zainteresowało, spodobało itp. ;) bo jeżeli tak by nie było to z pewnością nie kupiłabyś tych rzeczy. więc nie do końca nie jest to Twój styl, to że założyłaś i chciałaś nam się w tym pokazać świadczy, że Ci się ten zestaw podoba ;)Twoja stylizacja jest świetnym przykładem dress code a w pracy spędzamy niemal pół życia więc musimy się dobrze czuć i dobrze wyglądać :)
    Ty, w tym zestawie wyglądasz fantastycznie, elegancko, z klasą! nie wierzę, że tak nie chcesz wyglądać! ;) Torebka fantastyczna ale i buty są rewelacyjne! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba jest tak, że ten strój kojarzy mi się z daleką przeszłością, do której raczej nie chciałabym wracać nawet pamięcią. Spodnie uwielbiam, marynarkę kupiłam eksperymentalnie za grosze, wydawało mi się,że coś w sobie ma, nie spodziewałam się po sobie takich uczuć, jestem tylko obserwatorem ☺ Buziaki 😙

      Usuń
  19. Zestaw nie jest zły, ma w sobie elegancję i nutkę retro stylu, co sprawia, że nie jest "sztywny". Rozumiem jednak niechęć dla dawnego sposobu ubierania się, kiedy w duszy gra już coś innego. Mam tak samo. Kilka zestawów nawet usunęłam z bloga, bo pomimo komplementów nie mogłam na nie patrzeć. Co do tekstów, bardzo lubię je czytać i pisać. Wiem, że większość nie czyta, ale dla mnie post bez treści, opisu własnego punktu widzenia mody jest trochę pusty, więc cieszę się, że istnieją blogi, na których prócz zdjęć jest jeszcze tekst :) Pozdrawiam serdecznie Angela
    P.S. Marynarki poszukuję podobnej :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ja tego posta po prostu muszę przegonić, powinnam słuchać intuicji bardziej, bo przytłoczył mnie niepotrzebnie, tak jak mówisz, mimo tylu komplementów ;) Dziękuję Angela i pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  20. Olu jesteś szczupła, zgrabna i chyba niewiele jest takich stylizacji, które by Ci nie pasowały. Mnie bardzo się podoba to zestawienie, wyszło super.

    OdpowiedzUsuń
  21. Czy kolorowo, czy spokojniej i "poważniej" i tak jest rewelacyjnie.:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Mnie bardzo się podobasz tak troszkę na poważnie. Buziaki 💋💋💋bo mi się komórka rozładowała 😢

    OdpowiedzUsuń
  23. no coz Olenko,jak sama wiesz, dawno nic na blogu nie pisalam. teraz przeczytalam pare komentarzy do tego " powaznego" bloga i stwierdzilam, ze musze skreslic pare slow.

    Wiele komentarzy mowi o tym "jak ten styl do ciebie pasuje" (!) "wygladasz super" (!), a ja wiem, ze on do ciebie NIE pasuje, a otoczenie szuka w wiekszosci tego co chce znalezc.
    Dla mnie twoj blog jest przede wszystkim inspiracja....czasmi sobie po prostu mysle "poogladam co ta Ola sobie wymyslila" wiedzac z drugiej strony, ze to co pokazujesz nie jest tylko odzwierdzietleniem Twojego pomyslu. To by bylo zbyt proste :)) Ty jestes kierowana podaza 2nd handow. Dlatego tez Twoje pomysly odskakuja od perfekcjonizmu komponowania ale dlatego wlasnie tak bardzo inspiruja.
    Twoje pomysly sa poczatkiem czegos zupelnie innego,

    A jak TY w nich wygladasz??? to zupelnie inna sprawa i moim zdaniem w tym miejscu drugorzedna.

    jeszcze pare slow o "powaznosci" tego stylu z ponuradztwem. Moim zdaniem styl ten, moze troche rozluzniony, reprezentuje na codzien Diana Keaton....no i jakiz to Kontrast z ponuradztwem....pomysl:)


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Kochana Diane Keaton prezentuje ten styl, ale bardzo luźniejszy :) I ja taką jej Anny Hall pokażę niebawem i na pewno będę się w tym dobrze czuć :) I masz zupełną rację, że moja osoba i jak w czymś wyglądam to jest sprawa drugorzędna, pokazuję stylizacje oparte na zdobyczach z sh, a nie siebie, i czasem są one bardziej, a czasem mniej spójne ze mną, choć zawsze staram się, żeby były fajne i komuś jako inspiracja się przydały :)) Ogromnie mnie cieszy gdy tak jest, bo nie po to to robię, zeby pokazać, patrzcie jaka jestem fajna, tylko jakie fajne coś tanim kosztem można sklecić :) Buziaki Kochana :)

      Usuń
    2. :) Jak to pisalam myslalam o tej z filmu z Nickolsonem :)

      Usuń
    3. Zgoda :) Bo ja o tej o Woody Allena :)

      Usuń